Narasta obawa, iż wkrótce może dojść do prawdziwej tragedii.
Tym razem do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych w godzinach popołudniowych, gdy ruch jest znacznie wzmożony. Samochód jadący ulicą Aliantów skręcał w kierunku Poznania. Jak wynika z policyjnego protokołu błąd popełnił kierowca, który uderzył w przechodnia wkraczającego na pasy - Faktycznie w tym miejscu dochodzi do wielu zdarzeń. Jest to bardzo ruchliwa ulica, szczególnie po godzinie piętnastej, gdy ludzie wracają z pracy. Wiadomo, że krajową piątką porusza się też wiele samochodów ciężarowych, które w pewnym stopniu utrudniają poruszanie się pojazdów osobowych - powiedział Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy żnińskiej policji.
O tym, iż niebezpieczne skrzyżowanie w okolicy "Biedronki" może przynieść jeszcze niejedną tragedię, mówi również czytelnik "Pomorskiej" - Dziwię się, że dochodzi do takiej sytuacji, iż wszyscy zdają sobie sprawę z licznych kolizji, a nikt nie działa.
Zauważyłem bowiem, że od czasu gdy powstał market ruch bardzo mocno się nasilił. Mieszkańcy z różnych stron przyjeżdżają na zakupy, a jeśli doliczymy do tego tych, którzy po pracy wracają do domów, to mamy już prawdziwy "młynek". Moim zdaniem w mieście nie powinno stawiać się marketu, a tego typu sklepy powinny znajdować się na obrzeżach. Jednak skoro włodarze pozwolili na jego budowę i popełnili taki błąd, może pomyśleliby o tym jak go naprawić? I usprawnić ruch w okolicach "Biedronki"? Myślę, że w tym miejscu przydałyby się światła? Bowiem w ostatnim czasie niemal codziennie jestem świadkiem sytuacji w których o mały włos nie dochodzi do wypadków.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z burmistrzem. Okazuje się, że również w żnińskim ratuszu mówi się o tym, by na "Szpitalnej" w niedalekiej przyszłości znalazły się światła sygnalizacyjne, które być może rozwiążą problem. Z pewnością zaś znacznie usprawnią ruch w tym miejscu. - Zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa na jakie narażeni są zarówno piesi jak kierowcy przejeżdżający przez skrzyżowanie. Ruch jest naprawdę duży. Na początku roku do Żnina przyjadą przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg z Bydgoszczy, z którymi będziemy rozmawiać, między innymi na temat nowych sygnalizacji świetlnych. Dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że wspominaliśmy o tym, gdzie warto byłoby umiejscowić światła. Jakie decyzje zapadną w niedalekiej przyszłości, tego nie wiem - powiedzial burmistrz Leszek Jakubowski.