Fundusze na drogi w dużych miastach. Minister Adamczyk w Bydgoszczy ogłasza nabór do rządowego programu [zdjęcia]

Smaki Kujaw i Pomorza SEZON 4 ODC. 25

Nie ma dzisiaj wójta, burmistrza, starosty, który o rządowym funduszu nie powiedziałby tylko i wyłącznie dobrze, bo jest to przecież program na niespotykaną do tej pory skalę - powiedział Gazecie Pomorskiej Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.

- Wraz z ministrem Łukaszem Schreiberem mam zaszczyt ogłosić nabór wniosków na wsparcie środkami rządowymi inwestycji prowadzonych w miastach wojewódzkich – powiedział Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.

Można je składać do ministerstwa już od czwartku (21 lipca), w ciągu 30 dni, w myśl zasady: jedno miasto wojewódzkie – jeden wniosek. Ważne, że we wniosku samorząd takiego miasta będzie mógł ująć kilka zadań i będzie mógł go realizować w cyklu wieloletnim. Kwota dofinansowania wniosku, z jednego miasta wojewódzkiego, to 30 mln zł.

- Jeżeli ktoś kiedyś powiedział, że PiS realizuje przedsięwzięcia tylko i wyłącznie dla tych samorządów, którymi zarządzają osoby związane z PiS, to jest to po prostu bujda na resorach, bo miasta wojewódzkie są w gestii osób, które dzisiaj niekoniecznie albo w ogóle nie zgadzają się z PiS, czasami nawet mocno drastycznie, a będą wspierane – dodał minister Adamczyk, podkreślając, że to obecne przedsięwzięcie jest dedykowane przede wszystkim mieszkańcom tych miast. – Nie prezydentowi Bydgoszczy, Warszawy czy Gdańska - powiedział.

Obecny na konferencji Łukasz Schreiber, szef Stałego Komitetu Rady Ministrów, poseł PiS, przypomniał, że wsparcie miast wojewódzkich to nic innego, jak realizacja publicznego zobowiązania, jakie złożył wcześniej – także na rynku w Starym Fordonie - premier Mateusz Morawiecki. - A potrzeb jest wiele - stwierdził. Według ministra tylko w samej Bydgoszczy jest nieutwardzonych około 700 dróg, co jest „prawdziwą zmorą dla mieszkańców”. Także Stary Fordon jest jednym z takich miejsc, które tego wsparcia potrzebuje. - Miasto twierdzi, że nie ma pieniędzy, aby samemu takie inwestycje udźwignąć, stąd myślę, że środki te pomogą ambitniej podejść do tego tematu – powiedział Łukasz Schreiber i dodał, że ogłoszenie tego naboru spowoduje, że „w tej sprawie w Bydgoszczy skończą się wymówki”. - Mówiąc krótko, dotrzymujemy słowa, które rząd dał mieszkańcom – podsumował.

Według obecnego w Starym Fordonie Jarosława Wenderlicha, podsekretarza stanu w kancelarii prezesa RM, bydgoskiego radnego PiS: - To bardzo dobry dzień dla bydgoszczan, Bydgoszczy i miast wojewódzkich. Dodał też, że: - Niestety wiele tych miast ma na drogach problem. Mam nadzieję, że teraz Bydgoszcz przygotuje inne wnioski i nie pozyska, tak jak to było wcześniej tylko 1 mln zł na budowę dróg, ze środków rządowych. Jest teraz szansa, więc z niej skorzystajmy.

W Bydgoszczy minister Adamczyk podsumował cały Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg. - Jak widać, nie ma obszarów wykluczonych ze wsparcia rządowymi środkami – podkreślił i podał dane: w Polsce od 2019 roku w ramach tego programu powstało ponad 18 tys. km dróg gminnych i powiatowych, a ponad 12 tys. jest w budowie lub przebudowie. To także instalowanie urządzeń podnoszących bezpieczeństwo w ruchu drogowym. W samym Kujawsko-Pomorskiem to ponad 1020 zadań, a w tysiącu miejscach trwa jeszcze przebudowa dróg, budowa chodników i przejść dla pieszych. To ponad 1250 km dróg, z których już korzystają mieszkańcy regionu. To 173 mln zł dofinansowania tych wszystkich inwestycji. - Nie ma dzisiaj wójta, burmistrza, starosty, który o rządowym funduszu nie powiedziałby tylko i wyłącznie dobrze, bo jest to przecież program na niespotykaną do tej pory skalę. To program, który wspiera właśnie samorządy gminne, często – delikatnie rzecz ujmując - niezamożne. Którym nie staje wystarczającej ilości środków i dzisiaj te samorządy, dzięki rządowemu wsparciu, realizują takie inwestycje, na które mieszkańcy tych gmin i miast, miasteczek czy osad czekali czasami przez pokolenia – dodał minister Adamczyk.

Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski poinformował natomiast, że w województwie są takie samorządy, które w ramach tego programu zrealizowały na swoim terenie aż 20 inwestycji drogowych. - Mam nadzieję, że włodarze Bydgoszczy i Torunia złożą teraz stosowne wnioski i będzie to właściwie spożytkowane w 2023 roku – podsumował wojewoda.