Tomasz z Torunia: - Panu Krzaklewskiemu nie podobają się propozycje zmian w Kodeksie pracy i zapowiada protesty. To bezczelność. Ten pan dość już napsuł w Polsce, pokazał co potrafi przez ostatnie cztery lata. On nawet nie potrafi godnie odejść z areny politycznej.
Józef Pawlak z Bydgoszczy: - Krzaklewski grozi manifestacjami, pikietami, protestami rzekomo w interesie ludzi pracy. Skąd u niego nagle troska o robotników? Razem z Buzkiem tak rządzili, że klasę robotniczą zepchnęli na społeczny margines. To co teraz robi to ironia i bezczelność.
Ryszard z Grudziądza: - Pytam najwyższe władze Polski, z prezydentem i parlamentem na czele, dlaczego nie reagują na krzywdę Palestyńczyków, dlaczego dotąd nie wydano żadnego oświadczenia w tej sprawie?
Robert, kibic żużla z Bydgoszczy: - Dziwi mnie, że regionalna telewizja oraz władze Polonii nie doszły do porozumienia w sprawie transmisji żużlowych rozgrywek. Dla bezrobotnych i słabo zarabiających bilety na mecze są zbyt drogie. Toruń lepiej dba o swoich kibiców, bo wszystkie wyjazdowe mecze swojej drużyny mogą oglądać na telebimie.
Anka z Tucholi: - Rząd główką ministra Hausnera myślał, myślał i... Nic mądrzejszego nie przyszło do tej główki? Zirytował tylko ludzi, przeciwstawił starszych młodym, a efektów z tego nie będzie nawet za grosz.
Henryk Kaniewski z Kowala: - Są różne metody ratowania podupadłego zdrowia. Pomysły ministra zdrowia nazwałbym szpadloterapią, czyli oczyszczaniem społeczeństwa z ludzi ułomnych, chorych.
Czytelnik z Włocławka - Mam 500 zł emerytury, dorabiam jako stróż 400 zł, i dzięki temu mogę godziwie żyć. Wątpię, by na moje miejsce chciał przyjść jakiś młody człowiek, ale na miejsce naszego komendanta straży miejskiej na pewno znaleźliby _się młodzi wykształceni kandydaci.
Michał z Włocławka: - _Rząd debatuje jak tu emerytów pozbawić dodatkowych zarobków, a nie podejmuje się kroków, by prominentów pozbawić dodatkowych etatów, stanowisk w radach nadzorczych. Tu są rezerwy, tu są pieniądze.
Teresa Lewandowska z Chełmży: - Szaleje bezrobocie, a tymczasem w Urzędzie Miejskim zatrudnia się rodzinne klany. W tak trudnych czasach powinno dzielić się zatrudnienie - wystarczy, gdy jedna osoba w rodzinie pracuje.
Anna Maria z Bydgoszczy: - W telewizji pokazano jakie warunki pracy mają kobiety wyjeżdżające do Hiszpanii. Co z naszym wejściem do Unii, co nas tam czeka?
Opinie prezentowane przez Czytelników w tej rubryce nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"Gazeta", słucham!
bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]