Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina nie rezygnuje z pół miliona złotych

(aj)
Gmina nie może rezygnować z podatków
Gmina nie może rezygnować z podatków Agnieszka Nawrocka
Burmistrz Duszyński przyznaje, że w tym roku gminy nie stać, aby w związku z suszą umorzyć rolnikom podatek

O to jakie działania zamierza podjąć burmistrz w związku z suszą pytał na sesji Paweł Molenda, radny i szef klubu PSL. Radny pytał, czy Leszek Duszyński rozważa może umorzenie podatków rolnikom dotkniętym suszą.

Burmistrz nie pozostawia złudzeń - gminy nie stać na to, aby zrezygnować z wpływów do budżetu.
Leszek Duszyński odkąd jest burmistrzem dwa razy umorzył wszystkich rolnikom ratę podatków, rezygnując z dochodów dla gminnego budżetu. W 2008 roku dokonał umorzenia w związku z suszą, w 2012 roku po tym jak uprawy wymarzły. W tym roku taka sytuacja się nie powtórzy.

- Aby zdjąć wpływy do budżetu, trzeba zdjąć wydatki, ewentualnie mieć nadwyżkę. W tamtych latach zmniejszyliśmy plan zadań inwestycyjnych. Mieliśmy z czego, mniejsze były koszty budowy obwodnicy - wyjaśnia Leszek Duszyński. - W tym roku gdybyśmy w całości umorzyli trzecią ratę podatku rolnego, to kosztowałoby gminę Mogilno 557 tysięcy złotych. Tak naprawdę, ja nie mam z czego tego pokryć. Nie mam wolnych środków.

Podpisana jest już z urzędem marszałkowskim umowa na budowę chodnika w Marcinkowie. Jej koszt dla gminy to pół miliona. Jak dalej wylicza burmistrz od maja do sierpnia gmina musiała dopłacić do wywozu śmieci 123 tysiące zł. Przypomnijmy, że to efekt tego, że radni nie zgodzili się, aby to mieszkańcy płacili wyższe stawki za wywóz nieczystości. Trwa ponadto przebudowa wiaduktu nad torami kolejowymi. I okazuje się, że inwestycja ta może być nawet o 200 tysięcy złotych droższa niż wcześniej planowano.

- Tak naprawdę umarzać, rozłożyć na raty, przesunąć termin płatności może burmistrz. Będę podchodził indywidualnie do tego - zapowiada Leszek Duszyński.
Burmistrz zadeklarował, że jest skłonny przesunąć termin płatności podatku czy rozłożyć go na raty.

- Nie mamy skąd wziąć pieniędzy, a potrzeb jest bardzo dużo. Chyba, że z jakiejś inwestycji zrezygnujemy? Droga Żabno-Żabienko już się rozpoczęła, zrobiliśmy ogrzewanie w szkole we Wszedniu. Mamy zerwać umowę na Marcinkowo (na budowę chodnika - przyp. red)? Czy drugi raz taka okazja będzie? To są te pytania. I jeszcze dodatkowe pytania radnych o drogi, o remonty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska