"GAZETA", SŁUCHAM!

     Czytelnik z powiatu tucholskiego: - Cieszę się, że papież Benedykt XVI przyjedzie do Polski. To znak, że mamy w jego osobie wielkiego sojusznika. Po stracie Jana Pawła II na pewno jest to dla nas ważne.
     Czytelniczka z Bydgoszczy: - Wielką przykrość wyrządziła mi telewizja zapraszając Jerzego Urbana do programu "Jaka ta Polska". Sądzę, że jego wypowiedzi na temat Jana Pawła II uraziły nie tylko katolików. Wiem, że Jerzy Urban jest osobą kontrowersyjną. Ale przy tym jest też osobą niegodziwą.
     Czytelnik z Torunia: - Należę do grona tych, którzy naprawdę bardzo się cieszą z powołania w Bydgoszczy uniwersytetu. Dwie uczelnie o tak wysokiej randze w regonie to w skali kraju potężny argument - naukowy, społeczny, no i gospodarczy. Można się z tego tylko cieszyć.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Wspaniale, że wreszcie wydano zgodę na powołanie w Bydgoszczy uniwersytetu. Mam jednak nadzieję, że zdopinguje to władze uczelni do patrzenia swoim pracownikom na ręce. Nie chciałbym po raz kolejny wstydzić się przed krewnymi i znajomymi w kraju z powodu uczelnianych afer. A takich, niestety, na Akademii Bydgoskiej dotąd nie brakowało.
     Czytelnik z Włocławka: - Dziwię się, że w Polsce nie daje się spokoju generałowi Wojciechowi Jaruzelskiego. To przecież prawy polityk, któremu nasz kraj wiele zawdzięcza. Jak można tego nie rozumieć?
     Czytelniczka z powiatu chełmińskiego: - W aferze, do jakiej doszło w starachowickim "Constarze", gdzie "reanimowano" stare wędliny przerażające jest też to, że największe konsekwencję poniosą nie winowajcy, a więc ci, w których rękach jest zarządzanie firmą, ale szeregowi pracownicy. Wielu z nich pewnie straci jedyne źródło utrzymania. A opiece społecznej przybędzie klientów. Na pewno w tym gronie nie znajdzie się nikt z szefów firmy.
     Czytelnik z Inowrocławia: - Tam, gdzie w grę wchodzą badania ratujące życie, nie powinny obowiązywać żadne ograniczenia wynikające z limitów i kontraktów. A niestety tak się nie dzieje. Nadal bezduszne przepisy, i stojący za nimi ludzie bez serca decydują o losie chorych.
     **_Czytelniczka z powiatu inowrocławskiego: - Polskie prawo jest chore, jeśli chroni interesy osoby, która sama je łamie, nie płacąc należności za dzierżawę ziemi, jak to się dzieje w Dobiesławicach.
     **_Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.