Pytam więc - KTO zezwolił na jego usunięcie? Co na to miejski konserwator zabytków? Czyżby urządzenia techniczne, takie jak zabytkowy słup, nie miały żadnej wartości? A co by było, gdyby ktoś zdemontował urządzenia śluzowe na Starym Kanale - wielka wrzawa!
Dlatego proponuję ustalić winnego i poszukać tego słupa, bo najprawdopodobniej wylądował na skupie złomu!!! A może deweloper wykopał, a może ZDMiKP to zrobił...
Skandal i tyle.
Tak szanuje się u nas cokolwiek, co jest niepotrzebne a mogłoby być odnowione!
Jeszcze jeden taki slup stoi na rogu Focha i Czartoryskiego.