- Skorzystałem z okazji, że są tu wszyscy pracownicy, żeby nie robić osobnego spotkania - dyrektor Nowak odpowiada na pytanie dlaczego na inaugurację swojej kampanii do sejmiku województwa wybrał uroczystość otwarcia apteki zbudowanej za publiczne pieniądze. - To nie jest moja prywatna kampania wyborcza. Moje kandydowanie nie wiąże się z karierą, tylko z przyszłością szpitala. Moja misja jest potrzebna lecznicy. Potrzebne są jej pieniądze, które znajdują się w sejmiku.
- Kandydat nie powinien inaugurować kampanii na spotkaniu związanym z pełnioną przez niego funkcją publiczną - mówi stanowczo Adam Sawicki z warszawskiej Fundacji im. Stefana Batorego, która działa na rzecz rozwoju demokracji. - Jeśli padły słowa zachęcające do głosowania, to można podejrzewać ominięcie przepisów związanych z finansowaniem kampanii. Nakazują one bowiem finansowanie wszelkich imprez i innych przejawów kampanii wyłącznie przez komitety wyborcze. Spotkanie takie powinno być więc opłacone przez komitet wyborczy.
Po otwarciu apteki gości zaproszono na poczęstunek. Jak ustaliła "Pomorska", jego koszty pokryje prywatny sponsor.