Rozbudowa sieci ciepłowniczej rozpoczęła się w ubiegłym roku. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przeprowadza tę inwestycję z myślą o likwidacji lokalnych kotłowni.
PEC nie dałby rady samodzielnie sfinansować ten inwestycji. Dlatego najpierw w pierwszym etapie miasto powiększyło udział kapitału w spółce o 600 tys. zł i poręczyło kredyt na milion złotych. Ostatecznie pierwszy etap kosztował dwa miliony złotych. Z kolei drugi etap PEC zrealizował kosztem 950 tys. zł, z czego 360 tys. pochodziło z kasy miejskiej.
Już minionej zimy
z nowego źródła ogrzewania korzystali mieszkańcy kamienicy przy ul. Mazurskiej. Tam koszty ogrzewania i opłaty za ciepłą wodę spadły o 20 procent.
PEC zyskał kilkunastu znaczących odbiorców: Jednostkę Wojskową i kasyno, budowaną halę sportową, Zespół Szkół Zawodowych z internatem, Szkołę Podstawową nr 1, bank PKO oraz niektóre kamienice przy ul. Lidzbarskiej, Mazurskiej, Piwnej, 3 Maja i Paderewskiego.
Co prawda wyjściówki ciepłociągu są na Kościelnej i Mostowej, ale władze miasta mieszkańców śródmieścia chętniej
podłączą do droższego
obecnie ogrzewania gazem. Oczywiście, jeśli tylko US.E-N.EKO z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem doprowadzi do miasta gaz...
Jarosław Radacz zapewnia, że koszty ogrzewania węglem zrównają się z gazem, gdy zaczną obowiązywać kary za zbyt wysokie stężenia dwutlenku węgla.
Zatem mieszkańcy śródmieścia, gdzie roi się od kominów, poczekają jeszcze na bardziej ekologiczną formę ogrzewania.
Tymczasem władze miasta czynią starania, żeby zabezpieczyć klientów PEC
przed możliwą podwyżką cen
Otóż kotłownia, z której korzysta PEC, znajduje się w Polmo. Miasto chciało kupić kotłownię, żeby po uwolnieniu cen przez Urząd Regulacji Energetyki, to Rada Miejska ustalała stawki. W związku ze sprzeciwem załogi Polmo na zakup nie wyrazili zgody urzędnicy Ministerstwa Skarbu. - W moim rozumieniu jest to samobójcze działanie załogi, ponieważ gro pracowników Polmo mieszka na osiedlu. Jak przyjdzie prywatny właściciel i URE przestanie regulować ceny, to będzie podwyżka - uważa Wacław Derlicki.
W przyszłym roku rozpocznie się ostatni etap inwestycji. Wówczas ciepłociąg zostanie połączony w spinkę, co zagwarantuje dostawy ciepła nawet w przypadku awarii niektórych odcinków.
Ponadto miasto czyni starania o budowę alternatywnej kotłowni, żeby uniezależnić się od potencjalnego nabywcy kotłowni w Polmo. **
