Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firma z podbydgoskiego Wojnowa podbija arabskie gabinety dentystyczne

Rozmawiała Agnieszka Wirkus [email protected] tel. 52 32 63 182
Piotr Trzaska i wyposażenie gabinetów lekarskich, produkowane przez jego firmę
Piotr Trzaska i wyposażenie gabinetów lekarskich, produkowane przez jego firmę
Kieszonkowe od babci i ciężka pracy sprawiły, że Piotr Trzaska otworzył firmę!

- Kieszonkowe od babci podobno pozwoliło panu uruchomić firmę?

- To były początki. Zazwyczaj przedsiębiorstwa rozwijają się przez dziesięć-dwadzieścia lat. W naszym przypadku było inaczej. Nie mieliśmy kapitału, a w biznes trzeba było zainwestować. Dlatego pożyczyłem pieniądze od babci, pomogli też moi rodzice. Były to jednak niewielkie kwoty. Brak gotówki, okupiliśmy ciężką pracą i wojną nerwów.

- Mówi pan „my”. Kogo jeszcze ma pan na myśli?

- Prowadzę firmę razem z ojcem.

- Skąd pomysł, aby produkować ekskluzywne wyposażenie gabinetów dentystycznych?

- Mam w rodzinie lekarzy, stomatologów. Narzekali na brak tego typu produktów. Nawet jakby ktoś chciał wstawić do swojego gabinetu meble o nowoczesnym wzornictwie, to nigdzie by ich nie kupił. Dostrzegłem niszę. Napisałem biznesplan. Wygrałem kilka konkursów. Nagrodą w jednym z nich było stoisko na targach w Poznaniu. Wystawiliśmy tam kilka naszych wyrobów. Pojawili się pierwsi klienci. Sprzedając jeden produkt, mieliśmy pieniądze na zrobienie dwóch-trzech kolejnych. I tak to ruszyło.


- Pierwsze meble robiliście na indywidualne zamówienia. Właśnie kupiliście dodatkowe maszyny. Wkrótce uruchomicie seryjną produkcję.

- Te wyroby będą z równie wysokiej półki, co nasz dotychczasowy asortyment. Tyle, że część wyposażenia zaproponujemy w trochę innym segmencie. Ofertę skierujemy między innymi do szpitali, dla których najważniejsze jest, aby sprzęty były wytrzymałe i praktyczne.

- Ostatnio otrzymaliście zlecenie z Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy. Macie wykonać wyposażenie Centralnej Sterylizacji. Umowa opiewa na 270 tys. zł. Zamówienie realizujecie wspólnie z Informer Med, poznańską firmą dostarczającą urządzenia do sterylizacji.Jak wam - jako początkującym graczom - współpracuje się z tak doświadczonym przedsiębiorstwem?

- Nasza firma powstała w 2005 roku, a w spółkę przekształciła się trzy lata później. Mamy więc pewne doświadczenie i dlatego nie mamy kompleksów wobec przedsiębiorstw, które dłużej działają na rynku. Poza tym rozmawiamy z coraz większymi graczami. Mamy tak innowacyjny produkt, że możemy go sprzedawać na całym świecie. A nawiązując współpracę z innymi firmami, łatwiej jest nam to zrobić.

- Wasze produkty są dostępne w krajach Europy Wschodniej, na Cyprze oraz w Austrii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich...

- Dopiero wchodzimy na te rynki. Jeszcze dużo pracy przed nami. Pozyskujemy kapitał, aby móc działać w Anglii, Skandynawii, Niemczech i na Węgrzech. Za granicą musimy być obecni w branżowych mediach i na targach. Tak aby lekarze mieli czas i sposobność, aby zobaczyć nasze produkty, poznać je i się do nich przekonać.

- Ile czasu musi upłynąć zanim kupią wasze wyposażenie?

- Od pojawienia się na targach do wyników sprzedażowych mija zazwyczaj pół roku.

- W lipcu planujecie wejść na NewConnect, czyli rynek alternatywnego obrotu między innymi akcjami. Organizuje go warszawska Giełda Papierów Wartościowych. Co chcecie zyskać dzięki temu debiutowi?

- Kapitał. Musimy zainwestować w kolejne maszyny, a przede wszystkim w reklamę za granicą. Promocja sporo kosztuje.

- Zasiada pan w Radzie Miasta Bydgoszczy. Jednak firmę otworzył pan w podbydgoskiej wsi. Dlaczego?

- W Bydgoszczy jest po prostu drogo. W Wojnowie taniej kupiliśmy budynek, w którym możemy prowadzić działalność. Dla firmy najważniejszy jest rachunek ekonomiczny. Ponadto prowadzenie firmy w Bydgoszczy mogłoby się niektórym źle kojarzyć - jestem członkiem Rady Miasta. Poza tym nasza działalność nie musi być osadzona w mieście. To nie jest wypożyczalnia filmów lub supermarket.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska