Zobacz wideo: Pandemia przybiera na sile. Coraz więcej zgonów chorych na COVID-19
Zdarzenie miało miejsce w połowie listopada. 75-letnia mieszkanka Grudziądza odebrała telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała kobiecy głos. Osoba ta podawała się za pracownika poczty. Oświadczyła, że w placówce znajduje się przesyłka, a żeby została dostarczona, musi podać adres zamieszkania. 75-latka podała swój adres. Po chwili, na ten sam telefon zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Twierdził, że rozpracowuje grupę przestępców i dla bezpieczeństwa powinna przekazać "funkcjonariuszom" zgromadzone środki pieniężne. Kobieta wypłaciła z banku pieniądze, a następnie pozostawiła je w umówionym miejscu. Łącznie 75-latka przekazała oszustom 25 tysięcy złotych.
Grudziądz. 18 i 21 latek usłyszeli zarzuty oszustwa
Jak poinformował podkom. Robert Szablewski, oficer prasowy KMP w Grudziądzu, prawdziwi funkcjonariusze ustalili personalia podejrzanych o udział w oszustwie i miejsce, w którym przebywają. Do zatrzymania doszło w poniedziałek, 6 grudnia, w jednym z hoteli na terenie Warszawy. W pokoju hotelowym zabezpieczono również kilkadziesiąt tysięcy złotych i dolary amerykańskie.
Zatrzymani to mieszkańcy Gdańska w wieku 18 i 21 lat. Zostali oni przewiezieni do grudziądzkiej jednostki, gdzie trafili do policyjnego aresztu. Na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawiono sprawcom zarzuty dotyczące oszustwa. W środę, 8 grudnia, zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie po przesłuchaniu zawnioskowano o ich tymczasowe aresztowanie. W czwartek, 9 grudnia, sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury i zastosował wobec obu mężczyzn areszt tymczasowy na 3 miesiące. Grozi im do 8 lat więzienia.
Policjanci apelują do mieszkańców o czujność i rozwagę w kontaktach z obcymi.
Oszustwo "na policjanta". Policja apeluje o czujność
- Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Taki fałszywy funkcjonariusz podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki. Sprawcy przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp - mówi podkom. Robert Szablewski.
Podkreśla jednocześnie, że policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Nie prosi także o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji.
