Choć na razie taki kurs nie daje żadnego oficjalnego certyfikatu, to chętnych nie brakuje. Na całych Kaszubach zgłosiło się blisko pół tysiąca osób, ale Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, które organizowało kurs, mogło przyjąć tylko 200 osób. Chętna, ośmioosobowa grupa, znalazła się i w Chojnicach. Co ważne kurs, dla tych, którzy na koniec zaliczą egzamin, jest nieodpłatny.
- Kurs wybierają nie tylko nauczyciele, ale i na przykłąd pracownicy urzędów - mówi Andrzej Lemańczyk, członek rady naczelnej Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. - Myślę, że będą kolejne, bo zainteresowanie jest duże. Może w przyszłości uda nam się, aby kończyły się one jakimś certyfikatem.
Kaszubskiego uczyła Felicja Baska Borzyszkowska, która, co można było zauważyć, bardzo zżyła się z grupą chojnickich uczniów.
W Chojnicach kurs ukończyli i dyplomy dostali: Maria Rogenbuk, Iwona Szynwelska, Maria Renata Wróblewska, Iwona Radzich, Daniel Łangowski, Leszek Karasiewicz, Mirosława Łącka, Sylwia Chełmowska.