GMINA MOGILNO Nie pozwolą na zmianę granic

Wniosek był dobry, ale został odrzucony

Burmistrz Leszek Duszyński mówi, że informacja o tym, że rząd nie godzi się na poszerzenie granic to dla niego wielkie zaskoczenie.

- Jesteśmy zaskoczeni. To dla nas przykra informacja bo uważam, że wniosek przygotowaliśmy dobrze. Dwa lata przygotowywaliśmy się do zmiany granic - mówi Leszek Duszyński. - Nie mam jednak sobie nic do zarzucenia, uwzględniliśmy zdanie mieszkańców, wyrażone w konsultacjach, zmiana granic miała się odbyć w obrębie gminy, nikomu to nie zagrażało. Miał to być element wzmocnienia miasta powiatowego.

Jak mówi burmistrz władze miasta nie zakładały, że ministerstwo wyda negatywną opinię o ich wniosku.

- Uspokoiło nas to, że wcześniej wojewoda wydał pozytywną opinię o wniosku, a z naszych informacji wynikało, że raczej rzadko odrzucane są wnioski zaakceptowane przez wojewodę - mówi Leszek Duszyński.

Informacja tylko w sieci

Informacje o tym, że starania władz Mogilna o poszerzenie granic spełzły na niczym, pojawiły się kilka dni temu. Staraliśmy się je potwierdzić. Decyzja o odrzuceniu wniosku powinna wpłynąć do urzędu wojewódzkiego.

Jednak rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Piotr Kurek zapewnia, że nie wpłynął żaden dokument w tej sprawie. Oficjalnego pisma dotąd nie ma też urząd miejski w Mogilnie. W internetowym wydaniu Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych jest za to umieszczony projekt rozporządzenia w tej sprawie. Został on opublikowany 9 lipca, do 14 lipca był czas na uzgodnienia wewnątrzresotortowe (w ministerstwach) i zgłaszanie ewentualnych uwag. Jako obowiązującą podano na informacji datę wczorajszą.

Zabrakło spójności w uzasadnieniu

W dokumencie ministerstwa podano, że uzasadnienie starań o poszerzenie miasta jest "wewnętrznie niespójne i sprzeczne". Jak czytamy: "Z jednej strony wnioskodawcy twierdzą, że układ urbanistyczny i charakter zabudowy charakterystyczny jest dla obszarów miejskich, z drugiej zaś, że postulowane obszary są obecnie terenami rolniczymi i zmiana granic miasta nie spowoduje zakazu prowadzenia na nich gospodarstw rolnych. Mając na względzie racjonalne kształtowanie przestrzeni, wskazane jest, aby obszar proponowany do włączenia w granice miasta ograniczony był do terenów faktycznie wykazujących cechy miasta, takich jak zwarta zabudowa, funkcje nierolnicze".

Pomoże protest prezydenta Ryszarda Brejzy?

Burmistrz Leszek Duszyński mówi, że jeśli będzie taka możliwość władze miasta będą się ponownie ubiegać o zmianę granic.

- Nie wiem, czy jest taka możliwość, ale to sprawdzimy. Jeśli będzie można to uzupełnimy nasz wniosek i go złożymy ponownie.

Przeciwko odrzuceniu wniosku o poszerzenie granic Mogilna, a także pobliskiego Nakła, zaprotestował prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Prezydent jako delegat Związku Miast Polskich wczoraj brał udział w posiedzeniu Zespołu do spraw Ustrojowych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, na tym spotkaniu opiniowano między innymi projekt zmiany granic. Prezydent Brejza zaprotestował przeciwko odrzuceniu wniosku m.in Mogilna i zwrócił uwagę, że powiększenie miast ma służyć rozwojowi miejscowości.

Minister jeszcze zmieni zdanie?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak przyjął sprzeciw Ryszarda Brejzy, zapewniając przy tym, że sprawa poszerzenia granic miast, m.in. Mogilna, zostanie jeszcze raz rozpatrzona przez ministerstwo.