Przyszkolne obserwatoria staną w 14 miejscowościach w województwie. Gostycyńska astro-baza będzie jedyna nie tylko w powiecie tucholskim, ale i tej części regionu.
Początkowo obiekty miały mieć w podstawie kwadrat, ale ostatecznie zdecydowano się na koło o dziewięciometrowej średnicy. - To praktyczne ze względów użytkowych. W planie są osobne wejście i wyjście, dzięki czemu grupy będą mogły płynnie się zmieniać - mówi Ireneusz Kucharski, sekretarz Urzędu Gminy.
To ważny atut, bo w gminie liczą na gości z regionu. Jak zaznacza dyrektor Zespołu Szkół, przy którym stanie obserwatorium, obiekt ma służyć nie tylko uczniom, ale także dorosłym mieszkańcom i odwiedzającym miejscowość.
Gostycyn załapał się na listę rzutem na taśmę po tym, jak z budowy obiektu w Tucholi zrezygnowało starostwo.
Jak podkreśla marszałek Piotr Całbecki, sieć baz to ewenement na skalę kraju i Europy. - Będziemy pierwszym i jedynym regionem w kraju, w którym na tak małej powierzchni będzie działać tyle obserwatoriów astronomicznych. Już w przyszłym roku setki, a nawet tysiące uczniów będzie mogło bliżej przyglądać się gwiazdom i rozbudzać astronomiczne zainteresowania - tłumaczy Całbecki.
Więcej jutro.