Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forteca na wzgórzu

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Grudziądzka cytadela została tak zmyślnie wtopiona we wzgórze, że od strony spodziewanego ataku ze wschodu, była niewidoczna. Gdy jednak podejdziemy pod bramę fortecy, zobaczymy potężne mury z otworami strzelniczymi. Poszukując przeszłości, przejdziemy podziemnymi tunelami.

Temat zainteresuje miłośników zabytków, architektury wojskowej i historii, słowem - każdego prawdziwego turystę.

Na wiślanej wyspie

Powstanie fortecy wiąże się z I rozbiorem Polski w 1772 r., gdy na Pomorze wkroczyły wojska pruskie. Prace ruszyły w 1774 r., jednak w zupełnie innym miejscu - na wiślanej wyspie na wysokości Grabowa pod Kwidzynem. Trzy kolejne powodzie w ciągu półtora roku zniweczyły ten zamiar.

Historia w kamieniu zaklęta

Zwiedzanie

Cytadela otwiera swe bramy dla wszystkich obywateli polskich dwa razu w roku: 3 maja i 11 listopada. Cudzoziemcy muszą uzyskać specjalne pozwolenie w Warszawie. Grupy zorganizowane, po uzyskaniu pozwolenia dowódcy jednostki, mogą zwiedzać obiekt przez cały rok. Tel. do sekretariatu dowódcy jednostki: 056/458-32-00. Tel. kom. przewodnika, Adama Gornowicza: 604/482-224.
Fortecę wybudowano na specjalnie wyprofilowanym wzgórzu nazywanym dziś Fortecznym. Od strony lądu widać było tylko osiem umocnionych wież obserwacyjnych, tzw. lunet. Wszystkie budowle forteczne umiejscowiono poniżej krawędzi skarpy. Rdzeń fortecy - tzw. Wielki Magazyn, trzy bastiony, dwa skrajne półbastiony i cztery raweliny (wysunięte przed linie umocnień szańce) - oddzielone były od siebie i od stoku, z którego mógł nastąpić atak, potężnymi obmurowanymi fosami.

Król Prus Fryderyk II wizytujący 6 czerwca 1776 r. nadwiślańskie wzgórze 1,5 km na północ od Grudziądza, tu postanowił zbudować fortecę. Tę też datę uznaje się za początek budowy, a upamiętnia ją kamień stojący do dziś na dziedzińcu cytadeli.

O jej historii mówią też cegły, z których wzniesiono potężną budowlę. Z miejscowej gliny wyprodukowano 16 mln cegieł, ale potrzeby były o wiele większe. Dlatego niemal całkowicie rozebrano zamek krzyżacki w Grudziądzu, a także kilka innych w ziemi chełmińskiej.
Ciekawym rozwiązaniem były chodniki minerskie, których część można dziś zwiedzać. Wydrążono je w skarpie i obmurowano, aby w sytuacji zagrożenia podkopem saperów wrogiej armii, wysadzić w powietrze.

Twierdza dysponowała 220 różnymi armatami. Podczas pokoju załoga liczyła 2700 żołnierzy.

W oblężeniu

Chrzest bojowy twierdza przeszła podczas wojen napoleońskich. Na przełomie 1806 i 1807 r. niedobitki armii pruskiej, a wraz z nimi król Fryderyk Wilhelm, schronili się w Grudziądzu. Oblężenie prowadzone przez dywizję heską i kontyngent wojsk polskich zakończył pokój zawarty 9 lipca 1807 r. w Tylży. Na jego mocy forteca przeszła pod nadzór komisaryczny. Za dzielną obronę komendant Wilhelm de Coubiere, Holender w służbie pruskiej, awansował do stopnia feldmarszałka i został gubernatorem prowincji.

Tajemnicze podziemia

- Nie można wykluczyć, że ktoś schował tu kosztowności - mówi Adam Gornowicz, przewodnik PTTK po twierdzy Grudziądz. - O skarbach, kasetkach ze złotem, nawet o zakopaniu części Bursztynowej Komnaty, słyszałem najprzeróżniejsze opowieści, ale na razie nic ciekawego nie znaleziono. Jednak możliwości ukrycia czegokolwiek są tu olbrzymie.

Dojazd

Dojazd

Do cytadeli dojedziemy autobusem miejskim linii 13. Przystanki zlokalizowane są na ul. Marszałka Focha. Z dworców PKP i PKS dojdziemy odpowiednio ulicami Dworcową i Rapackiego.

Długość podziemnych chodników tylko pod skarpą to przynajmniej 30 km, z czego znanych jest najwyżej 12 km. W niektórych miejscach chodniki zostały zasypane albo zamurowane. Pan Adam bezskutecznie poszukiwał domniemanego przejścia podziemnego pod Wisłą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska