https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Eurobogacze z Łysomic i Grudziądza

Jacek Deptuła [email protected] tel. 52 32 63 138
Najwięcej z unijnych funduszy zyskały powiaty i gminy sąsiadujące z powiatem toruńskim. Bydgoszcz i okolice są w ogonie beneficjentów pomocy UE.
Najwięcej z unijnych funduszy zyskały powiaty i gminy sąsiadujące z powiatem toruńskim. Bydgoszcz i okolice są w ogonie beneficjentów pomocy UE. infografika Monika Wieczorkowska
W latach 2007-2012 najwięcej z unijnych funduszy zyskały powiaty i gminy sąsiadujące z powiatem toruńskim. Bydgoszcz i okolice są w ogonie beneficjentów pomocy UE. To powoduje, że ubogie województwo nie rozwija się równomiernie.

Nie tylko bydgoscy urzędnicy piszą - zdaniem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego - kiepskie projekty na unijne miliony. Jak wynika z naszej infografiki, to także przypadłość powiatowych samorządów północno-zachodniej części regionu. W rankingu wykorzystania funduszy europejskich w latach 2007-2012 bezapelacyjnie przodują powiaty po wschodniej stronie Wisły.

Równomierny rozwój?

Rekordzistą rankingu jest powiat grudziądzki - trafiło tam ponad 200 milionów zł! Dla porównania: dwukrotnie liczniejszemu powiatowi bydgoskiemu udało się wywalczyć zaledwie 190 milionów.
W rankingu powiatów najgorzej wypada powiat radziejowski - porównywalny z grudziądzkim - z sumą niewiele ponad 60 milionów zł. W przeliczeniu na mieszkańca ten pierwszy otrzymał ponad 5,1 tys. zł, radziejowski 1,4, a bydgoski - 1,7 tys. zł. Całkiem nieźle radzi sobie z wydawaniem unijnych funduszy powiat włocławski. Tam na jednego mieszkańca wypada ponad 3 tys. zł.

Potężny zastrzyk dostał w latach 2007-2012 powiat inowrocławski liczący 165 tys. mieszkańców. Łącznie to ponad 350 mln, a w przeliczeniu na jednego mieszkańca prawie 2300 złotych.

Dane statystyczne pokazują też, że z projektami unijnymi świetnie radzą sobie podtoruńskie gminy. Rekordzistą są Łysomice - w zaledwie siedem lat ta 9-tysięczna gmina otrzymała 60 mln złotych unijnego wsparcia. Znakomicie radziły też sobie inne podtoruńskie gminy, jak choćby Łubianka oraz Czernikowo. Fundusze obu zasiliła Unia Europejska w ciągu siedmiu lat sumą prawie 60 milionów złotych.

Zobacz też: Miliony dzielą Bydgoszcz i Toruń. Jeśli nie będzie zgody, fundusze unijne przepadną

Na tym tle niemal tragicznie wygląda gmina Koronowo (24 tys. mieszkańców), która zdobyła niewiele ponad 20 mln. Na drugim biegunie jest Dąbrowa Chełmińska, która uzyskała blisko 25 mln zł unijnych funduszy na 7,7 tys. mieszkańców.

Nie ma prawa narzekać także gmina wiejska Chełmża - na głowę mieszkańca dotacje z UE wyniosły 4636 zł! Natomiast podbydgoskie Białe Błota wywalczyły zaledwie 1470 złotych.

Ciekawie wygląda porównanie powiatu bydgoskiego z włocławskim. Ten pierwszy zainkasował w ciągu siedmiu lat 190 mln zł, a powiat włocławski - 267 mln, przy czym ma o 30 tys. mieszkańców mniej.

Sejmik się przygląda

Czy zdaniem przewodniczącej sejmiku samorządowego Doroty Jakuty taki podział funduszy europejskich służy równomiernemu rozwojowi regionu?
- Zgodnie z ustawą i naszymi kompetencjami podział środków unijnych odbywa się poza jurysdykcją sejmiku - wyjaśnia szefowa wojewódzkiego samorządu. - Podział pieniędzy kontrolowany jest przez Komisję Europejską. Nie sądzę jednak, by sprawdzano dotacje w rozbiciu na miasta, powiaty i gminy. Decydujący wpływ mają - jak zapewnia marszałek - kryteria jakościowe projektów. Cóż ja mogę więcej powiedzieć? - pyta retorycznie Jakuta. I dodaje, że wielokrotnie na konwentach przewodniczących sejmików żądano bezskutecznie, by radni mieli wpływ na wydawanie europejskich środków.

Zobacz też: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140309/INNEMIASTA10/140309527

Na pytanie, czy radni sejmiku domagają się informacji o równomiernym podziale tych pieniędzy Dorota Jakuta wzdycha: - Cóż, pytamy i uzyskujemy odpowiedź, że liczy się jakość projektów. To bardzo komfortowa sytuacja dla zarządu województwa - kwituje szefowa sejmiku.

Jak to się dzieje, że po zachodniej stronie Wisły samorządy w większości nie potrafią przygotować dobrych projektów, a powiaty i gminy wokół Torunia robią to znakomicie? Zakładając nawet - w co nie wierzę - wyjątkową nieudolność urzędników z Koronowa, Dobrcza czy Białych Błot, marszałek Piotr Całbecki powinien zadbać o równomierny rozwój regionu, o czym sam od lat mówi. Jak to zrobić? Cóż, dziś podstawą jest informacja.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 63

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jak to możliwe?, Koś oficjalnie zgłasza do sądu twierdząc boje się o własne życie i nikt tego nie bierze pod uwagę, tylko się go oskarża? Odmawia się oskarżonemu wniesienia oskarżenia?, Gdzie to tak jest? I dlaczego? w tym Korionowie w tym samym czasie prawdopodobnie zamordowano radną a zwłoki znaleziono w innym miejscu.

 

 

G
Gość

U nas jak by jakiś dyrektor lub prezes powołał się jak to w tym przypadku miało miejsce, co mówią dokumenty w sądzie na marszałka osobę publiczną. Mówiąc, że to on dał zgodę i klucze do tego obiektu, choć obiekt ten należał do Gdańska. A oskarżony zaprzecza i chce powołać osobę publiczną jako świadka w sprawie to żaden sąd by mu tego nie odmówił. Widocznie w kujawsko – pomorskie jak to określił sławny detektyw jest inne.

G
Gość
W dniu 15.03.2014 o 11:22, Hermann von Balk napisał:

To, że akurat w ramach PO KL takie powiaty ziemskie jak grudziądzki, wąbrzeski czy chełmiński otrzymały więcej środków - w przeliczeniu na jednego mieszkańca - niż powiat ziemski bydgoski wynika z oczywistego faktu, że w powiatach tych jest wyższa stopa bezrobocia i generalnie trudniejsza sytuacja społeczno-ekonomiczna. Lokalnie, w województwie, w ramach PO KL wdrażane są 4 priorytety i co najmniej w przypadku 3 z nich to kryterium bierze się pod uwagę, decydując o przyznaniu pieniędzy. przykładowo stopa bezrobocia:bydgoski ziemski - ok. 12%grudziądzki ziemski - ok. 23%  Szkoda tylko wielka, że "redaktor" Deptuła okazuje się być już nie tylko zecietrzewionym i oszołomionym ignorantem, ale też i zwykłym idiotą.

 


Człowieku zostaw Hermanna w spokoju, po tej akcji policyjnej w Koronowie, kiedy jego śp. Matka się dowiedziała o tym na drugi dzień jak Hermann pojechał do komendy Wojewódzkiej zmarła na zawał. Jego samego doprowadziłeś do zawału swoim uporem – to ja tulipan. Dwa miesiące temu zmarł jego brat w Berlinie. Nie będzie ci wesoło gdyby PROKURATURA Z TORUNIA wystąpiła do władz Niemieckich o przesłuchanie Hermanna, pewnie zastanawiasz się, dlaczego Toruń a nie Bydgoszcz. To się dowiesz jak to zrobią.

Jestem pewna ze Hermann się zgodzi na rozmowę jeśli ambasada niemiecka będzie w tym uczestniczyć albo Niemiecka Policja, która i tak ma wszystko oprócz ciebie na razie.

G
Gość

Musimy bronić naszego przyjaciela, warto dodać, przed tymi kontrolami celnymi w miejscowości Ruda nieopodal Nakła, przez tych samych celników rewizja osobistych rzeczy i pojazdu zimą na zewnątrz to pikuś. Przed zarzutami, jakie mu postawiono, pojawił się samochód czarny pod domem jego żony. Trzech Panów jeden zasłonił twarz osłoną na słońce siedział obok kierowcy, Kierowca w dresach marki adidas koloru czerwonego pistoletem w kaburze wysiadł z kolegą siedzącym w tyle ubrany w kurtkę koloru szarego szczupły. Oboje zaczęli głośno rozmawiać zanim podeszli do furtki, która była zamknięta. Pech chciał, że całą rozmowę słyszał właściciel, bo niezauważony stał w ogrodzie. Panowie po nieudanych próbach wejścia zauważyli ogrodnika, i krzyczą ty zawołaj właściciela. Ogrodnik odpowiada to ja, choć Pan z nami jesteśmy policja mam pana przesłuchać w charakterze świadka pojedzie pan z nami. Ogrodnik odpowiada proszę legitymację jeden udał się do pojazdu i pokazuje, ogrodnik mówi nie widzę powodu abym z Panami musiał gdzieś jechać mam własne auto a zawezwanie mam na poniedziałek dziś jest sobota i proszę zauważyć, że tu jest w lampie kamera i córka stoi na balkonie miłego dnia życzę. Policjanci z Koronowa odjechali. Poczym nasz przyjaciel pojechał do Niemiec, poprosił o urlop i wstawił się jako rzekomy świadek i nic nikt jego nie przesłuchał tylko policjant poprosił, aby podpisał, że nie zgłasza na dzień dzisiejszy żadnego przestępstwa i coś takiego podpisał okazało się, że zostało to wykorzystane do sprawy, którą zgłosił dużo wcześniej. Chodziło o pewien artykuł, autorka opisywała męża jako dobrodzieja a wyświetlał tą stronę przyjaciel domu. Ktoś nagle w komentarzach napisał Hermann to gering!. Sprawę przejął policjant jak się okazało szwagier i brat opisywanej osoby. Z tym bardzo się nie zgadzał na przyjaciel, aby cos takiego miało miejsce. I został oskarżony o wykroczenie i popełnienie przestępstwa w Koronowie. Dziwne, bo policjant, który już nie pracuje, w Koronowie co prowadził tą sprawę wpisu był świadkiem w sądzie przeciwko Hermanowi, przysiągł w sprawie o wykroczenie, że nie zna pana Hermanna. Hermann celowo nie ujawnił, że to prawdopodobieństwo kłamstwa, ponieważ ten Pan brat prowadził wcześniej jego zgłoszenie w sprawie dziwnego wpisu Herman to Gering!.   W sprawie karnej było inaczej już go znał jak mu Hermann pisemnie przypomniał zgłaszając do sądu prawdopodobieństwo popełnienia wykroczenia przez świadka ze strony oskarżonych. I tu należy się naszemu koledze przyznać, że rutyna i zimna krew spowodowała, że zgromadzony materiał nie tylko posiadała strona przeciwna w Kujawsko Pomorskim, ale wszystko skrupulatnie zapisane i zarejestrowane został przekazane do policji w Niemczech, ponieważ jak tu się nie bać o własne życie skoro tyle się dzieje wkoło jednej osoby, która sama w wszystkich procesach zgłaszała pisemnie, że się boji o własne życie. Oświadczając, że nie ma skłonności do samobójstwa nie leczy się psychiatrycznie, kocha żonę i córki i nie chce sobie odbierać życia. I nadal tak twierdzi pewnie!. ŚP, Popiełuszko też myślał że jedzie z Milicją jako świadek?

G
Gość
W dniu 16.03.2014 o 05:35, Robi napisał:

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                   Szanowny Panie Redaktorze, ma Pan słuszną rację przedstawić czytelnikom Gazety Pomorskiej swój i redakcji pogląd oraz Wasze  spostrzeżenia. Ubolewam na tym, co sądzi o Panu i Pana Redakcji rzekomy Pan Hermann von Blok . Bardziej jednak nasuwa się pewne spostrzeżenia dotyczące budżetu w danym mieście lub powiecie a dokładnie przychody i wydatki. Zapewne Pan wie, że Bydgoskie trzy sądy rozpatrywały sprawę Pana Hermanna, który to niby miał oczerniać dwie osoby w miejscowości Koronowo zamieszczając nieprawdę narażając tych Państwa na utratę zaufania społecznego podpisując się, jako Hermann, lub MH tak oboje małżonków zeznało prosząc sądy o karę pozbawienie wolności na okres 4 lat dla sprawcy. Ogólnie odbyło się 11 spraw sądowych, Hermann obywatel Niemiec został oskarżony tylko za to, że się tak nazywa i był zameldowany krótko w tamtym okresie w, Koronowie, ale fizyczne przebywał w Niemczech. Prosił wymiar sprawiedliwości, o sprawdzenie komputera, który nikt nigdy nie sprawdził, w Koronowie, prosił o przyjęcie zaświadczeń, że w tym czasie był w pracy i nie mógł niczego napisać, zaświadczenia odrzucono, prosił o kontakt z Policją Niemiecką i nic pracodawca Niemiecki osobiście wystawił zaświadczenie, które odrzucono. Ponad 33 lata w jednej Niemieckiej Firmie wzorowy pracownik ratownik medyczny, strażak pracujący dodatkowo w innej instytucji to wszystko nie miało znaczenia Nie pozwolono na sprowadzenie świadków, przez Hermanna. Za to oskarżyciele sprowadzili 4 osoby, brata, dwie podwładne i przyjaciela domu. Wszyscy przez ponad 3 lata twierdzili, ze to Hermann pisał. Jak Hermann chciał tłumacza Niemieckiego to otrzymywał w odpowiedzi, że urodził się w Polsce to musi znać polski? Do czasu, kiedy ostatecznie sprawę zainteresował się Generalny Konsul Niemiecki i Honorowy Konsul w Bydgoszczy pisano do Kanclerz Niemiec sprawa odwróciła się całkowicie. Sąd Okręgowy dopatrzył się dyskomfortu w mowie Pana Hermanna dopuścił tłumacza języka Niemieckiego do sprawy, zapoznał się z zaświadczeniami, jakie przedstawiono, pozwolono Hermanowi przedstawić swoje stanowisko w języku ojczystym, jaki jest język Niemiecki i wyrokiem prawomocnym uznano Pana Hermanna za niewinnego popełnienia mu zarzucanych czynów.

Wcześniej inny sąd o wykroczenie również z tych samych powodów uznał Hermanna za osobę nie winną zarzucanych mu czynów wyrokiem prawomocnym. Problem polega na tym, że nie wnikliwe dogłębne badana spowodowały ogromne koszta w budżecie, bo żadna z tych spraw nie była cywilna. Adwokat Pana Hermanan odzyskał część kosztów sądowych o wykroczenie, zostały jeszcze koszta o rzekome przestępstwo. Niby sprawa zakończyła się dobrze, ale jak widać ktoś podszył się po czterech miesiącach ponownie twierdząc, że jest Hermanem i obraził Pana Redaktora prawdopodobnie naruszył Pana dobra osobiste bez karnie, a Hermann, którego tu opisałem w czasie tych spraw sądowych dostał zawału serca, i był operowany w Niemczech. Jak widać osoba, która przedstawiła się jako Hermann von Blok wie, co robi? Proszę sobie wyobrazić, jaki sztab ludzi zostało wciągniętych w tą sprawę i wszystko z budżetu Państwa i danego województwa. Serdecznie pozdrawiam i dziękuje.

g
globus

wolne-koronowo iq24 pl

 

plus kropki oczywiście

 

G
Gość

Znajomy pochodzi z Bydgoszczy twierdzi, że Toruń i Bydgoszcz kocha, a władze w obu miastach są OK.!, podam przykład zwrócił się do Dyrektora Urzędu Celnego w Bydgoszczy, który natychmiast podał mu numer telefonu do odpowiedniej osoby, bardzo odpowiedzialna Pani Kierownik mobilnej sekcji po wysłuchaniu problemu zaraz przekazała jeszcze wyżej przełożonemu problem. I tu proszę o uwagę w Toruniu Urzędu Celnego, który zajmuje się przestępczością natychmiast szef tej grupy poinformował swojego Dyrektora, który w imieniu Urzędu Celnego Toruń podjął działania. Bardzo szybko ustalono, że to wcale nie chodzi o Kujawsko Pomorskie, ale nie pozostawiono sprawy na boku. Dyrektor urzędu w Toruniu przekazał sprawę do Poznania, gdzie po wnikliwej analizie Poznań odpowiedział nie bagatelizując sprawy zgłoszenia. Dzisiaj znajomy podróżuje bezpieczniej nie obawiam się o swoje życie ci ludzie pomogli, za każdym razem ma dzwonić jak coś dziwnego się stanie na drodze Koronowo-Niemcy, za co on bardzo dziękuje Państwu z obu Urzędów Celnych Torunia i Bydgoszczy. Niemcy reagują podobnie zaraz jak dojeżdża zgłasza, że miałem dziwną kontrole jadąc z Koronowa do Niemiec osobowym autem to pomagają przeszukać ponownie auto po tych kontrolach. Dziwiło wszystkich zachowanie jak się okazało Poznańskich celników, bo zawsze o tej samej porze i zawsze w tym samym miejscu zatrzymywali tylko te auto do kontroli i zawsze ci sami Panowie nie okazując dokumentów, nie czytając i nie robiąc żadnych notatek z dokumentów zatrzymanego Jak widać Toruń i Bydgoszcz nie mieli z tym zatrzymywaniem nic wspólnego, ale wspólnie pomogli i sprawa się wyjaśniła. A Niemcy z uśmiechem na twarzach również czekają jak ponownie będzie taki problem bez adnotacji zdarzenia, bo kontrole to normalna procedura i z tym się każdy zgadza.

 

 

G
Gość
W dniu 16.03.2014 o 05:35, Robi napisał:

 

 


Tego Hermanna to od lat wyzywają! przykładlogo Autor: Dariusz Karwat dodano ()
Panie Hermann Normalnie nie powinienem nawet zareagować na te bzdury, które Pan wypisuje bo nie są one warte nawet tego żeby je czytać, a co dopiero komentować.
Jeśli jednak ktoś takiego nikczemnego pokroju jak Pan próbuje zarzucać nieuczciwość - mnie osobie, która społeczne udziela się bez mała od 20 lat dokładając ze swojej kieszeni, poświęcając zdrowie i czas po to, aby pomagać drugiemu człowiekowi, to nie mogę przejść obojętnie obok tych oszczerstw kierowanych pod moim adresem. Chciałem Panu powiedzieć Panie Hermann, w najdelikatniejszych słowach, że jest Pan zwykłym arogantem i awanturnikiem, który niewiadomo dlaczego próbuje zdobyć rozgłos i popularność. Oczywiście może Pan dążyć do tego, ale bardzo proszę nie moim kosztem. Z pozdrowieniami Dariusz Karwat.

G
Gość
W dniu 16.03.2014 o 15:48, wasza czytelniczka napisał:

 Zawsze chciałam zapytać Redakcję Gazety Pomorskiej, co tak naprawdę znaczy te słowo, które rzekomy VON czerwonym drukiem napisał.Jestem prostą kobietą jedynym moim darem jest skromność i dobra pamięć, już w 2010 roku dokładnie 24 czerwca do redakcji Gazety Pomorskiej napisał człowiek, który był chyba zaskoczony przez Pana Redaktora z Koronowa i użył takiego samego słowa  ( zacietrzewienia) może przypomnę to chyba chodziło o jakiś kościół lub budynek, a tak właśnie napisał׃ . W momencie, kiedy obiekt ten ma posłużyć pomocy najbiedniejszym komuś nagle to przeszkadza. Jeśli ktoś ma w sobie tyle zazdrości i zacietrzewieniaPewnie to zbieg okoliczności niczego nie sugeruje chodzi tylko o ten wyraz –zacietrzewienia.Jeżeli mogłabym poprosić o wyjaśnienie gramatyczne będę wdzięczna Państwu. Dziękuje 

 


To tu padło magiczne słowo Koronowo: Komu przeszkadza synagoga

(A)

Po artykule "Nowy lumpex w starej bożnicy” , który zamieściliśmy wczoraj w "Pomorskiej” odezwał się Dariusz Karwat, prezes Koronowskiego Stowarzyszenia Pomocy Społecznej. Oto co napisał:

 

Synagoga w Koronowie zbudowana została w połowie XIX wieku

(Adam Lewandowski)

"Kiedy w synagodze było wcześniej kino, szperak, a nawet dyskoteka jakoś nikomu to wówczas nie przeszkadzało. W momencie kiedy obiekt ten ma posłużyć pomocy najbiedniejszym komuś nagle to przeszkadza. Jeśli ktoś ma w sobie tyle zazdrości i zacietrzewienia, to zapraszam, może skorzystać z dobrodziejstwa, jakim jest pomoc rzeczowa z Norwegii. Bardzo się cieszę, że udało nam się taką pomoc dla najbiedniejszych mieszkańców naszej gminy zorganizować. Jest to już drugi transport tego typu i naprawdę ta forma pomocy cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców naszej gminy.”

Odpowiedź autora zamieścimy w poniedziałek.

R
Ringo
W dniu 16.03.2014 o 23:13, Jan napisał:

   Czyli rozumiem, że Toruń reprezentuje pokrzywdzonego miasta PRL-u, który musi teraz, jak najwięcej zagarnąć dla siebie. Pan Wyrowiński powiedział w Polityce wszystko na temat podziału władzy w regionie. Myślałem, że Toruń reprezentuje postawę -"partnerstwa" oraz zasadę "równoważnych stolic", a Marszałek wizje "zrównoważonego rozwoju",ale jak widać to puste słowa dla potrzeb pozyskiwania jak największych środków dla Torunia. Dlatego Bydgoszcz chce dwóch osobnych ZIT-ów. 

Czytaj ze zrozumieniem i nie imputuj czegoś czego nie napisałem.

o
orient
W dniu 15.03.2014 o 08:57, eryk napisał:

Koronowo tragedia! Kto tam rządzi? Kto tam pracuje?

stanisław gliszczyński burmistrz koronowa

fan bmw serii 7 i mercedesa S - klase

J
Jan
W dniu 16.03.2014 o 19:41, Ringo napisał:

Dlaczego UW w Toruniu jest fasadowy a w Bydgoszczy działa w pełnej krasie?Tak swego czasu zadecydowała Bydgoszcz że Wojewoda będzie u nich a Marszałek w Toruniu licząc, że jak za PRL więcej do powiedzenia będzie miał przedstawiciel rządu a nie samorządu ale się najwyraźniej w swej pazerności przeliczyli, czego do tej pory nie mogą przeboleć. 

 


 


 

Czyli rozumiem, że Toruń reprezentuje pokrzywdzonego miasta PRL-u, który musi teraz, jak najwięcej zagarnąć dla siebie. Pan Wyrowiński powiedział w Polityce wszystko na temat podziału władzy w regionie.

 

Myślałem, że Toruń reprezentuje postawę -"partnerstwa" oraz zasadę "równoważnych stolic", a Marszałek wizje "zrównoważonego rozwoju",ale jak widać to puste słowa dla potrzeb pozyskiwania jak największych środków dla Torunia.

 

Dlatego Bydgoszcz chce dwóch osobnych ZIT-ów.

W
Wojtek

Ringo, nie rżnij większego głupa niż jesteś. Doskonale wiesz, że np. przetargi też maja procedury a prawie zawsze wygrywa ten, który "najlepszy". Podobnie jest z projektami unijnymi. Jeśli marszałkowscy dostaną dwa źle napisane projekty - jeden z Torunia, drugi z Bdgoszczy - to który w końcu wygra? Szkoda, że tak bredzisz bo wyglądasz na dość bystrego chłopa, tylko w tym hełmie chyba ci zimno i chłód mrozi twoje zwoje (dwa) mózgowe.

R
Ringo
W dniu 16.03.2014 o 16:55, Jan napisał:

Kto określa kryteria i następnie weryfikuje? Komisja składa się z osób z całego województwa? Ile osób pracuje w UM z Torunia, a ile osób z regionu? Dlaczego oddział UM w Bydgoszczy jest fasadowy? Dlaczego nie zapewnia się takiej samej obsługi klientom  w Bydgoszczy, jaka jest w Toruniu? Czy "partnerstwo", "równoprawne stolice" nie wymaga tego? A może to tylko puste słowa? Od początku istnienia województwa na stanowisku Marszałka zasiada torunian - tyle jest warte partnerstwo. Nie liczą się dobre projekty, czy ich jakość, ale lobbowanie, a UM w Toruniu pracują w większości torunianie....

Dlaczego UW w Toruniu jest fasadowy a w Bydgoszczy działa w pełnej krasie?

Tak swego czasu zadecydowała Bydgoszcz że Wojewoda będzie u nich a Marszałek w Toruniu licząc, że jak za PRL więcej do powiedzenia będzie miał przedstawiciel rządu a nie samorządu ale się najwyraźniej w swej pazerności przeliczyli, czego do tej pory nie mogą przeboleć. 

123

Nigdy nie spotkałem statystyk, z których by wynikało, że województwo bydgoskie sprzed ostatniej reformy administracyjnej miało by tak katastrofalne wyniki gospodarcze jak to zarządzane obecnie z dwu "stolic" z jednym ośrodkiem w Toruniu dysponującym realnymi instrumentami mogącymi stymulować rozwój. Przy obecnym sposobie zarządzania funduszami unijnymi z Torunia oraz inwestycjami rządowymi prowadzonymi pod dyktando toruńskiej Platformy odpowiedzialność za tragiczne wyniki województwa przypisać można komuś innemu? Ten eksperyment rządzenia 2 milionowym województwem z 200-tysięcznego miasteczka się nie sprawdził i kosztuje nas rocznie ogromne pieniądze.
 

 

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska