Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!
Treningi wznowią we wtorek. Będą ćwiczyli do 30 grudnia. Po dwudniowej przerwie, wrócą do zajęć 2 stycznia.
Występy w 2011 roku zakończyli przegraną z Rosą Radom (59:75). Scenariusz środowego meczu przypominał ich wcześniejsze poczynania. Kujawianie prowadzili po 1. kwarcie (25:23), ale zapału i umiejętności wystarczyło im tylko na kwadrans (33:33). Podopieczni Mariusza Karola praktycznie w ciągu pięciu minut rozstrzygnęli losy spotkania.
- Rywale rzucili sporo punktów po naszych prostych błędach - mówił Grzegorz Kukiełka. - Nadal kiepsko rozpoczynamy grę po przerwie. Brakuje odpowiedniej koncentracji.
- Nie mieliśmy takiej rotacji, jak zespół z Radomia. Dało o sobie znać zmęczenie - dodał Maciej Strzelecki. Nieliczna widownia (mecz był o zbyt wczesnej porze) ożywała tylko po skutecznych akcjach Dawida Adamczewskiego.
Przeczytaj także: Polomarket Sportino uległ Rosie Radom [zdjęcia]
Rzucający obrońca imponował ambicją. Udany występ w spotkaniu z ekipą z Krosna (21 punktów), dodał mu wiary we własne umiejętności. W środę przebywał na boisku tylko przez 20 minut. Mimo to był najlepszym zawodnikiem na parkiecie, zarówno w ataku (3/4 za 2, 3/6 za 3, 3 asysty) i w obronie (7 zbiórek, 3 bloki, 1 przechwyt).
- Cieszę się, że mogę coraz częściej przebywać na parkiecie. Wtedy gra mi się dużo pewniej - podkreślił Adamczewski. - Miło mi, że publiczności podoba się moja postawa na boisku.
Tuż po końcowej syrenie na rozmowy z zarządem Sportino udał się Dawid Witos, któremu wczoraj wygasła umowa z klubem. - Przedstawiłem swoją ofertę. W kilku punktach różni się od warunków zaproponowanych przez klub - wyjaśnił Witos. - Wspólnie z żoną podejmiemy decyzję, czy zostaniemy w Inowrocławiu.
Już 1 stycznia otwiera się okienko transferowe. Kujawscy działacze chcą wzmocnić zespół. Dlatego też do Sportino mają trafić rozgrywający i środkowy.