Gmina Cekcyn. Porządkują leśne mogiły

Mówi Jan Bonk, prezes stowarzyszenia:

Poprawienie estetyki godnego szacunku miejsca dodaje atrakcyjności szlakowi rowerowemu, przebiegającemu wzdłuż nekropolii, wzmocni też pamięć historyczną o wielokulturowości Borów Tucholskich.

- "Leśne mogiły" to hasło, pod którym wykonywane są prace remontowe cmentarza ewangelickiego w osadzie Lubiewice nieopodal rezerwatu cisów w Wierzchlesie - mówi Jan Bonk, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Ocalenia Śladów Przeszłości w Gminie Cekcyn "Światło".

Na XIX-wiecznej nekropolii pochowani są leśnicy i ich rodziny. Członkowie stowarzyszenia sporo się napracowali przy odnawianiu cmentarza. Teren wymagał usunięcia gęstych krzewów i drzew, wyrównania oraz ewidencji zachowanych grobów. - Przy takim porządkowaniu jest zawsze dużo pracy. W plecach się to czuje przez następne dwa tygodnie - mówi Bonk.

To już drugi odnawiany przez "Światło" cmentarz na terenie gminy Cekcyn i w siódmy w sołectwie Wysoka. Członkowie stowarzyszenia postawili sobie za cel zajmowanie się przede wszystkim cmentarzami poewangelickimi. - Chcemy szerzyć tolerancję religijną - mówi Bonk.

Co ciekawe, ochotnicy nie tylko pracują za darmo, ale nawet pokrywają część kosztów związanych z porządkami. - Bo my jesteśmy ideowi przekonani do zadania - uśmiecha się Jan Bonk.

Prezes podkreśla też pomoc Nadleśnictwa Zamrzenica, przychylność nadleśniczego Adama Wendy i miejscowego leśniczego Pawła Iwickiego.