Od kilkunastu już lat Koronowo w ramach promocji miasta i gminy organizuje co roku festyny cysterskie i inscenizacje bitwy pod Koronowem. Pierwsze festyny były skromne, na terenie zasypanego kanału tzw. ulgi. Impreza przyjęła się i wówczas przeniesiono ją na należące do gminy błonia w Tuszynach. Dla potrzeb tych imprez sposobem gospodarczym w roku 2006 zbudowana tu została palisada drewniana, z wieżyczkami, co miało imitować gród z czasów średniowiecza. I grodem to miejsce w Tuszynach koronowianie nazywają. Bo ciekawie komponuje się w pejzażu miasta.
Przeczytaj również: Gród w Tuszynach nadal miejscem bitwy o Koronowo
Koniec samowolki!
W zeszłym roku (3 września o godz. 17.50) w czasie uroczystości dożynkowych przy hali sportowo-widowiskowej nieznani sprawcy podpalili w Tuszynach stertę słomy pozostawioną w grodzie. Fragment palisady i wieży zostały solidnie nadpalone. I wtedy właśnie okazało się, że drewniany obiekt w Tuszynach jest najzwyklejszą samowolą budowlaną.
Pod znakiem zapytania stała w lipcu organizacja tegorocznego festynu cysterskiego i inscenizacji bitwy pod Koronowem. Nikt jednak nie wyobrażał sobie, by tej imprezy nie było i to w tym samym miejscu: w Tuszynach. Bo lepszej lokalizacji po prostu w Koronowie nie ma.
Zorganizowano ją więc w lipcu tam, gdzie zawsze w ostatnich latach - w grodzie w Tuszynach. Wyłączone tylko zostały wejścia widzów na "balkony" przy palisadzie.
Zobacz też: Podpalono drewniany gród. Gdzie teraz odbędzie się jarmark cysterski?
Radni pytają burmistrza
O losy grodu w Tuszynach zapytali burmistrza ostatnio na sesji radni. - Gotowy jest już projekt - powiedział Stanisław Gliszczyński. - Kosztował 22 300 zł. Wartość kosztorysowa inwestycji wyceniona a została - w zależności od wersji - na 3,820 mln lub 3,970 mln zł. W zależności od tego, jakie będziemy chcieli instalować toalety.
By wandale nie zniszczyli
Jeśli ceramiczne, to taniej, jeśli w blachy kwasoodpornej, a więc "anty wandalowe" - to drożej.
O szczegóły zapytaliśmy Violettę Skopek z działu inwestycji koronowskiego ratusza. - Wieś, bo taką nazwę przyjęliśmy, o sporej powierzchni otoczona zostanie drewnianą palisadą - powiedziała. - Wewnątrz obiektu będzie budynek organizatorów, ogrzewany, a więc całoroczny. Będą też chaty dla wystawców rzemiosła itp. Do tego scena z całym zapleczem socjalnym. Miejsc na organizację imprez nie zabraknie.
Zobacz: Znowu Krzyżacy przegrali bitwę pod Koronowem [zdjęcia]
Nie tylko festyn cysterski
Jeśli tylko wieś średniowieczna w Tuszynach powstanie, będzie tu można przenieść nie tylko imprezy dożynkowe, również festiwale kapel podwórkowych, także szanty oraz inne imprezy organizowane w Koronowie.
Skąd pieniądze na tę inwestycję? Jak powiedział nam Rafał Gibas z promocji miasta - samorząd koronowski będzie pukał do różnych drzwi. Można sądzić, że w najbliższych trzech latach uda się zbudować w Tuszynach miejsce do organizowania imprez, którego inni będą mogli tylko pozazdrościć.