- Nad treścią pozwu zastanowią się prawnicy, na pewno będzie dotyczył naruszenia dobrego wizerunku firmy, jej produktu i marki Polskie Specjały – dodaje Żaneta Bogalecka. - Grupa Kapitałowa MAT jest oburzona wykorzystaniem produktu "serdelki na sznurku" i marki Polskie Specjały przez pana Janusza Palikota w jego grze politycznej.
Czytaj też: Janusz Palikot: - Zwyczajny Polak musi udowadniać urzędnikom, że nie jest wielbłądem
O co chodzi? O ostatni happening kontrowersyjnego polityka. Podczas niego, pod krzyżem, na którym umieścił wizerunek abp. Sławoja Leszka Głódzia, postawił butelkę wódki i serdelki. - Jako symbol, wszystkich grzechów głównych polskiego kościoła – pychy, obżarstwa, nieczystości – powiedział Janusz Palikot podczas inscenizacji.
Na pytanie, czy pozew nie jest chwytem marketigowym i próbą nadania firmie rozgłosu, Żaneta Bogalecka odpowiada: - To nie my jesteśmy autorem happeningu pana Palikota. Nasza grupa nie potrzebuje tego rodzaju "chwytów". Jako producent i dystrybutor mięsa, drobiu, wędlin, konserw i nabiału prowadzący działalność od 20 lat, jesteśmy znani na rynku.
Zdaniem członków zarząd firmy, incydent ten niekorzystnie wpływa na jej dobre imię i naraża ją na straty.
Za ten sam happening do prokuratury już trafił wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko byłemu posłowi PO. Złożyło go stowarzyszenie zrzeszające byłych funkcjonariuszy MO represjonowanych za działalność związkową.
Grudziądzki MAT zatrudnia prawie 400 pracowników, posiada 17 hurtowni w całej Polsce. W skład grupy kapitałowej wchodzą zakłady mięsne w Świeciu nad Wisłą i podtoruńskich Czerniewicach.
Film z happeningu:
