
- Wierzba z obciętymi konarami wcale nie zdobi terenu - uważają państwo Openkowscy i ich sąsiadka Krystyna Grabowska (z lewej)
(fot. Maryla Rzeszut)
Wychodzimy na balkon mieszkania przy ul. Moniuszki 17, na pierwszym piętrze. Jest jak w sadzie. Śnieżobiało kwitnie ałycz - drzewo owocowe, rodzące jesienią żółte owoce. Kwiaty pachną. Obok drzewa rosną zielone krzewy. Też nieprzycięte.
- Kiedy w marcu usłyszałam piły, wybiegłam i panom, którzy już ucięli potężny konar drzewa, zagroziłam: "Żeby tknąć następny, musicie najpierw mnie pokonać. Nie pozwolę ruszyć drzewa. Po moim trupie!" - relacjonuje pani Lucyna. - Już trzeci rok tak walczę.
Jej mąż, Ryszard dodaje: - Kto to widział, żeby tak drastycznie kaleczyć drzewa! Z drugiej strony bloku, wielka wierzba wygląda jak kikut. Ucięto jej konary. Wcześniej wycięli dwie brzozy, bo niby rosły za blisko budynków. Niedługo nie będzie tu zieleni, tylko pustynia.
Więcej informacji z Grudziądza czytaj tutaj
Państwa Openkowskich zirytowało na dobre wycięcie w sąsiedztwie, 21 kwietnia, potężnych jesionów przy przedszkolu.- Tam nasiona znajdowały stada ptaków. Jak można wycinać jesiony, gdy drzewo rośnie, soki idą w górę?! - alarmuje pani Lucyna. - Jestem w komisji rewizyjnej okręgowego zarządu Polskiego Związku Działkowców i o roślinach sporo wiem.
Wycinka na wyrost
- Ja nie będę pouczał specjalistów z firmy Agrobud, której zlecamy wycinkę drzew i krzewów - odpowiada Aleksander Laskowski, kierownik administracji nr 1 Spółdzielni Mieszkaniowej. - Oni najlepiej wiedzą, jak i kiedy skrócić gałęzie. Myślę, że robią to dobrze. Moglibyśmy częściej, nawet co roku wykonywać kosmetyczne cięcia drzew i krzewów, ale to się przełoży na wyższe koszty. Z tego lokatorzy na pewno nie byliby zadowoleni. Wycinka na wyrost odbywa się raz na kilka lat. Gałęzie odrastają. Wierzba pod koniec roku będzie ich miała mnóstwo.
- Wierzba przycinana była w marcu, brzozy też wycięte były przed wiosną - wyjaśnia rzecznik prezydenta Magda Jaworska-Nizioł. - Na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Prowadzimy też nasadzenia - przekonuje Al;eksander Laskowski. - Ostatnio przy ul. Malinowskiego 3, gdzie wcześniej wycięliśmy topole, za zgodą Urzędu Miejskiego. Jeśli mieszkańcy mają wątpliwości,służymy informacją w administracji. mają blisko, na Moniuszki 13.
Czytaj e-wydanie »