https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Górzno. Tajemnicza śmierć pijanego rowerzysty

(bd)
sxc
Pijany rowerzysta z raną głowy najpierw trafił do szpitala, a potem do Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych. Miał tam wytrzeźwieć. Po kilku godzinach jednak zmarł.

W sobotę dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy otrzymał zgłoszenie, że przy ulicy Gajowej w Górznie leży mężczyzna z raną głowy.

Na miejsce niezwłocznie pojechał patrol, który potwierdził zgłoszenie.

Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna najprawdopodobniej przewrócił się na rowerze i doznał urazu głowy. Wezwano karetkę pogotowia. 55-letniego rowerzystę przewieziono do szpitala w Brodnicy. Następnie, po upływie kilku godziny, w celu wytrzeźwienia mężczyzna trafił do Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych, z wydanym koniecznym zaświadczeniem lekarskim.

Krótko po północy funkcjonariusz, który kolejny raz kontrolował celę, stwierdził, że u mężczyzny nie może wyczuć tętna. Wezwano na miejsce pogotowie. Trwająca około pół godziny reanimacja nie przyniosła skutku. Lekarz stwierdził zgon.

Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która pozwoli ustalić przyczynę śmierci
rowerzysty. Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Brodnicy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ala
Od kiedy to rannych przetrzymuje się w areszcie ?. Dlaczego lekarz pozwolił zabrać rannego do celi aresztu ,zamiast pozostawić go na obserwacji w szpitalu ?.Kolejny skandal .Rodzina powinna wnieść oskarżenie o nadużycie obowiązków służbowych i niedopełnienie obowiązków służbowych.Jedni i drudzy powinni odpowiadać karnie ,a ich firmy wypłacić stosowne odszkodowanie.
Walczcie o to do końca.Bo ostatnio zapanował sezon na rowerzystów,którzy są traktowani jak nabardziej niebezpieczni przestępcy ,aby w łatwy sposób poprawiać statystki.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska