Klimatyczny scenariusz przewiduje stały wzrost temperatury na świecie i oczywiście w Polsce. Przełomowe było upalne lato 2015 roku, gdy wyschły mniejsze rzeki, a Wisłę można było przejść w bród. Elektrowniom węglowym zabrakło wody do chłodzenia turbin. Wtedy już na poważnie agendy państwowe zajęły się kreśleniem scenariuszy kryzysowych - nie tylko tych dotyczących ekstremalnych upałów i suszy, ale też powodziowych, burzowych, związanych z huraganowymi wiatrami.
- Tych zjawisk jest coraz więcej, bo klimat się ociepla. Wielkość wzrostu temperatury jest przede wszystkim uzależniona od koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze - przypomina dr inż. Bogdan Bąk z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badawczego w Bydgoszczy, jednostki Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego. - W połowie XXI wieku średnia temperatur w Europie może wzrosnąć o 2,5 stopni Celsjusza. Skutkiem wzrostu temperatury będzie nierównomierny rozkład opadów atmosferycznych, wzrost natężenia ekstremalnych zjawisk pogodowych i częstsze występowanie dni bezopadowych. Sum opadów do połowy wieku w okresie wegetacyjnym roślin może się zmniejszyć o ok. 12 proc.
Jednak z najnowszych badań Bogdana Bąka wynika, że do roku 2020, będzie raczej chłodniej niż zwykle i bardziej mokro. Amerykańskie ośrodki badawcze poszły w tych prognozach dalej, przekonując o kilku dziesiątkach chłodniejszych i wilgotniejszych lat w tej części Europy.
- Jeśli te prognozy się potwierdzą, to przybędzie wody - stwierdza naukowiec. - To oczywiście dobrze w kontekście planowanej rewitalizacji śródlądowych dróg wodnych, w tym zwłaszcza Wisły i jej połączenia z Odrą. Pierwszy krok w tej materii już został zrobiony, bo prezydent RP podpisał konwencję AGN, która formalnie włącza Polskę w system międzynarodowych dróg wodnych i otwiera furtkę do ubiegania się o fundusze unijne.
- To rzeczywiście dobre informacje. Podniesienie średniego poziomu Wisły choćby o 20-30 centymetrów może decydować o tym, czy przepłyną barki - stwierdza Stanisław Wroński, pełnomocnik marszałka województwa kujawsko-pomorskiego ds. dróg wodnych. - Ważna jest także konwencja AGN, bo niejako zmusza nas do poniesienia żeglowności do co najmniej IV klasy.
Stanisław Wroński przypomina, że Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej pracuje nad studium wykonalności Dolnej Wisły, w którym ujęte będą aspekty związane z budową 6-7 nowych stopni wodnych, ich wykorzystania do magazynowania wody, energetyki, żeglugi i osłonie powodziowej.
O tym, czy już teraz możliwe jest przepłynięcie barki z Gdańska do Warszawy, przekonają się uczestnicy „Rejsu Kontenerowego”, który zorganizują od 18 do 24 kwietnia urząd marszałkowski w Toruniu i miasto Bydgoszcz.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
W programie między innymi o: skandalu podczas MP w Grudziądzu, szalonym rzucie w przerwie meczu we Włocławku i wypadku z udziałem czołgu w Bydgoszczy.