Poranna Pasterka to w wielickiej kopalni tradycja, zwyczaj ukuty w rytmie górniczej pracy. W Wigilię Bożego Narodzenia nie prowadzono w kopalni ciężkich robót, a załoga - ta, która 24 grudnia kończyła swoją zmianę oraz ta, która dopiero szychtę zaczynała, spotykała się wczesnym rankiem na wspólnej modlitwie. Zwykle gromadziła setki wiernych, ale w tym roku, z powodu pandemii, odbyła się z zachowaniem sanitarnego rygoru, jedynie w niewielkim gronie pracowników kopalni.
- Ta Pasterka już nam mówi: radujmy się, Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić. Ta radość jest radością ludzi, którzy chcą każdego dnia zbliżać się do Boga. Ta nasza dzisiejsza eucharystia to wysławianie Boga, że chciał przyjść do nas - podkreślił arcybiskup w homilii do górników i tych wszystkich, którzy łączyli się na podziemnej porannej pasterce za pośrednictwem transmisji internetowej.
Modlącym się sprzyjał klimat miejsca. Kaplica dedykowana św. Kindze, w której odprawiana jest współcześnie górnicza Pasterka, przywodzi na myśl Grotę Narodzenia. Świątynia w całości wykuta w soli jest dziełem górników-rzeźbiarzy, którzy blisko sto lat pracowali nad jej wystrojem. Rzeźby i płaskorzeźby ilustrują życie Jezusa. Na skalnej półce przy północnym ociosie (ścianie) świątyni w roku 1903 Józef Markowski umieścił pierwsze figurki szopki Betlejemskiej. Kolejne postaci pojawiły się dopiero w roku 1920. Pierwotnie drewniane w późniejszych latach zostały zastąpione solnymi kopiami - wykonał je również utalentowany górnik Mieczysław Kluzek.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
