https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ESK 2016. Zbigniew Lisowski: Toruń to krasnoludek rozjechany przez metropolie

(MJ)
Autorzy naszej aplikacji wciąż nie mogą uwierzyć w porażkę Torunia
Autorzy naszej aplikacji wciąż nie mogą uwierzyć w porażkę Torunia Fot. Lech Kamiński
Decyzja polityczna, wina Bydgoszczy, faworyzowanie przez ekspertów największych ośrodków? Urzędnicy odpowiedzialni za start Torunia w konkursie o ESK zastanawiają się nad przyczynami porażki.

Toruń odpadł już w pierwszej selekcji miast kandydujących do miana Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. W finale rywalizacji znalazły się Gdańsk, Katowice, Lublin, Warszawa i Wrocław. Dlaczego Toruń mimo wieloletnich przygotowań (start zadeklarowaliśmy już na początku 2006 r.) tak szybko stracił szansę na tytuł? - Najgorsze jest to, że nie wiemy - mówi załamany Krystian Kubjaczyk, dyrektor instytucji Toruń 2016 koordynującej nasze przygotowania do startu. - Eksperci w żaden sposób nie uzasadnili swojej decyzji, co jest moim zdaniem trochę nieuczciwe w stosunku do kandydujących miast. Pod tym względem formuła konkursu jest niedopracowana - każdy przegrany powinien wiedzieć, czy odpadł z powodu zbyt niskiego budżetu, czy jego pomysł był zdaniem jurorów nierealny czy nietrafiony. Chcielibyśmy wiedzieć, w czym nie spełniliśmy oczekiwań ekspertów.

Przeczytaj również: ESK 2016 - Twarze porażki. Zobacz zdjęcia na MM Toruń.

Podczas środowej konferencji w Warszawie, w czasie której ogłoszono tzw. krótką listę miast, padło pytanie o kryteria, jakimi komisja kierowała się, oceniając kandydatów. - Wiceminister kultury Monika Smoleń odpowiedziała, że były dwa: "miasto i obywatele" oraz "europejskość" - relacjonuje Kubjaczyk. - A jak spełnione zostało kryterium "miasto i obywatele", jakie było zaangażowanie w projekt mieszkańców w przypadku Warszawy? Nie rozumiem.

Zbigniew Lisowski, który od początku maja odpowiadał za projekty artystyczne zawarte w aplikacji Torunia, ma inną interpretację wydarzeń: - Po krótkiej liście miast widać, że komisja selekcyjna nie polubiła "krasnoludków". Zostaliśmy rozjechani przez metropolie. To kwestia polityki Rządu -wewnętrznej i zewnętrznej. W Europie toczy się bój o centra kulturowe, czyli ośrodki, które będą dominować na rynku sztuki. W Polsce konkurencyjne centrum może powstać tylko w Warszawie, może w Gdańsku. Myślę, że stąd wynika taki, a nie inny skład finału konkursu o ESK. Ale jest to sprzeczne z ideą konkursu.

Wśród przyczyn niepowodzenia przytacza się samodzielny start Bydgoszczy. Unia Europejska wysoko ceni współpracę między regionalnymi partnerami. Zresztą podczas przesłuchania przez komisję selekcyjną toruńska delegacja usłyszał pytania o relacje między sąsiadami i otwartość na współpracę. - Od początku uważałam, że tylko razem z Bydgoszczą, która dysponuje niezwykłym potencjałem i świeżą kreatywnością, Toruń ma szansę na zdobycie tytuł ESK - komentuje Olga Marcinkiewicz, była dyrektor biura Toruń 2016, która od miesiąca pracowała przy bydgoskiej kandydaturze. - Aplikacja Bydgoszczy jest brakującym elementem aplikacji Torunia i odwrotnie.

Przeczytaj też: ESK 2016. Bydgoszcz i Toruń odpadły z dalszej rywalizacji.

Swoje zrobiły tez możliwości finansowe miasta. - Przewodniczący komisji nie ukrywał, że Europie zależy na tym, by obchody 2016 roku były spektakularne, imponujące - mówi Michał Zaleski. - Wiadomo, że Warszawa może wydać na to najwięcej. Ale czy powinna konkurować z innymi miastami?
Nad przyczynami porażki we wtorek będzie debatować rada miasta na nadzwyczajnym posiedzeniu zwołanym przez Waldemara Przybyszewskiego.

Nie wiadomo na razie, jakie będą losy instytucji Toruń 2016. Stan zawieszenia potrwa co najmniej do wyborów samorządowych. Urzędnicy są zgodni: potencjału, który wyzwoliły starania o ESK, nie można zmarnować. Jeden ze scenariuszy przewiduje przekształcenie biura w instytucję zajmującą się pozyskiwaniem europejskich funduszy i realizowaniem międzynarodowych projektów artystycznych.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kasia
niezle
G
Gorgo
Toruń nie będzie stolicą kultury, póki jest podgrodziem o. Dyrektora i ośrodkiem indoktrynacji. Czemu wszyscy są zbyt zaślepieni by tego nie zauważyć? Druga sprawa - mało kto z zewnątrz miasta pamięta już o Starówce, Twierdzy i zieleńcach - Toruń staje się wielkim hipermarketem. Konkurs o stolicę kultury przegralibyśmy nawet z Unisławiem.
G
Gość
Torun i kultura przecież tu nic się niedzieje, trzeba było pomóc Bydgoszczy, tam ludzie jednak mają troche polotu i pomysłowosci o które w ESK chodziło, a tak tylko się zbłażniliśmy... podziękujmy Zaleskiemu
d
dość tych bzdur
Nie rozumiem dlaczego Bydgoszcz miałaby wspierać toruń, może najpierw zaczniecie sprawiedliwie dzielić środki unijne, potem pogadamy.

Toruńska kultura jest z kosmosu więc jedynie wsparcie kosmitów mogło mieć jakieś znaczenie,skoro nawet byki z Pampeluny nie dały rady.Komisja niestety była z tej ziemii więc nie zrozumiała "wszechświata kultury"
Następnym razem nie toruń startuje na marsie,księzcu etc.

Urząd Marszałowski powinien być w Bydgoszczy z marszałkiem regionu a nie toruńczykiem-kosmitą dla którego obce są zasady obowiązujące na ziemii tej ziemii.
M
MAREK Z BYDGOSZCZY
Z tego co pamietam to Torun był piwerwszym miastem z województwa, który zgłosił swą ofertę ESK w związku z czym wszyscy powinni sie skupic na poparciu Torunia.Natomiast Bydgoszcz zgłosiła się później pomimo wczesniejszych uzgodnień, i tu uważam ,że postępowanie władz Bydgoszczy jest poniżej pasa

Nie rozumiem dlaczego Bydgoszcz miałaby wspierać toruń, może najpierw zaczniecie sprawiedliwie dzielić środki unijne, potem pogadamy.
m
misio
Pitolisz bez sensu,Bydgoszcz jest prawie dwukrotnie większa od Torunia a Katowice mają
320 tys.mieszkanców,Częstochowa ok.280 tys.jest mnóstwo miast średniej wielkości.
Wszystkie instytucje umieszczone sa w Katowicach a tutaj Toruń rości sobie prawa do dwustoliczności i wiecznym zasiadaniem w fotelu marszałkowskim pazernych,niekompetentbych marszałkow jedynie ze swojego miasta.
Dopóki taki stan rzeczy będzie istniał ten region będzie upadał .
Rozwiązania są dwa nowy podział administracyjny kraju z większą ilością wojewodztw albo wszystkie urzedy do Bydgoszczy.
G
Gość
Dotyczy wpisu do księgi Gośći Koronowo.Z uwagi na pewne pominięcia słów pozwolę sobie przypomnieć panu Administratorowi-S.Gliszczyńskiemu obecnemu Burmistrzowi Koronowa, na formę mojego pytania. Wymieniłem pana Dyrektora Karwata Opieki Społecznej, osoba ta podlega panu, panie Burmistrzu. I takie pytanie skierowałem do pana. Jeżeli chciałbym coś prywatnie od pana Karwata to nie zwracałbym się do jego przełożonego. Mam nadzieję, ze w końcu ktoś za to mnie i moją rodzinę przeprosi, jeżeli nie to wytoczę panu proces po pana kadencji, tak, aby Koronowo nie musiało za to płacić. Tak napisał nasz brat w wczoraj do księgi gości w Koronowie do dzisiejszego dnia nic się nie ukazało, Czy pan burmistrz chce nam Rodzinie Hermann pokazać, że jest kimś więcej jak burmistrzem?. Sprawa dotyczy obraźliwych słów pana Dyrektora opieki społecznej, którego pan Gliszczyński jest szefem. A nasze dzieci muszą wyzwane przez Gminę chodzić do szkoły!!!!!Mówimy stanowcze nie!Rodzina Hermann z Bydgoszczy i Berlina.
r
regionalny
Tzw. wojewodzctwo kujawsko-pomorskie ma zbyt duzo miast sredniej wielkosci(Bydgoszcz,Torun, Wloclawek, Grudziadz), ktore moglyby i co najwazniejsze chcialyby wspolpracowac a spychanie winy ze sie niepowiodlo jest biciem piany, zamiast otwarcie powiedziec gdzie robak drazy.

Pitolisz bez sensu,Bydgoszcz jest prawie dwukrotnie większa od Torunia a Katowice mają
320 tys.mieszkanców,Częstochowa ok.280 tys.jest mnóstwo miast średniej wielkości.
Wszystkie instytucje umieszczone sa w Katowicach a tutaj Toruń rości sobie prawa do dwustoliczności i wiecznym zasiadaniem w fotelu marszałkowskim pazernych,niekompetentbych marszałkow jedynie ze swojego miasta.
Dopóki taki stan rzeczy będzie istniał ten region będzie upadał .
Rozwiązania są dwa nowy podział administracyjny kraju z większą ilością wojewodztw albo wszystkie urzedy do Bydgoszczy.
o
obserwator
Tzw. wojewodzctwo kujawsko-pomorskie ma zbyt duzo miast sredniej wielkosci(Bydgoszcz,Torun, Wloclawek, Grudziadz), ktore moglyby i co najwazniejsze chcialyby wspolpracowac a spychanie winy ze sie niepowiodlo jest biciem piany, zamiast otwarcie powiedziec gdzie robak drazy.
b
boss
Lisowski i Kubjaczyk to nie tylko nieudacznicy, ale i ludzie bez honoru. Winnych klęski szukają wszędzie, tylko nie w sobie. Klęska jest sierotą, jak wiadomo. Wyrzucić na zbity pysk tych żałosnych partaczy, bo sami nie mają godności, aby podać się do dymisji po takiej kompromitacji. Z obrzydzeniem patrzy się na te przegrane gęby.
K
Karina
RACJA PRZEZ OBŁUDĘ POLITYCZNĄ UKŁADY ,POWIĄZANIA PRZEGRALIŚMY A TERAZ LOKALNI CHŁOPTASIE PRZED WYBORAMI BĘDĄ BIĆ PIANE JAK PRZYBYSZEWSKI I SPÓŁKA.

Moim zdaniem dobrze, że Przybyszewski chce wyjaśnić tą sprawę - w końcu na ESK wydano mnóstwo pieniędzy (naszych pieniędzy).
Politycy są odpowiedzialni przed całym społeczeństwem. My dajemy im władzę, ale też oczekujemy czegoś w zamian. Chcemy wiedzieć, co robią dobrze, a co robią źle. Ja nie widzę w tym nic złego, a nawet popieram.
o
obserwer
Lisowski po prostu bredzi bez sensu.
Czy Lublin jest metropolią panie Lisowski? Start torunia to po prostu totalna głupota,choroba pt.megalomania i pazerność zapoczątkowana przez Korolkę i Całbeckiego,która kosztowala ok.8 mln podatników toruńskich. Należy dodać kto się obłowił na podtrzymywaniu tej choroby przez 4 lata otóż głównie obecny p-oseł z zadartm noskiem Karpiński startujący do sejmu z obietnicą "zrobię ESK",następnym jest Zaleski obiecujący gruszki na wierzbie,nawet Kolasiński do EP zyskał spore POparcie posługując się podobnymi banialukami.
Sporo wpadło do kieszeni J.Jaworskiego i jego rodzinki, Kubajczyka i innych chodzących z głową w chmurach.
No ale cóż gdyby nie oni to ktoś innych brałby kasę za podtrzymywanie choroby zapoczątkowanej bakterią Korolki i Całbeka.
Jedynie ktoś naprawdę zle życzący toruńskim podatnikom mógł uwierzyć,że miasto znane w Europie głownie jako siedziba RM dr T.Rydzyka,postrzegane jako ciemnogród mogło mieć jakiekolwiek szanse.
A
A K
Łatwo nam mówić o współpracy i wspieraniu... trudniej to zrobić, szczególnie, jeśli niektórzy tam na górze wciąż to utrudniają. Dopóki tam na górze się nie dogadają, to współpracy nie będzie.
A tak poza tym, to przecież nie tylko metropolie przeszły dalej, a Lublin?? Poza tym tu nie chodzi tylko o silną konkurencje, bo przecież jedno miejsce zostało niewykorzystane, po prostu reszta miast nie była wystarczająco dobra. Weźmy to na klatę, zamiast szukać wymówek.

RACJA PRZEZ OBŁUDĘ POLITYCZNĄ UKŁADY ,POWIĄZANIA PRZEGRALIŚMY A TERAZ LOKALNI CHŁOPTASIE PRZED WYBORAMI BĘDĄ BIĆ PIANE JAK PRZYBYSZEWSKI I SPÓŁKA.
a
andrzej kłopotek
KOL PRZYBYSZEWSKI RADE ZWOŁAŁEŚ BY SIĘ POPISYWAĆ ????????OJ WIDZĘ ZARAZIŁEŚ SIĘ ,,OBŁUDĄ ,,KOLESIÓW Z PO
C
Citizen
"Nie wszyscy chyba zdają sobie sprawę, że głosując na Zaleskiego, popierają Radio Maryja. Wielu uświadomiło sobie taki stan faktyczny, dopiero po rozstrzygnięciu etapu ESK 2016"

TO PRAWDA ! brak tolerancji widoczny jest nie tylko w środowisku Radia, ale przebija przez czyny prezydenta, którego wizerunek jest niestety wizytówką naszego miasta.

ESK 2016, nie może być udziałem miasta z takim bagażem, balastem utrudniającym bieg w przyszłość.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska