Po 18.00 dyżurny policji przyjął zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na trasie Człuchów - Chojnice. W Rychnowach doszło do czołowego zderzenia peugeota 306 i bmw. - Według wstępnych ustaleń policji 20-letni kierujący peugeotem, jadąc w kierunku Chojnic, prawdopodobnie rozpoczął manewr wyprzedzania i wjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym w stronę Człuchowa bmw - informuje Alicja Ceitel, rzeczniczka człuchowskiej policji. - W wyniku zderzenia 20-letni kierowca peugeota poniósł śmierć na miejscu.
Cztery osoby jadące bmw, w stanie ciężkim, zostały przewiezione do szpitala specjalistycznego w Chojnicach.
Rodzinę poszkodowanych proszę o kontakt: 609 638 666
Ty sępie z ubezpieczalni!!!
~czytelnik~
W dniu 17.12.2009 o 21:14, lysykiczor napisał:
Znam tych ludzi którzy jechali w bemce rodzenstwo ,matka i córka,chłopak z dziewczyna ,tesciowa z zieciem,bratowa z szwagierka tylko i az cztery osoby -matka i przyszla teciowa jej mózg umarł ,dziewczyna i córka jest w spiaczce farmakologicznej wielokrotnie polamane nogi peknieta sledziona, waroba malo,mlody Sech wybite wszystkie zeby,połamane nogi ,rece, bo jakis gówniaz sie spieszył z sewrwisu komorkowego do Chojnic na podwójnej ciaaaglej !!!!!!! deb***
Trochę duże te obrażenia jak na samochód, który niby jechał normalnie (czytaj: z przepisową prędkością). A pasażerowie jadący z tyłu mieli zapięte pasy? I warto pamiętać o zasadzie Newtona mówiącej o sile jaka na jedno ciało działa po zderzeniu z innym ciałem. Domyślam się, że jeden i drugi samochód miał na liczniku o wiele za dużą prędkość. Co do kierowcy pegueota, to jasne - wyprzedzał, ale BMW właśnie wyjechało z Rychnów na długą prostą... Na pewno nie miało na liczniku 70-tki. Chyba wszyscy znamy zasadę, że winę trzeba wypośrodkować... Zgadzam się co co winy dwudziestolatka, ale jeśli BMW jechało za szybko, to nie miało szans uniknąć zderzenia i wjechać w rów, poza tym takie masakryczne obrażenia to zdwojona siła uderzenia dwóch pojazdów jadących z bardzo dużą prędkością. Może gdyby poszkodowani jechali wolniej udałoby się uniknąć takich szkód se śmiercią jednej osoby włącznie.
Mam nadzieję, że pozostali poszkodowani zaczną wracać do zdrowia...
J
JA
W dniu 17.12.2009 o 21:14, lysykiczor napisał:
Znam tych ludzi którzy jechali w bemce rodzenstwo ,matka i córka,chłopak z dziewczyna ,tesciowa z zieciem,bratowa z szwagierka tylko i az cztery osoby -matka i przyszla teciowa jej mózg umarł ,dziewczyna i córka jest w spiaczce farmakologicznej wielokrotnie polamane nogi peknieta sledziona, waroba malo,mlody Sech wybite wszystkie zeby,połamane nogi ,rece, bo jakis gówniaz sie spieszył z sewrwisu komorkowego do Chojnic na podwójnej ciaaaglej !!!!!!! deb***
Nie zazdroszcze im takich znajomych ja Ty-moze woleliby zebys nie wypisywal tych wszystkich rzeczy. Z tego co ja wiem to S.S. ma polamane nogi. Co sie stalo to juz sie nie odstanie i po co wyzywac itd.. nie wiesz co bylo przyczyna moze wyprzedzal bo chcial moze musial-tego sie nie dowiemy.
l
lysykiczor
W dniu 16.12.2009 o 21:04, JA napisał:
A wszyscy ludzie zaluja, ze rodza sie tacy ludzie jak TY! To byl wypadek i nie wiadomo jak wygladal. Chlopak nie zyje i wszyscy teraz jego beda obwiniac, on nam nie powie jak to bylo! A koles z BMW nie raz szalal po miescie (dlatego mam mieszane uczucia) zgrywal kozaka. Nikomu zle nie zycze WYPADEK TO WYPADEK!
Znam tych ludzi którzy jechali w bemce rodzenstwo ,matka i córka,chłopak z dziewczyna ,tesciowa z zieciem,bratowa z szwagierka tylko i az cztery osoby -matka i przyszla teciowa jej mózg umarł ,dziewczyna i córka jest w spiaczce farmakologicznej wielokrotnie polamane nogi peknieta sledziona, waroba malo,mlody Sech wybite wszystkie zeby,połamane nogi ,rece, bo jakis gówniaz sie spieszył z sewrwisu komorkowego do Chojnic na podwójnej ciaaaglej !!!!!!! deb***
G
Gość
W dniu 16.12.2009 o 21:04, JA napisał:
A wszyscy ludzie zaluja, ze rodza sie tacy ludzie jak TY! To byl wypadek i nie wiadomo jak wygladal. Chlopak nie zyje i wszyscy teraz jego beda obwiniac, on nam nie powie jak to bylo! A koles z BMW nie raz szalal po miescie (dlatego mam mieszane uczucia) zgrywal kozaka. Nikomu zle nie zycze WYPADEK TO WYPADEK!
słyszałem również,że kierowca BMW już nie raz uczestniczył w wypadku...tylko o tym jakoś nikt tu nie wspomina ;/
o
ona
ludzie którzy życzą drugiemu śmierci... chodzi mi o jeden z komentarzy... moim zdaniem do ludzi nie należą...!Widzę,że w końcu odezwali się ludzie w tej sprawie i jak ktoś ładnie wcześniej napisał nie wszystko zależy od kierowcy a nagonka na "młodego" od razu. A do kogoś kto pisał o "matce i córce"-po co to piszesz? dla zaspokojenia ludzkiej ciekawości? Bo jakoś zdaje mi się te osoby nie chciały by aby ktoś publicznie wypowiadał się na temat ich stanu zdrowia...a może po to aby bardziej zdramatyzować sytuację? Lepiej byś poszedł do szpitala w odwiedziny,niż żerować na ludzkiej tragedii i pisać o tym.Życzę wszystkim z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia ludzkości w sobie,wrażliwości na innych i odrobinę rozumu połączonego z wczuwaniem się w sytuację innych zanim się otworzy usta i wypowie osąd. Po prostu bądźmy ludźmi. Co się stało nie odstanie więc drążenie i gdybanie jak już wcześniej napisałam najmniejszego sensu nie ma.
J
JA
W dniu 15.12.2009 o 21:22, ~gość~ napisał:
Bardzo żałuję, że człowiek, który spowodował ten wypadek zginął, wolałabym, żeby przeżył i przeżywał teraz to co moje rodzeństwo. Lepszą byłaby dla niego kara żyć ze świadomością, że przez swoją głupotę i cwaniactwo okaleczył ludzi - nie jest powiedziane, że nie zabił, bo nadal walczą o życie, a ich stan jest bardzo ciężki. Współczuję tylko jego rodzinie, bo wiem co przeżywają...
A wszyscy ludzie zaluja, ze rodza sie tacy ludzie jak TY! To byl wypadek i nie wiadomo jak wygladal. Chlopak nie zyje i wszyscy teraz jego beda obwiniac, on nam nie powie jak to bylo! A koles z BMW nie raz szalal po miescie (dlatego mam mieszane uczucia) zgrywal kozaka. Nikomu zle nie zycze WYPADEK TO WYPADEK!
G
Gość
W dniu 16.12.2009 o 10:10, ~Somebody~ napisał:
Tak czytam te komentarze i czytam... Trudno mi uwierzyć, że ktoś, kto jest tzw. "miejscowym" i zna tę trasę wyprzedzał pod górkę i na dwóch ciągłych liniach, wiedząc, że za chwilę zaczynają się Rychnowy, gdzie będzie trzeba gwałtownie zwolnić, ponieważ tam są fotoradary i regularnie policja ma tam patrole... Policja ustaliła, że NAJPRAWDOPODOBNIEJ kierowca pegueota rozpoczął manewr wyprzedzania... A może wpadł w poślizg i go zniosło na drugi pas? Trochę krzywdzące jest stwierdzenie mediów i nie tylko, że skoro miał 20 lat to musiał zrobić jakieś brawurowe głupstwo... Ja kiedyś miałem szczęście w podobnym zdarzeniu, tylko dlatego, że z naprzeciwka nic nie jechało i zamiast na masce innego wozu znalazłem się w rowie, a na liczniku była przepisowa prędkość... Samochód najechał na grudę śniegu i wpadł w poślizg. To są ułamki sekund... Dlatego daleki jestem od pochopnych oskarżeń i wniosków. Co się stało to się nie odstanie. Bardzo mi żal rodzin zarówno kierowcy z Pegueota jak i z BMW...Drodzy internauci, darujcie sobie komentarze, bo tak naprawdę nikt z nas nie dowie się jak to naprawdę było... A może to BMW jechało za szybko, nie zdążyło wyhamować i siła uderzenia i masa samochodu dokończyła "dzieła zniszczenia"? Nie chcę nikogo usprawiedliwiać ani bezpodstawnie oskarżać, ale dlaczego od razu winę zrzuca się na tego młodszego? Bo miał 20 lat? Trochę to krzywdzące... Niech ten młody człowiek spoczywa w pokoju, a dla nas niech to będzie nauka na przyszłość...
Bardzo mądra wypowiedź. Wszyscy potrafią tylko głupoty wyszczekiwać na innych i na tym temacie i na temacie o Cyganach. Każdy kto jest kierowcą i jeździ normalnie, ostrożnie, wie że nie wszystko zależy od kierowcy, bo różne są sytuacje na drodze. Pamiętajmy jednach, że na drodze obowiązuje zasada "ograniczonego zaufania" do innych użytkowników dróg. I tyle.
~Somebody~
Tak czytam te komentarze i czytam... Trudno mi uwierzyć, że ktoś, kto jest tzw. "miejscowym" i zna tę trasę wyprzedzał pod górkę i na dwóch ciągłych liniach, wiedząc, że za chwilę zaczynają się Rychnowy, gdzie będzie trzeba gwałtownie zwolnić, ponieważ tam są fotoradary i regularnie policja ma tam patrole... Policja ustaliła, że NAJPRAWDOPODOBNIEJ kierowca pegueota rozpoczął manewr wyprzedzania... A może wpadł w poślizg i go zniosło na drugi pas? Trochę krzywdzące jest stwierdzenie mediów i nie tylko, że skoro miał 20 lat to musiał zrobić jakieś brawurowe głupstwo... Ja kiedyś miałem szczęście w podobnym zdarzeniu, tylko dlatego, że z naprzeciwka nic nie jechało i zamiast na masce innego wozu znalazłem się w rowie, a na liczniku była przepisowa prędkość... Samochód najechał na grudę śniegu i wpadł w poślizg. To są ułamki sekund... Dlatego daleki jestem od pochopnych oskarżeń i wniosków. Co się stało to się nie odstanie. Bardzo mi żal rodzin zarówno kierowcy z Pegueota jak i z BMW...
Drodzy internauci, darujcie sobie komentarze, bo tak naprawdę nikt z nas nie dowie się jak to naprawdę było... A może to BMW jechało za szybko, nie zdążyło wyhamować i siła uderzenia i masa samochodu dokończyła "dzieła zniszczenia"? Nie chcę nikogo usprawiedliwiać ani bezpodstawnie oskarżać, ale dlaczego od razu winę zrzuca się na tego młodszego? Bo miał 20 lat? Trochę to krzywdzące... Niech ten młody człowiek spoczywa w pokoju, a dla nas niech to będzie nauka na przyszłość...
G
Gość
Najbardziej poszkodowani z BMW.....matka z córką, matka w stanie krytycznym walczy o zycie,
córka stan bardzo cięzki (rozległe obrażenia wewnętrzne i liczne złamania), pozostała dwójka w
stanie nie zagrażającym już życiu.
G
Gość
Oczywiście, że żal rodziny, ale najbardziej szkoda poszkodowanych i ich rodzin. Swoją drogą to ciekawe, że jednak nie wystarczyło " sprawcy " wyobrażni przy wyprzedzaniu. Jeżdżę dużo samochodem osobowym po naszym kraju i zagranicą, niestety muszę stwierdzić, że słabo z wyobrażnią u polskich kierowców, nie tylko "młodych", ale również tych z większym stażem za kierownicą.
Wszystkie komentarze należy potraktować jako przestrogę przed takim zdarzeniem a nie obrażać jeden drugiego o znieczulicę.
G
Gość
"ONA" ma racje. 18 użytkowników w tym temacie...ludzie idźcie spać, zajmijcie się dziećmi, rodziną. szukacie sensacji? kur.wa! skoro wszyscy cierpicie to na jaką cholerę przesiadujecie na forum?macie na to czas?
O
ONA
Jak Wam Ludziom nie wstyd pisać takie rzeczy.Człowiek nie żyje.Stało się i nie odstanie więc dajcie spokój Jemu i rodzinie.Każdy cierpi...jest rozżalony ale bądźcie "ludźmi" nie hienami które tak strasznie oceniają i żerują na czyimś nieszczęściu.Ten człowiek już się nie obroni przed Wami...nie odpowie na komentarze więc darujcie sobie. Łatwo jest pisać i bluzgać ale pomyślcie za parę dni święta a każda z tych rodzin zasiądzie przy stole...w komplecie i nie...więc myślę że tak straszne wypowiadanie się jest oznaką braku kultury nie wspominając już o rozsądku i szacunku dla rodzin.Po prostu nie wchodźcie z butami "tak krzywdzącymi" do tych rodzin,bo nie chciałabym aby ktoś wypowiadał się na ten temat...miałam styczność z wypadkiem bliskiej osoby i wiem jak straszne są dni.Więc wczujcie się w ich ból i dajcie spokój,bo gdybanie nie cofnie czasu ani też osądzanie.TROCHĘ SZACUNKU I GODNOŚCI LUDZIE!!!
~gość~
Bardzo żałuję, że człowiek, który spowodował ten wypadek zginął, wolałabym, żeby przeżył i przeżywał teraz to co moje rodzeństwo. Lepszą byłaby dla niego kara żyć ze świadomością, że przez swoją głupotę i cwaniactwo okaleczył ludzi - nie jest powiedziane, że nie zabił, bo nadal walczą o życie, a ich stan jest bardzo ciężki. Współczuję tylko jego rodzinie, bo wiem co przeżywają...
a
artur g
był młody!każdy popełnia błędy,nikt nie jest idealny jednym się uda drugim nie,zapłacił sam najwyższą cenę i zamiast bluzgać ozorami to możecie złożyć kondolencje rodzinie,ciekawe czy część z was mając auto i 20 lat nie zdarzyło się pocisnąć,czy zawsze wszyscy zachowujecie się idealnie?!na pewno nie!niebyło by wtedy tych wszystkich wypadków, mandatów i wiele wiele innych rzeczy które potrafimy dostrzeć we wszystkich prócz siebie samych!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl