https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie słońce i wiatr

Bogumił Drogorób
Z wiatrem w zawody
Z wiatrem w zawody BOGUMIŁ DROGORÓB
Jezioro Skarlińskie dobrze jest znane żeglarzom, wodniakom, wczasowiczom, wędkarzom. Należy do jednego z najdłuższych w woj. warmińsko-mazurskim.

     Położone blisko Nowego Miasta Lubawskiego nadal jest jeziorem dzikim - jeśli tak można określić - gdzie ingerencja człowieka jest ledwo dostrzegalna. Nie ma tu bowiem ośrodków wypoczynkowych - jak nad Jeziorem Wielkie Partęczyny - są tylko gospodarstwa agroturystyczne. Powstały wokół jeziora m.in. dzięki windsurfingowi, regatom, które wypromowały Skarlin. Przede wszystkim dzięki inicjatywie gospodarzy tych okolic. Oni również bardzo chętnie towarzyszą zmaganiom na wodzie, biorą udział w festynie, są po prostu u siebie: życzliwi i gościnni.
     Głównymi aktorami są zawsze deskarze. O nich się mówi, oni udzielają wywiadów na gorąco - na estradzie, ich się obserwuje jak przygotowują sprzęt, są najbardziej oczekiwani. Od lat jednak, od pierwszego wyścigu regat skarlińskich, niezwykle ważną rolę spełniają mistrzowie organizacji imprezy. Pod kierunkiem wójta gminy nowomiejskiej Romana Trąpczyńskiegoo dobre samopoczucie zawodników i uczestników festynu dbają: Jan Goździewski, Krystyna Danielewska, Czesław Smoczyński, Paweł Oelberg, Ewa Śpiżewska, Danuta Ewertowska z Urzędu Gminy, dr Sławomir Wysokiński - lekarz zawodów, Tadeusz Kitłowski - strażak OSP z kronikarz regat, Zbigniew Ewertowski i Roman Skonieczka - mający pieczę na estradą, pracownicy Nowomiejskiego Domu Kultury oraz Mieczysław Wojtaszko i Ryszard Kłosowski - zabezpieczający sprawy drogowe oraz policjanci z komendantem KPP Wojciechem Sobczakiem na czele. Z nimi też spotkamy się 6 i 7 lipca, na plaży Skarlińskiego.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska