https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie woda opadła w naszym regionie, tam szacują straty

(ak)
fot. sxc
Inspektorzy budowlani już ruszyli do pracy na dotknięte powodzią rejony naszego województwa. Szacują straty, informują jak można ubiegać się o zasiłki na ich pokrycie.

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Odwiedzają domy, które dosięgła rozlana Wisła. Jadą tam, gdzie woda już opadła, można wejść i zobaczyć, czy budynki są uszkodzone i w jakim stopniu.

- Jak na razie nie jest najgorzej - relacjonuje Tadeusz Julke, powiatowy inspektor budowlany w Toruniu. - Byliśmy już m.in. w Złotorii i Czarnowie. W większości przypadków szacujemy szkody na kwoty do 20 tys. zł.

W ramach takiego odszkodowania właściciele lub zarządcy domów i mieszkań będą m.in. osuszać ściany, skuwać tynki, wymieniać zalane instalacje ciepłownicze lub gazowe.

- Do niektórych domów wlała się woda i tam trzeba też m.in. wymieniać posadzki - dodaje Julke.
Inspektorzy informują właścicieli zalanych domów o możliwości uzyskania zasiłków na remont lub odbudowę zniszczonych powodzią budynków.

- A na podstawie cenników robimy odręcznie wycenę szkód - mówi inspektor. - Jeśli jednak ktoś się z naszym oszacowaniem strat nie zgadza, może z listy biegłych, opublikowanej przez wojewodę, wybrać sobie specjalistę, który dokona kolejnej wyceny - wyjaśnia.
Udostępnij

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zwykły obywatel
W dniu 05.06.2010 o 14:52, Gość napisał:

Same moherowe linki fuj (splunął z obrzydzeniem). Co wy tak PIS-iory kochacie radyjo ?



A co za problem ich wpisy unąć ?
G
Gość
W dniu 05.06.2010 o 14:52, Gość napisał:

Same moherowe linki fuj (splunął z obrzydzeniem). Co wy tak PIS-iory kochacie radyjo ?



Same zamazane Goście - a fuj /spluwam z obrzydzeniem/. Co wy tak P Owce kochacie stetryczałe capy?
z
zwykły obywatel
W dniu 05.06.2010 o 14:52, Gość napisał:

Same moherowe linki fuj (splunął z obrzydzeniem). Co wy tak PIS-iory kochacie radyjo ?



Ale w obliczu klęski to nie ma wiekszego znaczenia, może zbyt wcześnie ktoś tu podjał sie podsumowania, jak mawiali starozytni woda ma to do siebie, że płynie a czasem nawet sie zbiera, poczekajmy, zobaczymy co nam kolejne dni przyniosą ...
G
Gość
Same moherowe linki fuj (splunął z obrzydzeniem). Co wy tak PIS-iory kochacie radyjo ?
f
fox
Rząd PO bez wahania odrzucił wszystkie projekty przeciwpowodziowe...

Kaja Bogomilska: Czy rząd PiS zajmował się przeciwdziałaniu skutkom powodzi?

Grażyna Gęsicka: Oczywiście. W sierpniu 2007 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował listę strategicznych inwestycji, które miały być finansowane ze środków unijnych. Umieściliśmy na niej wiele projektów przeciwpowodziowych, w tym projekt dla środkowej Wisły o wartości 200 mln euro. Chroniłby on tereny z obszaru pięciu województw. Przewidywaliśmy obwałowywanie od Koszyc do Płocka, jego umocnienie i naprawę. Była też zaplanowana naprawa zbiornika na Nysie Kłodzkiej, który co prawda jeszcze funkcjonuje, ale dno mu się rozchodzi. Jeśli to się stanie -kilkumetrowa fala wody zaleje Nysę.

K.B.: Co się stało z tymi projektami?

G.G.: Zostały skreślone przez rząd PO. Była to jedna z pierwszych decyzji, którą nowa minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska podjęła po objęciu stanowiska. Bez wahania odrzuciła wszystkie projekty przeciwpowodziowe dla województwa podkarpackiego w tym budowę istotnego dla zarządzania przeciwpowodziowego zbiornika Kąty-Myscowa na Wisłoce. Nie jestem specjalistką od powodzi. Wiem tylko, że stale wylewa Wisła i Wisłoka. Gdyby te projekty zostały przyjęte, powodzi na pewno nie udałoby się zapobiec, ale skutki katastrofy byłyby o wiele mniej bolesne.
~mak~
W CZARNOWIE NIE BYŁO ZALANYCH DOMÓW WIĘC NIEMA CO SZACOWAĆ PROSZĘ PODAWAĆ RZETELNE INFORMACJE
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska