W poprzednich sezonach w plenerowym ogródku pizzerii "Tomato" było ponad 20 stolików. Tego lata na każdym z sześciu drewnianych podestów, chroniących nową nawierzchnię Rynku, ustawi się tylko kilka. Chyba, że prowadzący ogródki zrezygnują z wygodnych, sporych stołów, na rzecz malutkich. Wtedy wejdzie ich więcej.
Ekipa z "Tomato" jako pierwsza przywiozła podest o powierzchni 6 na 10 metrów. Tuż obok "wyrastał" ogródek "Da Grasso". Kolejny ma ustawić restauracja grecka (lokal po "Kolorowej").
Restauratorzy cieszą się, że mogą ruszyć z ogródkami na starówce, ale z drugiej strony - martwią się.
Na wydzielonych przez zarząd dróg miejskich modułach zmieści się tylko 5-6 stolików. To takie mini kawiarenki.
Kamila Śliwińska z Zarządu Dróg Miejskich wyjaśnia: - Trzy kawiarenki staną po jednej, a trzy - po drugiej stronie placu. Sześciu restauratorów otrzymało zgodę na zajęcie pasa drogowego i prowadzenie działalności gastronomicznej od 9 maja. Proponowaliśmy im użyczenie jednolitych modułów - podestów, wykonanych przez miasto, jednak woleli je wykonać we własnym zakresie.
Jak zapowiada Lech Lewicki z "Tomato", pierwszych gości chcą przyjąć już we wtorek. - Montaż jest dość czasochłonny - wyjaśnia - jeszcze w poniedziałek czekaliśmy na podłączenie prądu i innych mediów. Na ten sezon planuję zatrudnienie dodatkowo przynajmniej 6 osób.
Więcej o kawiarenkach piszemy we wtorkowej, papierowej "Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »