Boisko przy ul. Swobodnej wybudowano ponad dziesięć lat temu, jeszcze za kadencji prezydenta Romana Jasiakiewicza. Wtedy był to nowoczesny, ogrodzony obiekt, przypominający dzisiejsze orliki. Z czasów świetności nie zostało wiele, bo boiska nigdy nie modernizowano.
- Chodzimy tu grać w piłkę, ale co to za gra, kiedy nawierzchnia jest jak beton. Rzuci się człowiek i od razu ma zdarte kolana albo łokcie - mówi Daniel, który przychodzi tu przynajmniej dwa, trzy razy w tygodniu.
Przeznaczenie środków z budżetu miasta na renowację boiska część fordońskich radnych proponowała na początku roku. Wtedy wniosek nie znalazł zrozumienia. Nie poddał się radny Piotr Król (PiS), który pod koniec czerwca poprosił o pomoc Komisję Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki. Zasiadający w niej rajcy jednogłośnie zdecydowali, że trzeba przypomnieć ratuszowi o boisku przy ul. Swobodnej.
Na wniosek odpowiedział 3 lipca wiceprezydent Sebastian Chmara.
- Wydział gospodarki komunalnej w trybie pilnym dokona napraw nawierzchni - poinformował Sebastian Chmara. - Sporządzona zostanie też kalkulacja przebudowy bramy wjazdowej tak, aby dostosować obiekt do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Dowiedzieliśmy się też, że w przyszłym roku boisko czeka generalny remont. Szacunkowy koszt modernizacji to około 100 tysięcy złotych.
- Cieszę się, że udało się pomóc młodym piłkarzom z Fordonu - mówi radny Król. - Może, dzięki takim inicjatywom, kiedyś wreszcie zdobędziemy tytuł mistrzów Europy.
Czytaj e-wydanie »