https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Więcbork. Pojedź na Krajnę. Na ryby i grzyby

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Ta mała wzdręga zaraz trafiła z powrotem do wody. Piotr Żelazny wypuścił ją do jeziora w Śmiłowie
Ta mała wzdręga zaraz trafiła z powrotem do wody. Piotr Żelazny wypuścił ją do jeziora w Śmiłowie BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Piękne krajeńskie jeziora przyciągają ludzi z całej Polski. Turyści trochę jednak narzekają, że lasy są zaniedbane.

Jeziora okupują wędkarze, a w lasach nie brakuje amatorów kurek i podgrzybków. Tych pierwszych jest znacznie więcej, a jak nam powiedzieli grzybiarze, prawdziwków i podgrzybków jest jak na lekarstwo. Kurki za to dopisały. Nie brakuje też jagód.

- Ja nie lubię zbierać kurek, bo jest w nich sporo piachu - zdradził "Pomorskiej" wypoczywający nad jeziorem w Śmiłowie Piotr Żelazny. - Krajna jest naprawdę piękna. Cisza i spokój, czyli wszystko, co jest człowiekowi potrzebne do szczęścia.

Pan Piotr jest bydgoszczaninem i ceni sobie odpoczynek nad jeziorem w Śmiłowie.

- Lubię posiedzieć i połowić rybki - zdradza. - Robię to dla przyjemności i sportu, więc jak złapię coś małego, to zaraz wypuszczam do wody. Gdyby trafił się kilowy leszcz, to nie powiem, chętnie go zatrzymam, bo lubię ryby nie tylko łowić, ale i jeść. Ale na małe wzdręgi się nie połakomię.

Pan Piotr jest też grzybiarzem i spenetrował na rowerze lasy w okolicach Sypniewa. - Podgrzybków jeszcze nie ma - mówi. - Dziwię się tylko, że lasy są tam tak zaniedbane. Zauważyłem potrójne poszycie, nikt ich nie czyści. Kiedyś wyglądały inaczej.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska