https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groźni mieszkańcy Chełmna za kratkami

Monika Smól
Sąd Rejonowy w Chełmnie skazał na surowe kary pozbawienia wolności grupę młodych mężczyzn, którzy w bezwzględny sposób pobili kilka osób - w tym lekarza Marka P. z Chełmna. Niektórym udowodniono inne przestępstwa.

Młodzi chełmnianie usłyszeli łącznie kilkanaście zarzutów.

Przestępcy nie pozostają bezkarni

- Trzeba społeczeństwu lokalnemu uświadomić, że przestępców spotyka kara - podkreśla Jakub Wąwoźny, prezes Sądu Rejonowego w Chełmnie. - A dla tych, którzy łamią prawo - niech to będzie ostrzeżenie.

Przypomnijmy, 23-letni Robert K. i 25-letni Tomasz D. w nocy z 21 na 22 lipca 2005 roku w Chełmnie pobili Piotra P. Wielokrotnie kopali go po całym ciele, narażając na utratę zdrowia a nawet życia.

Prawdziwą rzeź urządzili jednak swoim ofiarom 3 kwietnia w Chełmnie. Robert K., 21-letni Dawid C., 27-letni Tomasz M. i 22-letni Jakub R. usiłowali dokonać rozboju na Łukaszu M. Obezwładnili go i pobili, by zabrać mu kurtkę i telefon komórkowy. Pokrzywdzonemu udało się oswobodzić i uciec, więc sprawcy nie osiągnęli celu.

Tego samego dnia, poza Jakubem R., napadli także na Michała S., któremu również chcieli zabrać telefon komórkowy. Został pobity i pokopany i tylko dzięki interwencji przypadkowych świadków - sprawcom i tym razem nie udało się okraść swojej ofiary.
Jednak chełmnianie na tym nie poprzestali - wzięli udział, tej samej nocy, w pobiciu chełmińskiego lekarza - Marka P. narażając go na utratę życia. Uderzali go pięściami, kopali po całym ciele, w wyniku czego m. in. połamali mu żebra, zwichnęli zęby, doznał on też obrażeń głowy, otarć i zasinień na całym ciele.

Wybili zęby, wyzwali policjantów

Robert K., także tego wieczoru, wspólnie z nieustaloną osobą brał udział w pobiciu Andrzeja M. Jego też pokopali, bili pięściami - wybili mu jeden ząb, a drugi zwichnęli. Jakby tego było mało, pobili jeszcze Tomasza Z. Robert K. na koniec znieważył funkcjonariuszy policji: sierż. sztab. Piotra E. i st. post. Krystiana K. Używał wobec nich słów wulgarnych i powszechnie uznawanych za obelżywe.

Ponadto, Robert K. i Jakub R. wtargnęli tego wieczoru do mieszkania Jana K. przy ul. Toruńskiej i wbrew jego żądaniu, lokalu nie opuścili. Tam, stosując groźby, zmusili Jana K. i Krystynę M. do stosowania się do ich poleceń. Zamknęli drzwi od wewnątrz, zabarykadowali drzwi wejściowe, uniemożliwiając tym samym otworzenie drzwi interweniującym policjantom. Robert K. trzymał nóż i groził domownikom śmiercią. Także Tomasz M. znieważył policjantów, kierując pod ich adresem różne wyzwiska.

Sprawcy temu udowodniono ponadto, że w listopadzie 2005 roku w Chełmnie, wybił szybę wystawową i wszedł do wnętrza zakładu fotograficznego przy ul. Młyńskiej, skąd ukradł piętnaście aparatów fotograficznych. Natomiast w styczniu 2007 roku, włamał się do sklepu fotograficznego przy ul. Hallera w Chełmnie i zabrał pięć aparatów fotograficznych.

Jakubowi R. i Tomaszowi M. udowodniono, że w marcu 2007 roku, wspólnie z nieustalonymi osobami, pobili Marka K. i Krzysztofa W. Obaj doznali obrażeń ciała. Krzysztof W. miał m.in. złamaną kość potyliczną, krwiaka nadtwardówkowego czaszki, odmę śródczaszkową co spowodowało chorobę grożącą utratą życia.

Jakub R. w grudniu 2006 w Che-łmnie włamał się do pubu "Hawana", wyłamał szufladę z gry zręcznościowej i ukradł 3 tys. złotych. Z baru natomiast zabrał 600 złotych i alkohol. Kilkanaście dni później w Kijewie Królewskim okradł sklep spożywczy. Ze wspólnikami ukradli 14 tys. złotych, alkohol i papierosy. W styczniu 2007 roku w Chełmnie ponownie próbował włamać się do pubu "Hawana", ale uniemożliwił mu to alarm, który się włączył. Próbował tez włamać się do lokalu "Warka" w Chełmnie, ale spłoszył go przechodzień.

Tylko jeden uniknął więzienia

Tomasz D. został skazany na karę roku pozbawiania wolności w zawieszeniu na trzy lata i karę grzywny. Przez ten okres będzie on pod dozorem kuratora.

Robert K. - skazany został na karę łączną sześciu lat, a Tomasz M. - pięciu lat pozbawiania wolności. Jakub R. usłyszał wyrok czterech lat i dwóch miesięcy więzienia, a Dawid C. - trzech lat i dwóch miesięcy. Robert K., Tomasz D., Jakub R., Tomasz M., Dawid C. każdej z ofiar muszą zapłacić odszkodowania w wysokości od 300 złotych do 2 tys. złotych.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A KTO DOSTAL 6 LAT CI BANDYCI ZA ZABOJSTWO NA KAWALERSKIM
j
ja
Ja bym zaczął od 25 lat, żeby w tym czasie zastanowić się na dożywociem. Po co nam tacy obywatele??!!
b
baszta1
Zgadzam sie. Sześc lat za taki bandycki wyczyn, to ,,smiech na pustej sali". Ten wyrok potwierdza, panującą w miescie wśód uczciwych obywateli, opinie o łagodności tut. sądu i prokuratury. Pan Prezezs sądu mógł sobie darować komentarz o surowosci prawa i takie tam. Chłopaki przez sześc lat sobie wypoczną, podtuczą sie na panstwowym wiktcie, pozanaja nowych kolesi z bandyckiej branży i wzbogaca wiedzę oraz doswiadczenia. Po pół roku przepusteczki a po czterech latach moga za ,,dobre sprawowanie wyjść na wolnośc". I wrócą do swojej roboty. Tylko lepiej przygotowani. Drugim razem nie dadza sie tak łatwo złapać.
h
hm
Te kary i tak nie sa nic a nic surowe, a juz grzywna 2000 zl, to smiech doslownie. 200.000, to moze dla nich cos znaczyc. 6 lat za tyle rzeczy na koncie, to tez nieduzo. Wpakowalabym ich do kicia na nieco dluzej, schamiec bardziej nie schamieja, za to troche odizolowaloby to ich od spoleczenstwa. Zreszta, tak jak oni potraktowali swoje ofiary, tak ktos powinien ich potraktowac. Skopac ich raz, a porzadnie, zeby nie wstali za predko.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska