- Graficiarze, którzy zostają przez nas zatrzymani, są najczęściej nieletni - wyjaśnia Mirosław Bartulewicz, pełniący obowiązki komendanta toruńskiej Straży Miejskiej. - Osoby przyłapane na niszczeniu zewnętrznej elewacji "artystycznymi rysunkami" są przekazywane do policji, a następnie do prokuratury.
Dużym ułatwieniem dla straży miejskiej jest monitoring miasta, który pozwala na szybsze schwytanie graficiarzy.
Czy rzeczywiście powinniśmy bać się graficiarzy i robić wszystko, by zapobiegać temu zjawisku?
Jeśli zniszczenia są do kwoty 250 złotych, wtedy mówimy o wykroczeniu. Kiedy straty są większe, niż wcześniej wspomniana granica mamy do czynienia z przestępstwem.
- O karze, jaką poniesie chuligan decyduje sąd - dodaje Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji. - Zdarzały się przypadki, jeszcze podczas postępowania przygotowawczego, że graficiarze w porozumieniu z pokrzywdzonym podejmowali zobowiązanie przywrócenia zniszczonej elewacji budynku do stanu pierwotnego albo też zapłaty równowartości wyrządzonych zniszczeń. Wtedy mówimy o naprawieniu szkody. Podejrzany ma większe szanse na uniknięcie surowego wyroku.
Co na to mieszkańcy Torunia? - W zupełności mi to nie przeszkadza - mówi Joanna Mysłowska, mieszkanka naszego miasta. - Wręcz przeciwnie. Bardzo często zatrzymuję się na ulicy i oglądam graffiti. Te rysunki na ścianach są ciekawe.
- Podziwianie graffiti ma swoje granice - twierdzi Kamila Ochnio. - Można docenić wysiłek włożony w pracę, jednak, kiedy widzę obrazoburcze napisy przestaje mi być do śmiechu.
- Graffiti jest pewnego rodzaju niedbalstwem - ocenia Marian Romanowski. - Często w tych "obrazkach" nie ma niczego, co pozwoliłoby mi się zachwycić. Więcej jest takich, które ranią drugiego człowieka, bądź też go dyskryminują.
W internecie istnieje bardzo dużo stron oferujących usługi porządkowe. Wielu indywidualnych klientów, jak i korporacji korzysta z firm usługowych.- Koszt czyszczenia graffiti waha się między kwotą rzędu 50-150 złotych za metr kwadratowy - mówi szef Clean Way, Mariusz Duszyński. - Ze sprzętu absolutnym minimum do wykonywania usługi usuwania graffiti jest myjka gorącowodna plus dobra chemia.
W maju 2011r. pełnomocnik rządu ds. równego traktowania zainaugurowała kampanię społeczną pod hasłem "Wymiećmy ksenofobię z ulic - wiosenne porządki dla tolerancji". Do współpracy zostały zaproszone ZHP, ZHR oraz samorządy polskich miast.
- Ta inicjatywa trafiła do nas na wiosnę w związku z przeciwdziałaniem nietolerancji w naszym regionie - tłumaczy Anna Kłobukowska, dyrektor wydziału edukacji w toruńskim magistracie. - Postanowiliśmy przyłączyć się do akcji usuwając z obiektów oświatowych napisy o treści ksenofobicznej, rasistowskiej i antysemickiej.
Kampania cieszy się dużym zainteresowaniem. Kancelaria premiera zorganizowała już letnią edycję. - Zwróciłam się do dyrektorów toruńskich przedszkoli i szkół. Poprosiłam, aby mieli szczególny wzgląd na to, jakie napisy są na budynkach. Inicjatorem całej akcji jest Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, której stanowisko w pełni popieram - podsumowuje Anna Kłobukowska.
Czytaj e-wydanie »