Dyżur już 8 kwietnia (od 14 do 16)
Namierzamy tych, co śmiecą !
Nie będziemy bezczynnie przyglądać się, jak w różnych punktach miasta "wyrastają" dzikie wysypiska! Ani duże, ani te małe. Kto zauważył, a jeszcze lepiej - sfotografował wyrzucającego odpady w niedozwolonym miejscu, może zdjęcie przysłać do "Pomorskiej" lub wprost do strażników. Podczas dzisiejszego dyżuru także proszę o wskazanie, gdzie ludzie próbują robić śmietnik z naszego miasta. Będziemy interweniować. Czekam na telefony i maile.
MARYLA RZESZUT
[email protected]
tel. 56- 45 11 931
Czekam na telefony i maile!
(fot. Fot. Piotr Bilski )
Pojechaliśmy z patrolem straży miejskiej na Nowe Tarpno. Na skarpie, tuż obok mostu na ul. Kruszelnickiego, leżały rozerwane worki ze śmieciami, resztki starych tynków, papiery, folie...
A naprzeciwko są baseny miejskie i urokliwy ciąg spacerowy z ławeczkami. Tuż obok powstaje ładne, nowe osiedle. Kobiety spacerują tu z dziećmi w wózkach. I żeby przejść nad Trynkę, muszą minąć ohydne wysypisko śmieci.
Stary telewizor i pralka też wylądowały przy ulicy
Strażnicy obejrzeli teren nad kanałem. - Dalej, wzdłuż uicy. Kruszelnickiego, w kierunku bloków na osiedle Nowe Tarpno leżą: stary telewizor, pralka, resztki różnych mebli i sprzętów, wyrzuconych z domów. Coś okropnego - zauważa inspektor straży miejskiej Marcin Kowalski. - To musi stąd zniknąć!
Waldemar Piotrowski, który mieszka niedaleko ogrodu botanicznego, zawiadomił o zaśmieceniu okolic Trynki, oprócz "Pomorskiej", także policję i Ratusz.
- Obiecano mi w Urzędzie Miejskim, że do świąt te śmieci zostaną wysprzątane. I rzeczywiście już w środę, 31 marca część gruzu została znad kanału zabrana - mówi z satysfakcją. - Nie daje mi jednak spokoju fakt, że ktoś wyrzucił te poremontowe śmieci w sporych ilościach, w różnych miejscach nad Trynką. Może jakaś firma remontowa znalazła sobie darmowy sposób na pozbycie się gruzu?
Jeśli tak, to taki proceder ma "krótkie nogi". Niektórzy mieszkańcy okolicznych domów mają zainstalowane prywatne kamery nagrywające, co się dzieje w pobliżu. Jedna z nich zarejestrowała, jak nocą, w miniony piątek, dwóch mężczyzn ciągnęło wózek ze starymi tapetami i gruzem.
Trzeba brudasów przepędzić znad Trynki
Tak dalej być nie może! W miejscu, gdzie chaszcze znikają i rosną nowe domy, już nie uda się ukradkiem wyrzucać śmieci i być niezauważonym.
- Za wyrzucenie większej ilości gruzu w mieście możemy winnego postawić przed sądem! - ostrzega inspektor straży miejskiej Marcin Kowalski. - Już kilka osób się o tym przekonało.
- Tylko mieszkańcy powinni nam pomóc. Niemal każdy ma dziś pod ręką aparat fotograficzny lub "komórkę", którą można robić zdjęcia - tłumaczy st. strażnik Łukasz Klawikowski. - Wystarczy do nas przesłać fotkę z osobą robiącą sobie w mieście wysypisko odpadów. I już mamy dowód czarno na białym. Najlepiej też od razu do nas dzwonić pod numer alarmowy 986. Chodzi o to, abyśmy szybko przyjechali i sprawcę złapali na gorącym uczynku.
Dokładnie o to samo chodzi mieszkańcom. Można także przekazać - jako dowód - strażnikom, zdjęcie właściciela psa, który nie sprzątnął po swoim pupilu. Może wspólnie sprawimy, że będzie trochę czyściej.
