Czekam na pomysły
Tomasz Froehlke
[email protected]
Jeśli macie Państwo pomysły na promocję Bydgoszczy poprzez lekkoatletyczne mistrzostwa; chcecie podzielić się opiniami, uwagami, spostrzeżeniami zapraszam do dyskusji.
Tomasz Froehlke
[email protected]
Podróże są fajne. Lubię je nawet palcem po mapie. Wówczas rodzą się ciekawe pomysły i motywacja, żeby je wprowadzić w czyn. Jestem też z gatunku "tych“ turystów, którzy lubią wiedzieć jak najwięcej o miejscu, do którego się wybierają.
A jakbym raz wybrał się jako turysta do Bydgoszczy? Na przykład na mistrzostwa świata w lekkiej atletyce?
Same niespodzianki
Hmmmm, trzeba zatem coś dowiedzieć się o tej "Bydzi“. A gdzie, jak nie w miejskiej informacji turystycznej? Pod ręką telefon, więc wystukuję 118 913, czyli numer Ogólnokrajowego Biura Numerów TP SA. Tam pani podaje mi jeden numer i informuje, że to przy ul. Dmowskiego. Numer nie odpowiada, czasami włącza się automatyczna sekretarka.
Dopadam więc do komputera i wpisuję adres najpopularniejszej wyszukiwarki. Hasło to oczywiście "Informacja Turystyczna Bydgoszcz“. Jeeest. Już pierwszy link to Miejskie Centrum Informacji Turystycznej. Wchodzę, a tam niespodzianka. Komunikat głosi: "Informujemy, iż od 1 stycznia 2008 roku Miejskie Centrum Informacji Turystycznej jest prowadzone przez inną instytucję. W związku z powyższym wszelkie zapytania prosimy kierować do Wydziału Turystyki Urzędu Miasta w Bydgoszczy. Do Państwa dyspozycji pozostawiamy informacje zawarte w portalu it.bydgoszcz.pl". W zakładce jest jednak kontakt na Stary Rynek 1. Dzwonię i okazuje się, że jest to biuro podróży. - Pełniliśmy funkcję informacji turystycznej do końca zeszłego roku.Teraz przejęła to inna organizacja, chyba siedziba jej znajduje się na Grodzkiej. Ale na ten temat nie było jednej i wyraźnej informacji - słyszę.
Kto by pomyślał?
Trochę zdezorientowany i już nerwowy sprawdzam inne linki z wyszukiwarki. Strona
pokazuje ul. Zygmunta Augusta. Telefon ciągle zajęty.
Ale zaraz, zaraz. Przecież najprościej sprawdzić na oficjalnej stronie miasta, czyli www.bydgoszcz.pl. Wchodzę i szukam. W końcu proszę znajomych, żeby również sprawdzili, bo wzrok już chyba nie ten. Na stronie głównej nie ma. Klikamy link "turystyka“. Owszem, są odnośniki (zabytki, woda, Zielona Bydgoszcz, trasy i szlaki, atrakcje w okolicy, noclegi, pozostałe), ale o informacji turystycznej ani słowa.
Wracam do wyszukiwarki i wreszcie coś jest! Link jak najbardziej do strony www.bydgoszcz.pl, dział "turystyka" i... tu jest rozwiązanie problemu. Kto by przypuszczał, że szukając tak ważnej dla Bydgoszczy rzeczy, muszę wejść na stronę internetową w dział "turystyka, a tam w odnośnik... "pozostałe".
BYLOT i wszystko jasne!
Tu na szczęście znajduję już podstawowe informacje. Okazuje się, że od 1 stycznia 2008 r. Miejskie Centrum Informacji Turystycznej mieści się w siedzibie Bydgoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (BYLOT) przy ul. Grodzkiej 7, 85-109. Dzwonię pod podany numer (052) 58-68-702. Miła pani potwierdza wreszcie moje informacje.
- Na pewno funkcjonująca jeszcze stara strona internetowa kierująca zainteresowanych na Stary Rynek może dezorientować - przyznaje.
Zerkam jeszcze uważnie na główną stronę www.bydgoszcz.pl i jest wspomniany BYLOT. Z lewej strony na dole z ledwie widocznym napisem na barwnym znaczku (kto by pomyślał, że właśnie tam trzeba szukać bydgoskiej informacji turuystycznej?).
Miejskie centrum ma również swoją stronę internetową
www.visitbydgoszcz.pl. Komunikat na stronie głównej od razu informuje, że strona jest dopiero w trakcie wdrażania. Można przyłączyć się do jej uaktualniania i wzbogacania. Twórcy czekają na uwagi pod nr tel. (052) 58 58 702 (703), na adres e-mail: [email protected] lub osobiście na Grodzkiej.
Do Bydgoszczy mimo wszystko przyjadę. Tylko troszkę zmęczony szukaniem informacji.
Oszczędźcie tego naszym gościom!
