https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Młyn miał odżyć, ale... właściciel stracił zapał

(marz)
Przy starym młynie spaceruje codziennie wielu grudziądzan
Przy starym młynie spaceruje codziennie wielu grudziądzan Fot. Maryla Rzeszut
- Obie nieruchomości: Młyn na al. 23 Stycznia i ruiny pofabryczne przy Rybackiej najchętniej bym sprzedał - mówi zrezygnowany Krzysztof Mielewczyk - a gdyby urzędowi zależało, nowe obiekty już by stały.

Inwestor z Gdyni Krzysztof Mielewczyk (ma firmę Polski Puch i Pierze w zaadaptowanym na potrzeby firmy zabytkowym pałacu w Borczu) wydał w Grudziądzu miliony na kupno Młyna przy al. 23 Stycznia i nieruchomości przy ul. Rybackiej.

We Młynie planował hotel, restaurację oraz - dobudowane - mieszkania w 4-kondygnacyjnym domu. Przy Rybackiej zaś - wysokościowiec i zaplecze handlowo-gastronomiczne w pofabrycznym budynku z cegły.
Jeszcze wczoraj powtórzył, że o rok opóźniły się prace przez "złośliwość konserwatora miejskiego, gdyż nagle zażądał wpisania Młyna do rejestru zabytków, i to bez zgody prezydenta, bo odebrałem zlecenie na projekt miejscowemu architektowi. Wcześniej ratusz wymógł na mnie inwentaryzację za 20 tys. zł, aby mógł on projektować. Gdy sprawa utknęła, inny architekt nie mógł projektować, nie mając warunków zabudowy".

Rzecznik prasowy prezydenta Grudziądza Anna Patyk podkreśla, że już od 24 kwietnia 2008 r., czyli od około 16 miesięcy, może on bez przeszkód realizować inwestycję, gdyż wszystkie pozwolenia są. Nie zgłosił też do ratusza, że z obietnic zrealizowania swoich planów się wycofuje.

Pani rzecznik zjadliwie pyta: - I co, obraził się pan Mielewczyk?

- Urzędnicy nie informowali mnie, że wszystkie dokumenty są gotowe i nikt mnie nie zachęcał do kontynuowania inwestycji - tłumaczy Krzysztof Mielewczyk - a ja się sparzyłem i zapał do realizacji pomysłów w Grudziądzu straciłem. W międzyczasie zainwestowałem w co innego, choć później rozpocząłem starania. Projekt Młyna powoli powstaje. Myślę jednak o sprzedaży obu nieruchomości. Na plan zagospodarowania terenu przy Rybackiej czekam trzy lata, choć kupując go, zapewniano mnie w ratuszu, że powstanie w 9 miesięcy.

Plan zagospodarowania Rybackiej ma powstać do końca 2009 r.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
poprostupawel83
znajac zycie to w mlynie co najwyzej powstanie biedronka albo zabka
G
Gość
od dziś młyn można kupić (wisi bardzo duży szyld NA SPRZEDAŻ)

władzom naszego miasta DZIĘKUJEMY
o
obserwator
Dla mie nic nowego nie smarujesz nie jedziesz!
I
Iceman
"Pani rzecznik zjadliwie pyta: - I co, obraził się pan Mielewczyk? "

Z takim podejściem do inwestora nic dziwnego, że w Grudziądzu nikt nie chce budować. Swoją drogą pani rzecznik, za taką chamowatą i bezczelną wypowiedź pod adresem inwestora, powinna natychmiast stracić posadę. W całej tej sprawie oczywiście winny jest również prezydent, który nawet palcem nie kiwnął żeby coś pomóc. I mamy to, co mamy, czyli ruiny i biedę gdzie psy „dupami” szczekają
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska