https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorszące sceny tylko dla dorosłych

BARBARA SZMEJTER
Arkadiusz Nowak, inspektor Wydziału Spraw  Obywatelskich, ze stertą wniosków, które  interesanci złożyli wczoraj
Arkadiusz Nowak, inspektor Wydziału Spraw Obywatelskich, ze stertą wniosków, które interesanci złożyli wczoraj Fot. WOJCIECH ALABRUDZIŃSKI

Niewłaściwe przetłumaczenie z języka rosyjskiego metryki pewnej starszej pani sprawiło, że dopiero teraz, po sześćdziesięciu latach, poznała swą prawdziwą datę urodzenia.

Ponad 20 tysięcy włocławian musi jeszcze wymienić w tym roku dowody osobiste na nowe. W gigantycznych kolejkach stoją też młodzi ludzie, kończący właśnie 18 lat i zabiegający o wydanie pierwszych dokumentów, potwierdzających ich dorosłość. Nie wyniosą dobrych doświadczeń.

- Właśnie młodym osobom największą krzywdę wyrządzili ci wszyscy, którzy mając na to kilka lat, do ostatniej chwili zwlekali z wymianą dowodów. Osiemdzie- siąt procent dzisiejszych interesantów mogło wymienić dowody już wcześniej - ocenia Włodzimierz Oborski, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich we włocławskim ratuszu. -_ A osiemnastolat-kowie... Nie dość, że muszą na dowody osobiste długo czekać, to jeszcze są świadkami g_orszących scen

- Na drzwiach Urzędu Stany Cywilnego ktoś wywiesił kartkę z obraźliwymi dla urzędników epitetami - potwierdza Grażyna Jankowska, kierownik USC. - Obelgi, wyzwiska, mówienie do pracowników na ty, to niemal norma. A przecież nie my wymyśliliśmy wymianę dowodów i związaną z tym weryfikację akt stanu cywilnego. Nie my zwlekaliśmy do ostatniej chwili z wymianą dokumentów, choć było na to sporo czasu. Ciężko pracujemy, by załatwić na czas wszystkie sprawy.

Jutrzejszy dzień dla pracowników Wydziału Spraw Obywatelskich oraz Urzędu Stanu Cywilnego, będzie kolejną roboczą sobotą. Wnioski będą przyjmowane od godz. 8.00 do 12.00, a kasa otwarta ma być od 8.00 do 11.30. - Nie chodzi tylko o dokument finalny, jakim jest nowy dowód osobisty, niejako przy okazji są porządkowane akta stanu cywilnego - mówi Grażyna Jankowska.

A że jest to potrzebne, świadczą liczne przykłady. Niewłaściwe przetłumaczenie z języka rosyjskiego metryki pewnej starszej pani sprawiło, że po ponad sześćdziesięciu latach kobieta poznała swą prawdziwą datę urodzenia. Porządkowana jest pisownia nazwisk, dat urodzenia, na jaw wychodzą nawet rodzinne tajemnice.

Interesanci obsługiwani są równolegle na sześciu stanowiskach w Wydziale Spraw Obywatelskich, ale kolejki ustawiają się już w środku nocy. Numerki są przydatne, ale nie rozwiązują spraw kwitnie nawet handel owymi "miejscówkami", a przed ratuszem spotkać można tzw. koników, oferujących dobre miejsca w kolejkach. Za opłatą.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska