Gorąca atmosfera wokół obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej w Gniewkowie

Grupa 465 mieszkańców podpisała się pod pierwszym w historii projektem obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Projekt ten zakłada utworzenie w Gniewkowie dwóch podstawówek.

Mieszkańcy walczą o szkołę. Zebrali 465 podpisów. Historyczna inicjatywa w Gniewkowie

Projekt uchwały wraz z pismem przewodnim złożyli w gniewkowskim ratuszu. Prosili w nim przewodniczącego Rady Miejskiej Przemysława Stefańskiego, by projekt trafił pod obrady na najbliższej sesji, 29 marca. Prosili również, by sesja rozpoczęła się o godz. 16.30, aby czynni zawodowo rodzice także mogli wziąć w niej udział.

Przewodniczący godziny rozpoczęcia sesji nie zmienił. Rozpocznie się ona, tak jak planował, o godzinie 13. Tłumaczył nam, że sala sesyjna nie jest przystosowana do przyjęcia tak dużej liczby mieszkańców. Zaprosił więc ich na posiedzenie wszystkich komisji, która dwa dni wcześniej odbędzie się w ośrodku kultury. Spotkanie rozpocznie się o 15.30. Przemysław Stefański zapewnia nas jednak, że sprawa dotycząca tego projektu nie będzie omawiana wcześniej niż o 16.30. Tłumaczy, że zależy mu na tym, aby wszyscy zainteresowani mieszkańcy mogli na to spotkanie dotrzeć.

"Inicjatywa mieszkańców została zlekceważona"

Już dziś wiemy, że inicjatorzy wywołania uchwały na to spotkanie nie przybędą. Dlaczego? Oto oświadczenie, które przesłał nam Paweł Mikuszewski, lider tej grupy:

"Jako mieszkaniec Gniewkowa, który osobiście złożył 17 marca 2017 r., w imieniu 465 przedstawicieli naszej lokalnej społeczności, w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, projekt uchwały w sprawie projektu dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów do nowego ustroju szkolnego, w celu rozpatrzenia na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Gniewkowie wraz z wnioskiem o zwołanie tejże sesji o godz. 15.30, by umożliwić udział w niej wszystkim zainteresowanym, a jednocześnie czynnym zawodowo mieszkańcom

informuję, że
prośba ta została całkowicie zignorowana przez Przewodniczącego Rady Miejskiej, Pana Przemysława Stefańskiego, który:
1. Nie wprowadził projektu w/w uchwały do porządku obrad.
2. Nie zwołał sesji o sugerowanej przez mieszkańców godzinie.
3. Zaprosił mieszkańców tylko do udziału w posiedzeniu wszystkich Komisji Rady Miejskiej, zwołanym na 27 marca 2017 r. o godz. 15:30.

W związku z powyższym oświadczam, że:

Nie jesteśmy zainteresowani udziałem w posiedzeniu Komisji Rady Miejskiej, gdyż nie jest ono władne do podjęcia żadnej, wiążącej decyzji w przedmiotowej sprawie. O przyjęciu, bądź odrzuceniu uchwały decydować mogą radni poprzez głosowanie tylko w czasie sesji. Obrady Komisji to czas przeznaczony wyłącznie na dyskusję, a ta, jak wykazało nasze dotychczasowe doświadczenie jest bezsensowna, gdyż sprowadza się wyłącznie do odrzucania wszystkich argumentów sprzecznych z koncepcją przyjętą przez władzę. Sposób procedowania złożonego przez nas projektu, wskazuje w sposób oczywisty, że wspólne posiedzenie Komisji Rady będzie miało wyłącznie charakter agitatorski, forsujący przyjęte 22 lutego br. rozwiązanie. Kolejne próby przekonywania nas do podjętej przez Radę Miejską uchwały uznajemy więc za bezcelowe, gdyż nasze stanowisko w sprawie sieci szkół, zostało już jasno i precyzyjnie określone w projekcie przedłożonej uchwały. W związku z niedostosowaniem godziny obrad zarówno poniedziałkowych komisji, jak i sesji Rady Miejskiej uczestniczyć w nich będą tylko przedstawiciele zainteresowanych mieszkańców.

Ponadto, pragnę dodać, że wniosek wraz z projektem uchwały złożony został w Urzędzie Miejskim w piątek, 17 marca 2017 r., a dopiero dziś (22.03.2017 r.), na stronie BIP UM ukazała się informacja o zaplanowanej 29 marca 2017 r. sesji Rady Miejskiej wraz z jej porządkiem. Dziś również otrzymali o niej zawiadomienie wraz z materiałami, wszyscy radni. Takie, czasowe rozplanowanie działań dawało Przewodniczącemu Rady Miejskiej możliwość, ustalenia porządku i godziny sesji z uwzględnieniem postulatów mieszkańców. Tym bardziej bulwersujący jest więc fakt, że prośba mieszkańców została zignorowana, a oni sami zlekceważeni. Zaproszenie do udziału w obradach Komisji, skierowane przez Przewodniczącego Rady Miejskiej do mieszkańców, traktujemy więc wyłącznie, jako pozorowanie działań zmierzających do wypracowania wspólnego stanowiska, gdyż w rzeczywistości nie mogą one przynieść żadnych oczekiwanych skutków.

Ubolewamy nad tym, że inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców, która mogła być doskonałym narzędziem promującym naszą społeczność została w tak rażący sposób zlekceważona i zmarginalizowana, a wnioskodawcy zostali potraktowani przedmiotowo"

"Będziemy czekali na mieszkańców"

Przemysław Stefański cały czas zaprasza mieszkańców na poniedziałkowe posiedzenie komisji. - Będziemy na nich czekali - zapewnia.

Co z projektem obywatelskim mieszkańców Gniewkowa w sprawie szkół?

Chce bowiem, aby mieszkańcy poznali wątpliwości prawne dotyczące tego projektu. - Największym problemem jest czas. Sprawy oświatowe trzeba zamknąć do końca tego miesiąca. W przypadku przyjęcie tej uchwały 29 marca, pozostaną dwa dni na konsultacje ze związkami zawodowymi, opinię kuratora i przyjęcie kolejnej uchwały o sieci szkół - podkreśla.

Tłumaczy, że przyjęcie tej uchwały jest jednoznaczne z unieważnieniem poprzedniej, podjętej na sesji 22 lutego. Jeśli związki zawodowe i kurator nie zdążyliby zaopiniować nowego projektu, pojawiłby się duży problem. Przekonuje, że w budynku gimnazjum mogliby się uczyć tylko gimnazjaliści, a uczniowie podstawówki - tylko w SP1.

Zapewnia, że projektu przygotowanego przez mieszkańców nie wrzucił do kosza. Na początku sesji zgłosi wniosek formalny w sprawie zmian porządku obrad. Zaproponuje wprowadzenie projektu przygotowanego przez mieszkańców. Ostateczną decyzję podejmą radni.