https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja "Palium" kwestionuje potrzebę budowy kolejnego hospicjum

MARIA EICHLER
Na ostatnim spotkaniu komitetu ds. budowy hospicjum byli m.in. burmistrz Brus, wójt Konarzyn i wójt gminy Chojnice z przedstawicielami urzędu
Na ostatnim spotkaniu komitetu ds. budowy hospicjum byli m.in. burmistrz Brus, wójt Konarzyn i wójt gminy Chojnice z przedstawicielami urzędu Maria Eichler
Fundacja "Palium" naciska na wójta gminy Chojnice, by ten nie angażował się w budowę stacjonarnego hospicjum Małgorzaty Kaczmarek i Bernadety Klunder. Dlaczego?

Bo kolejne hospicjum, zdaniem Barbary Bonny, prezeski Fundacji "Palium" nie jest potrzebne. Jak podkreśla w piśmie do wójta, placówkę prowadzi już od jedenastu lat, ma umowę z NFZ i w pełni zaspokaja potrzeby pacjentów. Dysponuje też wykwalifikowanym personelem, który wciąż podwyższa swoje kwalifikacje.

Wytyka też, że Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum, czyli stowarzyszenie prowadzone przez Małgorzatę Kaczmarek nie ma umowy z NFZ i nie realizuje opieki paliatywnej jako podmiot leczniczy. Przypomina, że stowarzyszenie nie wzięło w ubiegłym roku udziału w konkursie NFZ na hospicjum domowe, czym "dało wyraz braku kompetencji".

Barbara Bonna zapomniała przypomnieć wójtowi Zbigniewowi Szczepańskiemu, że to Małgorzata Kaczmarek wraz z Bernadetą Klunder tworzyły podstawy opieki paliatywnej w Chojnicach jako jedyne wówczas lekarki przygotowane do takiej pracy. Przeoczyła też fakt, że to one mają ogromne zasługi dla edukowania społeczeństwa w zakresie wiedzy o terminalnie chorych i ich potrzebach. To one wreszcie prowadziły hospicjum, teraz przez nią zarządzane. Na skutek konfliktu współpraca między lekarkami a Barbarą Bonną została przerwana, ale obie panie nie zaprzestały świadczyć usług w zakresie opieki paliatywnej i robią to doskonale, o czym wie każdy chojniczanin, kto miał w domu chorego na raka pod ich opieką.

Wójt Zbigniew Szczepański odmówił na razie komentarza. W przyszłym tygodniu ma być znane jego stanowisko.

Faktycznie TPH dąży do zbudowania stacjonarnego hospicjum. I faktycznie będzie to "konkurencja" dla placówki Barbary Bonny. Ale, jak można się było dowiedzieć na ostatnim spotkaniu komitetu budowy hospicjum, potrzeb w tej dziedzinie jest tak wiele, że pracy wystarczy nie tylko dla hospicjum pani Bonny i tego w Człuchowie. To skandal, że w taki sposób próbuje się podciąć skrzydła ważnej społecznie inicjatywie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dr Kildare
Fakty: Barbara Bonna dokonała przejęcia hospicjum któremu prezesuje z rąk osób które pomawia teraz o niekompetencję. Mąż pani prezes wykorzystał podległość zawodową Małgorzaty Kaczmarek i przychylność kasy chorych do utrącenia parę lat temu oferty dr Kaczmarek konkurencyjnej w stosunku do oferty jego żony.Władze miasta Chojnice aktywnie w tym finansowo wspierają interesy partyjnych kolegów i ich rodzin.
***

gdyby pani Bonna naprawdę wiedziała jakim człowiekiem jest słynny J.R.Krukowski i co wyprawiał w młodości, to pognała by go na cztery wiatry z tego hospicjum.

A
Ania
Wredna chciwa krowa Bonna:(
Pani Klunder to najlepsza osoba do prowadzenia Hospicjum. TPH doskonale wykonuje swoją pracę i wiem co piszę, bo pomogli mojej babci godnie i spokojne umrzeć.
U
Urszula

Jeżeli P. Bona twierdzi, że  Hospicjum jet nie potrzebne to jest w dużym błędzie to co robi P. dr. Kaczmarek i Klunder jest wspaniałe i godne naśladowania duży dla nich szacunek , nigdy nie zawodzą zawsze mozna na nich liczyć przkonalam sie o tym ponieważ sama korztsyalam z ich uslug dla mojego chorego ojca Wszycy nie sa tacy bogaci aby ich było stać na oplcenia prywatnej opieki w Jarcewie ( koszt dziennego pobytu to 100 zł + lekarstwa), lub czekać rok do  Domu Opieki Społecznej w Chojnicach

R
Ra

Perfidne zagranie p. Bonnowej. Jak z czasó komuny, taki uprzejmy donosik...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska