Gorzuchowo. Robią porządki we wsi i poznają jej historię

Otrzymali nagrodę w konkursie z dziedziny ochrony dziedzictwa ogłoszonego przez Starostwo Powiatowe w Chełmnie.

- Od razu po przeczytaniu regulaminu pomyślałem o "naszym" generale Józefie Hallerze - mówi Krzysztof Suchocki, sołtys. - W latach 1932-1939 mieszkał tu w dworku, który zachował się do dziś. Dowódca Błękitnej Armii pozostawił po sobie, co ważne dla mieszkańców, ufundowany pomnik św. Andrzeja Boboli i Grotę Matki Bożej na Górze św. Jana. Pomnik właśnie został przez nas odremontowany: odmalowany, teren wokół odkrzaczony, posadzone kwiaty, choinki i ustawiona ławka i tablica informacyjna z wiadomościami o generale, zdjęciami pomnika, Góry św. Jana, stacji PKP, pomników pomordowanych podczas II wojny światowej. Została poświęcona przez proboszcza parafii św. Marcina z Sarnowa ks. Marka Zielińskiego. A razem z nią, świetlica wiejska i plac zabaw.

Te ostatnie to inwestycje finansowane przez gminę Stolno.- Cieszy nas to wyróżnienie - dodaje sołtys. - Mamy nowe stoły, krzesła, podłogi, kominek.
W czynie społecznym, głównie mężczyźni, uporządkowali park i stworzyli miejsce na ognisko. Zgłosili chęć udziału w akcji "Nasza wieś-nasza wizytówka" oferując kosiarki, łopaty, ciągnik, przyczepki, piły. Nie zabrakło kobiet i młodzieży. Wynosili wycięte krzaki, zbierali śmieci. Gdy park wypiękniał, zorganizowali wspólne ognisko.

- W ramach projektu zaplanowaliśmy na sierpień rajd pieszy "Szlak ikon" - zapowiada sołtys. - Powiedzie od pomnika pomordowanych podczas II wojny światowej przy stacji PKP, gdzie zapalimy znicze, do pomnika św. Andrzeja Boboli, pomnik pomordowanych podczas II wojny światowej przy starej owczarni, Górę św. Jana z grotą Matki Bożej, dom w którym mieszkał gen. Haller. Tam zostanie zrobione wspólne zdjęcie do "Kroniki wsi Gorzuchowo".
W parku dworskim posadzą dąb pamięci "Józek" ku czci generała. Będzie ognisko z kiełbaskami, piknik z najstarszym mieszkańcem Gorzuchowa, który opowie legendy. Będą zabawy i konkursy dla dzieci.

- Często spotykam przechodniów, którzy czytają informacje na tablicy - mówi Krzysztof Suchocki. - Mieszkańcy zapalają znicze, podlewają kwiaty, a z miejsca na ognisko korzystano już wiele razy.
Ostatnio bawili się tam członkowie Stowarzyszenia "Lepsze jutro" z Gorzuchowa.

- I ja, ponieważ jestem jego członkiem. W dodatku - jedynym mężczyzną - uśmiecha się sołtys. - Członkowie tego stowarzyszenia bardzo pomagają mi w podejmowaniu różnych inicjatyw w zakresie ożywienia życia w naszej małej ojczyźnie.