Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Aleksandrów Kujawski. Radnych niepokoi marne tempo budowy przedszkoli

(iga)
Roboty opóźnione, totalny bałagan, grzyb na suficie - taki obraz ukazał się komisji oświaty rady gminy, która wizytowała budowane przedszkola.

- To, co zobaczyliśmy, to dramat, zwłaszcza na budowie w Służewie. Już nie chodzi o to, że roboty się ślimaczą, ale budowa przypomina zwyczajne wysypisko śmieci - mówi radny Marek Różycki, przewodniczący komisji oświaty rady gminy. Podkreśla, że ma sygnały od mieszkańców Służewa o tym, że są dni, gdy na budowie nie ma nikogo.

- Mieszkańcy Służewa mi mówią, że podobno właściciel firmy nie płaci swoim pracownikom i ci zwyczajnie strajkują - mówi. Nie to jednak jest, zdaniem Marka Różyckiego, najbardziej niepokojące.

- Gdyby nie spostrzegawczość pani radnej Emilii Ciesielskiej, która podczas naszej wizyty na budowie zwróciła uwagę na grzyb na suficie, zostałby on prawdopodobnie przykryty gipsowymi płytami, bo przygotowane są już do nich stelaże. Przecież to prawdziwy skandal! W tych pomieszczeniach będą przebywać małe dzieci! Gdzie jest inspektor nadzoru budowlanego? Co robią pracownicy gminy? Nie interesują się tymi budowami? - denerwuje się radny.

Niepokoi go też stan budowy przedszkola w Stawkach, które według umowy powinno być gotowe z końcem czerwca. Tu jednak trzeba było przeprojektowywać kotłownię, która w pierwszej wersji miała znaleźć się w piwnicy, ale gdy zaczęto kopać, okazało się, że w miejscu, gdzie ma stanąć przedszkole jest pod powierzchnia ziemi wysoki stan wody i kurzawka. Trzeba było zmienić koncepcję, kotłownie zaplanować w innym miejscu, a to opóźniło prace.

- Już wcześniej, gdy prace szły powoli, wykonawca zapewniał nas, że jeśli będzie trzeba, uruchomi drugą zmianę. Byłem tam kiedyś po południu. Przed siedemnastą już nikogo na budowie nie było - mówi z kolei radny Tadeusz Kozłowski, który mieszka w Stawkach.

Obaj radni podnieśli tę sprawę na sesji rady gminy, domagając się od wójta informacji, czy rozmawia z wykonawcami, czy obciąży ich odsetkami za opóźnienia prac i czy nie rozważa możliwości zmiany wykonawcy na tym etapie budowy.

Oba przedszkola buduje firma Olsbud z Torunia. Wójt Andrzej Olszewski twierdzi, że kilkakrotnie spotykał się z wykonawcą i że ten zapewniał go, iż przedszkola będą gotowe w sierpniu.
- Zmiana wykonawcy na tym etapie budowy raczej nie jest możliwa, bo po pierwsze nie wiadomo, czy ktoś zechciałby po kimś poprawiać, a po drugie - nie ma gwarancji, że nowy wykonawca nie będzie swoich niedociągnięć zrzucać na poprzedników - przekonywał radnych. "Pomorskiej" powiedział, że wszystkie kłopoty wynikają z wewnętrznych problemów firmy. Wierzy jednak, że we wrześniu dzieci będą mogły wejść do obu przedszkoli.

Komisja oświaty zapowiada kolejną swoja wizytę jutro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska