Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fryzjerzy i kosmetyczki znów są nasi. Idzie żyć! Jak to wygląda od 18 maja? Sprawdziliśmy

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Karolina Misztal
Fryzjerzy i kosmetyczki znów są nasi. Idzie żyć! Koniec z odrostami, zarośniętymi brwiami i - nareszcie! - danie zamówione w restauracji zjemy przy stoliku w lokalu, a nie z pudełka na kolanach. Zaczynamy normalnie żyć - do pracy wrócili wczoraj fryzjerzy, kosmetyczki i restauratorzy, ale z ograniczeniami.

- Co za ulga, że w końcu będę wyglądała jak człowiek. Pozbędę się tych ohydnych, siwych odrostów - cieszy się pani Jadwiga, kobieta po pięćdziesiątce. 18 maja to jedna z pierwszych, szczęśliwych klientek salonu fryzjerskiego na bydgoskim Górzyskowie.
Do tego salonu nikt nie wejdzie o tak, z ulicy, bo jest zamknięty na klucz. Przez szkło widać jak fryzjerka zakłada klientce farbę na włosy. Poza nimi nie ma nikogo. Ani żywej duszy.

Polecamy także: Powrót do fryzjera, kosmetyczki i restauracji - zasady. Takich zasad musimy teraz przestrzegać

Fryzjerka podchodzi do drzwi. Widać, że ciężko jej w maseczce i foliowym fartuchu od stóp do głów.

Trzeba było podnieść ceny

- Jeśli chce pani umówić się, niestety, nie dam rady w tym tygodniu, zapraszam w następnym - radzi. - Kogoś na zwykłe strzyżenie może bym wcisnęła, ale na farbę nie ma szans. Nie mogę, jak wcześniej, strzyc kogoś, gdy inna osoba siedzi z farbą na włosach. Po chwili: - Takie czasy. Niektóre koleżanki z innych salonów podniosły ceny, ale u mnie na razie bez zmian. Na razie.

Podobnie jest salonie na pobliskim osiedlu Szwederowo, gdzie ruch zaczął się już od godziny 8.00. Również tutaj w grę wchodzą tylko umówione wizyty. Od czasu do czasu pojawiają się klienci, głównie seniorzy, którzy liczą, że uda im się załapać na fryzjera bez umawiania, jednak nie da rady. Cen nie podnieśli, ale niektórzy bardziej wyrozumiali klienci - z własnej woli - dają zarobić więcej. Wiadomo, salony mają wyższe koszty. Więcej płacą za gumowe rękawiczki, doszły płyny do dezynfekcja rąk czy - jak w tym przypadku - reklamówki, do których klientki wkładają swoje torebki i telefony.

Jak to jest gdzie indziej?

- U nas trzeba czekać na swoją kolej około tygodnia - mówią w Salonie Fryzjerskim Moniki Dębczyńskiej-Kowalskiej we Włocławku. - Zachowujemy wymagany reżim sanitarny. Jeśli ktoś jest np. umówiony na 12.00, a będzie 15 minut wcześniej, poczeka na dworze. Niestety, musieliśmy nieco podnieść ceny.

- Na podobny ruch, tutaj 5 zł w górę, zdecydowali się w toruńskim salonie "Kleopatra". - Najwcześniej możemy przyjąć kogoś nowego środę. Uczymy się pracować według nowych zasad.

Jedna z klientek, pani Dorota opowiada nam, że ją fryzjerka zapisała na przyszły tydzień: - Telefonicznie przeprowadziła ze mną wywiad czy nie jestem chora lub w kwarantannie. Zapewniła o środkach ostrożności w salonie. Poprosiła, abym miała maseczkę, rękawiczki, worek na ubranie wierzchnie. Uprzedziła, że nie wolno korzystać z telefonu.

Zaglądamy do salonu kosmetycznego Zalotka w Bydgoszczy. - Od dziś ruszyliśmy pełną parą - zapraszają kosmetyczki. - Ze względu na obostrzenia w gabinecie obowiązują dodatkowe zasady. P rosimy o zabranie ze sobą maseczki ochronnej na twarz. Każda klientka jest zobowiązana umyć oraz zdezynfekować ręce. Zastrzegamy sobie odmówienia zabiegu, jeśli jest chora lub ma gorączkę. Z powodu zawyżania cen środków ochronnych przez hurtownie, jak rękawiczki czy płyny do dezynfekcji - do każdej wizyty doliczamy 5 zł.

Także w gastronomii próbują dostosować się do wymagań.

- Staramy się to wszystko ogarnąć, dajemy radę, w najbliższych dniach na pewno przyjmiemy gości na miejscu - powiedzieli w bydgoskiej restauracji Nova Sushi, gdzie 18 maja wciąż wydawane były tylko dania na wynos lub z dostawą.

Ale nie można być swobodnym...

- Nie można oczekiwać, że zniesienie części obostrzeń z dnia na dzień postawi branżę na nogi, a klienci szturmem wrócą do restauracji - komentuje Bartosz Górecki, ekspert z merce.com, platformy e-commerce, która pomaga firmom optymalizować koszty. - Nadal są ograniczenia nie pozwalające klientom w nieograniczony sposób korzystać z lokali, jak to robili dwa miesiące temu. Niedawne otwarcie galerii handlowych pokazało, że jesteśmy ostrożni w powracaniu do codzienności.

Polecamy także: Wsparcie dla samozatrudnionych. Jakie warunki należy spełnić? [zasady, wniosek, kwoty]

Zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, restauracje, kawiarnie i bary mogą być otwarte od 18 maja, ale muszą zachować rygor sanitarny. W przypadku zakładów fryzjerskich jest to np. to umawianie się przez internet czy telefonicznie na konkretne godziny. Tak, by nie gromadzili się tam ludzie. Jeśli chodzi o gastronomię proponuje się, aby lokale otwierały ogródki. Liczba klientów restauracji jest uzależniona od powierzchni lokalu, jedna osoba ma przypadać na cztery metry kwadratowe, zarówno wewnątrz lokalu, jak i w ogródku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska