https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Grudziądz. Mieszkańcy nie chcą, aby w miejsce lasu powstała fabryka

Przemyslaw Decker
Urzędnicy gminy chcą zadrzewiony teren przeznaczyć pod inwestycje
Urzędnicy gminy chcą zadrzewiony teren przeznaczyć pod inwestycje sxc,hu
- Zostawcie ten teren w spokoju! - apelują do urzędników mieszkańcy Białego Boru. Samorząd chce wyciąć ponad 200 drzew, a działki sprzedać pod inwestycje. Wójt: - Musimy się rozwijać.

Ludzie są wyjątkowo zdeterminowani, aby zatrzymać sprzedaż. Chodzi bowiem o zarośnięty drzewami teren (trzy działki), który oddziela ich od działających w Białym Borze: fabryki świec i centrum logistycznego Biedronki.

Argumenty też mają urzędnicy, którym zależy na inwestorach, bo za nimi idą nowe miejsca pracy i podatki.

Ten konflikt interesów było widać na czwartkowym spotkaniu mieszkańców z przedstawicielami samorządu. W urzędzie gminy pojawiło się kilkanaście osób.

Wiele do powiedzenia miał Leszek Szatalski. Podkreślał m.in., że działki, które chce zbyć samorząd, nie są skanalizowane. Poza tym wskazywał na konieczność ochrony przyrody.

- Tutaj powinien być las ochronny. Zostawcie ten teren w spokoju - apelował Szatalski.
Jan Tesmer, wójt gminy Grudziądz wyjaśniał, że ta ziemia od 30 lat jest przeznaczona pod inwestycje: - Nic w tym zakresie nie zmieniamy.

Dodał, że jest zainteresowanie działkami ze strony potencjalnych inwestorów, ale nic nie ma na piśmie.
Wiele wątpliwości miał Edward Sadurski. Dziwiło go, że samorząd, choć nie ma pewnego inwestora, chce zlecić wycinkę drzew. - Jaki gmina ma w tym interes? - pytał Sadurski.

I przypomniał urzędnikom: - Jesteście dla nas. To my was wybraliśmy. Powiedzcie nam, jak z tego wyjść, jak mamy tam mieszkać?!

Urzędnicy zapewnili, że jeśli nawet teren zostanie sprzedany, zostaną tam ochronne pasy zieleni.

Popłynie więcej wosku?

Wśród mieszkańców aż huczy od plotek, że kupnem ziemi jest zainteresowane szefostwo fabryki świec Mueller, które chce rozbudować zakład. Tego jednak nie potwierdził wójt Tesmer.

W telefonicznej rozmowie z "Pomorską" plotek nie potwierdził również Robert Spychała z szefostwa firmy Mueller. - W tym momencie nie potrafię powiedzieć czy będziemy zainteresowani kupnem tej ziemi - wyjaśnił.

Co dalej?

Urzędnicy właśnie przygotowują plan zagospodarowania przestrzennego dla spornego terenu. Po czwartkowym spotkaniu będą musieli wziąć pod uwagę zastrzeżenia zgłoszone przez mieszkańców (35 osób podpisało petycję).

Później dokumentem zajmą się radni. Wójt nie potrafił jeszcze określić, kiedy gmina ogłosi przetarg na sprzedaż nieruchomości i jaka będzie ich cena wywoławcza

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nikolas
Przecież sprawa jest bardzo jasna. Nie chodzi o nowe miejsca pracy bo tacy "pracodawcy" jak Olek najchętniej by zatrudniali za miskę ryżu. Tu chodzi by się jakiś koleś jeden z drugim tanim kosztem dorobił. Ci wszyscy decydenci w tym biednym mieście mają w głębokim poważaniu przeciętnych ludzi. Dla nich liczy się tylko kasa która wpływa na ich konta. Reszta to tylko mydlenie oczu. Taka jest prawda. Sprzedać działkę i dorobić się.

Masz pretensje do Olka?
Czy do systemu zarządzania Miastem przez TWA-rdogłowych?
Czemu sam nie staniesz się pracodawcą?
Spróbuj, a dowiesz się jak nasi TWA-rdogłowi ułatwiają rozwój przedsiębiorczości.
G
Gość
Przecież sprawa jest bardzo jasna. Nie chodzi o nowe miejsca pracy bo tacy "pracodawcy" jak Olek najchętniej by zatrudniali za miskę ryżu. Tu chodzi by się jakiś koleś jeden z drugim tanim kosztem dorobił. Ci wszyscy decydenci w tym biednym mieście mają w głębokim poważaniu przeciętnych ludzi. Dla nich liczy się tylko kasa która wpływa na ich konta. Reszta to tylko mydlenie oczu. Taka jest prawda. Sprzedać działkę i dorobić się.
o
ostatni sprawiedliwy
a i zapomniałem... nie chcecie ścinać "lasu" to wysypcie tam jakieś chronione żaby czy wykopcie jakąś norkę zwierzaka pod ochroną i temat załatwiony.

a tak apropos "samosiejek" to np Puszczę Kampinowską to ktoś kiedyś zasadził?
o
ostatni sprawiedliwy
i jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Oczywiście nie bronie ludzi którzy walczą o te drzewa , ale każdy ma swoją rację. Poza tym problem rozbudowy przemysłu w Grudziądzu nie polega na braku ziemi lecz na polityce władz. Stworzenie strefekonomicznych to nie wszystko, trzeba przyciągnąć taki przemysł i stworzyć mu takie warunki infrastrukturalne i ekonomiczne , aby mógł sie rozwijać a wraz z nim kooperanci. Oczywiście infrastrukturę co by nie mówić już mamy i to na dobrym poziomie. Miejsce na budowę też sporo , więc w czym problem? Dlaczego nie ma u nas wielkich inwestycji? Wiele europejskich koncernów powoli rezygnuje z chińskich fabryk na poczet europejskich , bo zrozumieli , że to sie poprostu nie opłaca, że produkując tam nie dają ludzią pracy a ci z kolei nie maja za co kupować ich towarów. Może to jest właściwy czas aby wykorzystać szance i "popukać" do niektórych drzwi.
G
Gość
Tam naprawdę rosną samosiejki a nie żaden las , bo gdyby to był las to miasto miało by problem to raz , dwa myślę że to mądrzejsze miejsce na przemysł niż centrum Grudziadza i dobrze że w centrum jest handel a przemysł wywędrował poza centrum to dwa , a trzy Grudziadz dookoła ma tyle zieleni że jak na 70 tysięczne miasto naprawdę jej nie zabraknie .

Poza tym rzeczywiście zanim zaczniemy protestować " bo zieleń " pomyślmy co stało się z doliną Raspudy , niby ekolodzy walczyli dopuki były kamery , teraz nie ma nadal obwodnicy , Tiry niszczą miasto , dolinę Raspudy diabli wzięli , takie są skutki pseudoekologii .

A i tutaj mamy czyjeś małe interesiki , nie wiem jakie , ale ludzie podpuszczani są przez góra jedną dwie osoby działające wbrew interesowi miasta , nie dajmy się zwariować że niby przemysł diabli wzieli , a jak ktoś chce zadbać o rozwój to laboga 200 drzew diabli biorą , ech ...

Tak na marginesie wywalona z centrum Unia Fabryka maszyn rolniczych właśnie dokonała znaczącego inwestycyjnego zakupu za granicą i jakoś cicho o tym , w centrum płaciła by podatki nie do ogarniecia i już dawno by jej nie było w ogóle .
ż
żal
nie zmieniłeś się -nadal piszesz pod różnymi nickami
B
Benia z Wałdowa
Olek
Budujesz?
Prowadziłeś rozeznanie?
Daj luz!
Jak będę miał zamiar budować, to przeprowadzę odpowiednie rozeznanie, takie, by oszczędzić zieleń, lub skutecznie ją zrekompensować nowym miejscem na zieleń.
Ponadto, w moim dalekosiężnym marzeniu, jest perspektywa wykorzystania atrakcyjności Grudziądza dzięki zieleni i z wykorzystaniem walorów historycznych.
Przemysł turystyczny może być lepszym źródłem dochodu mieszkańców, niż inne.
Tyle w bardzo olbrzymim skrócie.

Fanzolisz chłopcze, tzn. filozofujesz, robiąc z igły widły...Jaki Grudziądz, jaka zieleń?! Przejedź się i zobacz, o czym piszesz! Dziko rosnące samosiejki, do których co niektórzy (okoliczni?) wywożą swoje śmieci... JAKA ATRAKCYJNOŚĆ GRUDZIĄDZA I WALORY HISTORYCZNE?! Nie zachowuj się jak egzaltowana panienka!
N
Nikolas
Ja się nigdy nie złoszczę.
Daję poprostu do myślenia.
Często dość dosadnie, ale nie ma w tym ani złośliwości ani oślego uporu.
Cenię rzeczowe odpowiedzi na konkretne wątki i nie lubię rozciągania ich na naukowe teorie.
Tak, że spokojnie.
Później, często bywa już nieosiągalne
Teraz już a opóźnione jest to przynajmniej o 15 lat.
Działając w odpowiednim kierunku, można dać pracę, bo infrastruktura godna zainteresowania europy Grudziądzem, potrzebuje dużego, ba nawet ogromnego nakładu pracy.
A
Alexander
Nicolas , nie złość się na mnie , ale to nie o marzenia tu chodzi , mamy 21%? bezrobocia? To się weźmy do pracy a o marzeniach turystyce i zielonych lasach można później....
N
Nikolas
Olek
Budujesz?
Prowadziłeś rozeznanie?
Daj luz!
Jak będę miał zamiar budować, to przeprowadzę odpowiednie rozeznanie, takie, by oszczędzić zieleń, lub skutecznie ją zrekompensować nowym miejscem na zieleń.
Ponadto, w moim dalekosiężnym marzeniu, jest perspektywa wykorzystania atrakcyjności Grudziądza dzięki zieleni i z wykorzystaniem walorów historycznych.
Przemysł turystyczny może być lepszym źródłem dochodu mieszkańców, niż inne.
Tyle w bardzo olbrzymim skrócie.
A
Alexander
A może inne spojrzenie? A nie oskarżanie o dziecinadę?

Polikwidowano zakłady, które razem zatrudniały 10000-ną armię ludzi i las był, gdy one istniały.
Zieleni było dużo więcej niż teraz.
Teraz nikt nie może znaleźć miejsca dla zakładu na innym terenie niż las.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!
Mógłbym, więc śmiało powiedzieć, że nikt nie ma racji, bo każdy widzi problem z innej perspektywy.
Gdyby wszyscy umieli uważnie siebie wzajemnie słuchać, to okazałoby się, że wspólny pogląd odnośnie punktu obserwacji (tematu) jest bardzo bliski prawdy, gdyż uwzględnia obserwacje ze wszystkich perspektyw i daje szansę na rozwiązanie najbardziej alternatywne, zadawalające wszystkich.

Ok , więc gdzie Ty , będąc inwestorem , czyli zakładając że cena gruntu i położenie blisko infrastruktury drogowej ma znaczenie ,pobudowałbyś nową fabrykę w Grudziadzu ?
Nicolas wiesz że w dużych firmach za tego typu inwestycje odpowiada sztab ludzi którzy badają najlepiej nadające się miejsca , to nie jest tak że: ok tu nie bo się komuś nie podoba , spoko pobudujemy gdzieś indziej gdzie nas polubią , inwestorów mamy jak na lekarstwo więc o nich dbajmy!
Jak mówił Bartoszewski , "jeśli panna nie jest ładna i posażna , niech chociaż będzie miła"
u
uve
A może inne spojrzenie? A nie oskarżanie o dziecinadę?

Polikwidowano zakłady, które razem zatrudniały 10000-ną armię ludzi i las był, gdy one istniały.
Zieleni było dużo więcej niż teraz.
Teraz nikt nie może znaleźć miejsca dla zakładu na innym terenie niż las.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!
Mógłbym, więc śmiało powiedzieć, że nikt nie ma racji, bo każdy widzi problem z innej perspektywy.
Gdyby wszyscy umieli uważnie siebie wzajemnie słuchać, to okazałoby się, że wspólny pogląd odnośnie punktu obserwacji (tematu) jest bardzo bliski prawdy, gdyż uwzględnia obserwacje ze wszystkich perspektyw i daje szansę na rozwiązanie najbardziej alternatywne, zadawalające wszystkich.
Dokladnie Nikolas latamy za wlasnym ogonem i myslimy ,ze jest nawazniejszy
N
Nikolas
A może inne spojrzenie? A nie oskarżanie o dziecinadę?

Polikwidowano zakłady, które razem zatrudniały 10000-ną armię ludzi i las był, gdy one istniały.
Zieleni było dużo więcej niż teraz.
Teraz nikt nie może znaleźć miejsca dla zakładu na innym terenie niż las.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!
Mógłbym, więc śmiało powiedzieć, że nikt nie ma racji, bo każdy widzi problem z innej perspektywy.
Gdyby wszyscy umieli uważnie siebie wzajemnie słuchać, to okazałoby się, że wspólny pogląd odnośnie punktu obserwacji (tematu) jest bardzo bliski prawdy, gdyż uwzględnia obserwacje ze wszystkich perspektyw i daje szansę na rozwiązanie najbardziej alternatywne, zadawalające wszystkich.
u
uve
Jak czytam na forum niektore wypowiedzi ,a jest ich coraz wiecej zaczymam rozumiec dlaczego w Grudziadzu tak jest jak jest czyli nie wesolo
A
Alexander
Jak dzieci , każdy chce dobrobytu i miejsc pracy , ale najlepiej tak "czarodziejsko" żeby nie było fabryk ,bo las ładniejszy , żeby pracodawcy byli trzymani za jaja i najlepiej robili to jako wolontariat , zagrajcie lepiej w lotto... prędzej tak coś osiągniecie...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska