21 z 24
Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje...
fot. Sandra Szymańska

Goździki, białe rajstopy i „ogórek”. Dzień Kobiet z CKiS w peerelowskim klimacie

Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje dla mieszkańców Sępólna i okolic specjalny prezent. W tym roku nie było inaczej.

Organizatorzy imprezy postawili na klimat z lat. 80. Panie, odziane w sztruksy, kraty, trencze i sukienki w grochy, wsiadły w czerwony autobus (wynajęty specjalnie na tę okazję z Muzeum Komunikacji w Paterku) i wyruszyły w podróż. A co się działo, gdy w jednym miejscu spotkały się przedstawicielki płci pięknej? Było gwarno, kolorowo, panowie częstowali słodkościami, a co niektórym pasażerkom zebrało się na wspominki. - Ja takim autobusem jeździłam codziennie do pracy – dało się słyszeć.

„Za zdrowie pań” Edwarda Hulewicza, „Brunetki, blondynki” Jana Kiepury – takie przeboje rozbrzmiewały z czerwonego pojazdu z PRL-u. Co jakiś czas autobus robił przystanek. Odwiedzających targowisko mężczyzn pasażerki poderwały do tańca. Za to każda z napotkanych kobiet otrzymała tradycyjnego czerwonego goździka. Jakież to zdziwienie i uśmiechy można było dostrzec na twarzach pracowników starostwa, gdy taki tłum kobiet wpadł do urzędu. Starostowie i burmistrz Stupałkowski złożyli niespodziewanym gościom życzenia i wycałowali za wszystkie czasy. Sekretarz Dariusz Wojtania nawet zatańczył. - Tak wyobrażam sobie raj – same kobiety i ja - podsumował wicestarosta Andrzej Marach.

22 z 24
Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje...
fot. Sandra Szymańska

Goździki, białe rajstopy i „ogórek”. Dzień Kobiet z CKiS w peerelowskim klimacie

Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje dla mieszkańców Sępólna i okolic specjalny prezent. W tym roku nie było inaczej.

Organizatorzy imprezy postawili na klimat z lat. 80. Panie, odziane w sztruksy, kraty, trencze i sukienki w grochy, wsiadły w czerwony autobus (wynajęty specjalnie na tę okazję z Muzeum Komunikacji w Paterku) i wyruszyły w podróż. A co się działo, gdy w jednym miejscu spotkały się przedstawicielki płci pięknej? Było gwarno, kolorowo, panowie częstowali słodkościami, a co niektórym pasażerkom zebrało się na wspominki. - Ja takim autobusem jeździłam codziennie do pracy – dało się słyszeć.

„Za zdrowie pań” Edwarda Hulewicza, „Brunetki, blondynki” Jana Kiepury – takie przeboje rozbrzmiewały z czerwonego pojazdu z PRL-u. Co jakiś czas autobus robił przystanek. Odwiedzających targowisko mężczyzn pasażerki poderwały do tańca. Za to każda z napotkanych kobiet otrzymała tradycyjnego czerwonego goździka. Jakież to zdziwienie i uśmiechy można było dostrzec na twarzach pracowników starostwa, gdy taki tłum kobiet wpadł do urzędu. Starostowie i burmistrz Stupałkowski złożyli niespodziewanym gościom życzenia i wycałowali za wszystkie czasy. Sekretarz Dariusz Wojtania nawet zatańczył. - Tak wyobrażam sobie raj – same kobiety i ja - podsumował wicestarosta Andrzej Marach.

23 z 24
Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje...
fot. Sandra Szymańska

Goździki, białe rajstopy i „ogórek”. Dzień Kobiet z CKiS w peerelowskim klimacie

Jak zawsze przy okazji różnych wydarzeń CKiS przygotowuje dla mieszkańców Sępólna i okolic specjalny prezent. W tym roku nie było inaczej.

Organizatorzy imprezy postawili na klimat z lat. 80. Panie, odziane w sztruksy, kraty, trencze i sukienki w grochy, wsiadły w czerwony autobus (wynajęty specjalnie na tę okazję z Muzeum Komunikacji w Paterku) i wyruszyły w podróż. A co się działo, gdy w jednym miejscu spotkały się przedstawicielki płci pięknej? Było gwarno, kolorowo, panowie częstowali słodkościami, a co niektórym pasażerkom zebrało się na wspominki. - Ja takim autobusem jeździłam codziennie do pracy – dało się słyszeć.

„Za zdrowie pań” Edwarda Hulewicza, „Brunetki, blondynki” Jana Kiepury – takie przeboje rozbrzmiewały z czerwonego pojazdu z PRL-u. Co jakiś czas autobus robił przystanek. Odwiedzających targowisko mężczyzn pasażerki poderwały do tańca. Za to każda z napotkanych kobiet otrzymała tradycyjnego czerwonego goździka. Jakież to zdziwienie i uśmiechy można było dostrzec na twarzach pracowników starostwa, gdy taki tłum kobiet wpadł do urzędu. Starostowie i burmistrz Stupałkowski złożyli niespodziewanym gościom życzenia i wycałowali za wszystkie czasy. Sekretarz Dariusz Wojtania nawet zatańczył. - Tak wyobrażam sobie raj – same kobiety i ja - podsumował wicestarosta Andrzej Marach.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Pożar domu przy ul. Paderewskiego w Grudziądzu. Czarny dym widać było z daleka

Pożar domu przy ul. Paderewskiego w Grudziądzu. Czarny dym widać było z daleka

Wybierają ludzkie kości z piachu. Makabryczne odkrycie przy cmentarzu w Goszczewie

Wybierają ludzkie kości z piachu. Makabryczne odkrycie przy cmentarzu w Goszczewie

Polecamy

Nagrody odebrali laureaci astronomicznych konkursów w Grudziądzu. Nazwiska i zdjęcia

Nagrody odebrali laureaci astronomicznych konkursów w Grudziądzu. Nazwiska i zdjęcia

Pożar, panika i granat w bagażu. Tak wyglądały ćwiczenia na bydgoskim lotnisku

Pożar, panika i granat w bagażu. Tak wyglądały ćwiczenia na bydgoskim lotnisku

Koncerty, biegi, biesiady przy grillu. Majówka za rogatkami Bydgoszczy pełna wydarzeń

Koncerty, biegi, biesiady przy grillu. Majówka za rogatkami Bydgoszczy pełna wydarzeń