https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Radomin. Czy zabytkowa Aleja Bukowa zniknie?

Marlena Przybył
stanowią wizytówkę Radomina od kilku wieków
stanowią wizytówkę Radomina od kilku wieków nadesłane
- Ochrona przyrody to nie jakaś fanaberia tylko nasz obowiązek - denerwuje się licealista Krystian Ligmanowski. - Bezpieczeństwo jest ważniejsze - twierdzą lokalne władze.

Rusza ostatni etap przebudowy drogi wojewódzkiej nr 534 z Grudziądza do Rypina. Jeszcze w tym miesiącu ma się rozpocząć modernizacja 16-kilometrowego odcinka Szafarnia-Cetki, która obejmie m.in. kilka kilometrów zabytkowej Alei Bukowej.

- Kilka tygodni temu drzewa ponumerowano i wygląda na to, że drogowcy czekają jedynie na odpowiednią pogodę do wycinki - smuci się i złości Renata Ligmanowska, obecnie mieszkanka Torunia, urodzona w Radominie. - Jeszcze parę lat temu wisiała tabliczka "Aleja Bukowa prawem chroniona". Te drzewa to przecież wizytówka Radomina, mają po 300 lat, dla mnie rosły tutaj od zawsze.

- Ochrona środowiska nie jest jakimś wymysłem organizacji pozarządowych, tylko realnym obowiązkiem każdego z nas zapisanym w konstytucji - dodaje Krystian, syn pani Renaty.

Wskrzeszanie trupa?

Skąd pomysł wycinki? O zmiany w dotychczasowym projekcie przebudowy trasy 534, wedle którego aleja nie miała być likwidowana, w styczniu wnioskował do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy radomiński urząd gminy.

Dlaczego?
- Przy okazji zebrań wyborczych odwiedziłem wszystkie 16 naszych sołectw i wszędzie, gdzie podnoszono kwestię alei, mieszkańcy chcieli jej likwidacji - mówi wójt Piotr Wolski. - Konary kruszą się i łamią. Kiedy zawieje mocniej wiatr, jest naprawdę niebezpiecznie. Nie dalej jak dwa tygodnie temu drzewo spadło w Radominie na dom jednorodzinny. Samochody wręcz omijają tę trasę, choć to droga wojewódzka. Poruszając się po niej piechotą, musimy na zmianę schodzić do przydrożnego rowu i wychodzić na jezdnię.

- 30 lat temu rzeczywiście było tu pięknie, ale teraz ochrona tych drzew to wskrzeszanie trupa - mówi Janusze Wiwatowski, przewodniczący rady gminy Radomin. - Zgodnie z analizą kondycji tych drzew, sporządzoną przez zewnętrznych ekspertów dla wojewódzkiego zarządu dróg, na 221 sztuk jedynie 29 jest zdrowych.

Procedury

Zatem co dalej? Dziś i w piątek o sprawie debatować mają gminne komisje, za tydzień we wtorek temat trafi na sesję.
- Głosowanie radnych nie przesądza jeszcze wszystkiego - zaznacza Wolski. - Jeśli większość będzie za wycinką, ostateczną zgodę wydać musi jeszcze wojewódzki konserwator przyrody, aleja figuruje bowiem na liście zabytków przyrody.

Wiwatowski nie kryje, że taki obrót sprawy uważa za najlepszy: - Teraz, kiedy drogowcy modernizują tę trasę, mamy szansę uporać się z tym problemem w najkorzystniejszy i dla gminy i też dla środowiska sposób. Kiedy będzie już po modernizacji, zostaniemy z tym sami.

- Ale ochrona drzew przydrożnych nie jest żadną fanaberią, tylko obowiązkiem każdego z nas - przypomina Krystian Ligmanowski. - W naszym interesie leży przecież zarówno poprawa bezpieczeństwa na drodze, jak i zachowanie nienaruszonych wartości kulturowych i krajobrazowych.

Przedstawiciel zarządu dróg zapewnia, że wszystko dzieje się zgodnie z procedurami.
- Nie ukrywam, że i nam na rękę, że samorząd Radomina wystąpił z podobną inicjatywą - mówi Zbigniew Mikułan z działu inwestycji ZDW. - Panuje teraz ogólna tendencja, żeby takie wycinki przeprowadzać. Jednak zarazem pod groźbą olbrzymich kar zobowiązani jesteśmy nasadzać odpowiednią ilość nowych drzew. Część lokujemy nieco dalej od jezdni, część przekazujemy gminom do ich dyspozycji. Robiliśmy tak również na trzech wcześniej modernizowanych odcinkach drogi 534.

Komentarze 52

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jeśli nie wytniemy tych drzew to zważywszy na nasilające się wichury za kilka lat wszystkie same się poprzewracają...
G
Gość
Bawi mnie, kiedy na temat alei bukowej wypowiadają się osoby, które oglądają (a raczej podziwiają)ją tylko kiedy sporadycznie nią przejeżdżają. Mnie przyszło mieszkać w pobliżu tego zabytku przyrody. Nie przeczę że jest piękny, a zabytki trzeba chronić, ale są pewne granice. Stare, nawet piękne drzewa (nota bene posadzone przez człowieka) NIE MOGĄ BYĆ WAŻNIEJSZE OD BEZPIECZEŃSTWA. Co rok co najmniej 1-2 drzewa leżą na moim polu. W tym roku wiosną jedno z nich przewróciło się jakieś pół minuty po tym jak na polu skończył pracować jeden z ciągników!!! Wcale nie było mocnego wiatru. A kiedy jest wichura drzewa przewracają się też na szosę. Zapraszam wszystkich obrońców, żeby zobaczyli z bliska takie przewrócone drzewo, jest zupełnie puste w środku, to samo próchno. Budowa szosy obok nic nie da, bo drzewa przewracają się na wszystkie strony, a zresztą to kolosalne koszty. Najlepiej wyciąć drzewa w najgorszym stanie (czyli jakieś 2/3). Oczywiście można w ich miejsce posadzić nowe.

PS: To chyba nie wina władz gminy, że chcą wyciąć te drzewa, bo okoliczni mieszkańcy walczą o to od lat, tylko konserwator zabytków, który nigdy nie widział przewróconych po wichurze drzew nie chce wydać zgody
G
Gość
Rozwoju motoryzacji nie powstrzymamy. Możemy powstrzymać głupich kierowców? Możemy, ale komu się chce?
Łatwiej wyciąć drzewa. I znów przyroda przegrywa z ludzką głupotą. Tylko że za jakiś czas natura pokaże nam , jakimi głupcami byliśmy, niszcząc coś, czego nikt nigdy nie da rady już naprawić.
I nic nie zwróci ludzkiego życia. I nic nie zwróci ściętych drzew.
Tylko czy naprawdę musimy te dwa aspekty kłaść na przeciwległych szalach? A gdzie złoty środek???

Czy widziałeś te drzewa? Przecież to tylko dudy owinięte korą w środku pute. Jeżdżę ta drogą codziennie. Prawie zawsze po każdym nawet niewielkim wietrze leżą gałęzie bądź całe drzewa. Ostatnio w pierwszej części miedzy Bocheńcem a Radominem. To naprawdę zagraża bezpieczeństwu i wycinki tych drzew, które dawno straciły swoją świetność, nie należy tego traktować jako barbarzyństwo a jedynie jako oznakę rozsądku i dbałości ożycie ludzkie. Obudźcie się pseudoobrońcy zieleni.
G
Gość
Rozwoju motoryzacji nie powstrzymamy. Możemy powstrzymać głupich kierowców? Możemy, ale komu się chce?
Łatwiej wyciąć drzewa. I znów przyroda przegrywa z ludzką głupotą. Tylko że za jakiś czas natura pokaże nam , jakimi głupcami byliśmy, niszcząc coś, czego nikt nigdy nie da rady już naprawić.
I nic nie zwróci ludzkiego życia. I nic nie zwróci ściętych drzew.
Tylko czy naprawdę musimy te dwa aspekty kłaść na przeciwległych szalach? A gdzie złoty środek???
E
Ewa
Zlikwidujmy wszystkie samochody, bo co powiemy rodzinom ofiar wypadków...etc..etc...

Wyrwać te rośliny
m
mmmaaammm
ja tylko zycze by ktoremus z tych co zablokowali wycinke drzew na ich samochod gdy beda przejezdzac przez aleje bukowa w rdm spadlo drzewo i zabilo jego i cala jego rodzine.

Prawdziwy obraz współczesnego "Człowieka"!Jak można komuś tak życzyć?!Poszukaj mózgu, może leży gdzieś na podłodze...
G
Gość
A ja pytam, gdzie mogą się podpisać zwolennicy wycięcia drzew zagrażających bezpieczeństwu na tej drodze. Czy potrzeba kolejnych tragedii?

W UG
Swego czasu w sklepach w Radominie leżały listy i można było podpisywać.
u
użytkownik tej drogi
Typowy prymitywizm mieszkańca Radomina.

Ponawiam pytanie. Gdzie mogą się podpisać zwolennicy pozostawienia buków w Radominie? A może będziemy stali w kolejce do Wolskiego?

A ja pytam, gdzie mogą się podpisać zwolennicy wycięcia drzew zagrażających bezpieczeństwu na tej drodze. Czy potrzeba kolejnych tragedii?
G
Gość
ja tylko zycze by ktoremus z tych co zablokowali wycinke drzew na ich samochod gdy beda przejezdzac przez aleje bukowa w rdm spadlo drzewo i zabilo jego i cala jego rodzine.

Nie zapomnij w niedzielę iść do kościółka.
g
gość
ja tylko zycze by ktoremus z tych co zablokowali wycinke drzew na ich samochod gdy beda przejezdzac przez aleje bukowa w rdm spadlo drzewo i zabilo jego i cala jego rodzine.

O.K.
m
mlodsa
ja tylko zycze by ktoremus z tych co zablokowali wycinke drzew na ich samochod gdy beda przejezdzac przez aleje bukowa w rdm spadlo drzewo i zabilo jego i cala jego rodzine.
G
Gość
I co? Słyszałem, że z wycinki nici? hehe...
T
Taki jeden
Kto by się bawił w takie szczegóły. Najlepiej wyciąć i już.

Typowy prymitywizm mieszkańca Radomina.

Ponawiam pytanie. Gdzie mogą się podpisać zwolennicy pozostawienia buków w Radominie? A może będziemy stali w kolejce do Wolskiego?
G
Gość
Wycinanie tych buków, to wandalizm i filozfia, za przeproszeniem "murzyńska". Prymitywizm. Przecież aleję można zostawić , a rzeczywiście na tym odcinku gdzie ona jest , zwyczajnie ją ominąć. Z tego co pamiętam nie ma tam jakiejś zagęszczonej zabudowy, są pola. Co nie można na nich poprowadzić drogi?

Kto by się bawił w takie szczegóły. Najlepiej wyciąć i już.
J
Janusz
Tak, w końcu Wolski ma znajomości w Urzędzie marszałkowskim
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska