Około 1,5 tysiąca osób dopinguje biało-czerwony zespół w hali widowiskowo-sportowej. Spotkanie rozpoczęła liderka naszej reprezentacji Paula Kania. Przegrała z Ching-Wen Hsu 3:6, 4:6. W obydwu setach Tajwanka była lepsza o jedno przełamanie.
Kania prowadziła tylko na początku pierwszej partii (2:1). Niestety, z każdym gemem przewagę przejęła niżej notowana wa rankingu WTA Hsu. Szybko odrobiła straty (2:2). Paula przegrała cztery z rzędu (2:5) i całego seta (3:6).
W drugiej odsłonie nadal przewagę w wymianach miała Tajwanka, która również bardzo dobrze serwowała (2:5). Polka nie potrafiła znaleźć recepty na skuteczną grę rywalki. Zdołała tylko odrobić część strat (4:6).
Więcej wieści z Inowrocławia na www.pomorska.pl/inowroclaw
- Zrobiłam wszystko, aby wygrać. Jednak na każde moje dobrze uderzenie, przeciwniczka miała jeszcze lepszą odpowiedź. Rozegrała świetne spotkanie - powiedziała Kania.
- Dziękuję koleżankom z reprezentacji za znakomity doping. Nie patrzyłam na to, że rywalka jest wyżej notowana w światowym rankingu. Byłam skoncentrowana na swojej grze - podkreśliła Hsu.
W drugim pojedynku Magdalena Fręch wygrała z Ya-Hsuan Lee 4:6, 6:0, 6:2. Po bardzo wyrównanym, ale przegranym pierwszym secie (4:6), w dwóch kolejnych partia 18-letnia łodzianka się bardzo dobrze. W drugim wręcz rozbiła Lee (6:0). W trzecim tylko na moment straciła koncentrację (straciła podanie na 0:1). Zaprezentowała bardzo ofensywny tenis (wiele kończących uderzeń). Dobrze też serwowała (5 asów).
- Mocno pomogli mi kibice, którzy cały czas we mnie wierzyli. Wygrałam nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla kraju. To zwycięstwo na zawodniczką z czołowej 200 na świecie jest moim największym sukcesem w karierze - zaznaczyła szczęśliwa Fręch.
Zaskoczona postawą niżej notowanej rywalki była Tajwanka. - Fręch zagrała świetnie. Była zdecydowanie lepsza - oceniła Lee.
W niedzielę o godz. 12 w hali widowiskowo-sportowej OSiR w Inowrocławiu kolejne spotkania. Stawką jest utrzymanie się w Grupie Światowej II Pucharu Federacji.
POLSKA - TAJWAN 1:1
Paula Kania - Ching-Wen Hsu 3:6, 4:6; Magdalena Fręch - Ya-Hsuan Lee 4:6, 6:0, 6:2; Kania - Lee, Fręch - Hsu; Klaudia Jans-Ignacik/Katarzyna Kawa - Chin-Wei Chan/Chia-Jung Chuang.