Do obsługi monitoringu zatrudnionych było zbyt mało osób, aby mogły przez całą dobę śledzić co dzieje się w mieście. Żywą obsługę monitoring miał w godzinach, w których - zgodnie ze statystykami - dochodziło do największej liczby zagrożeń. W pozostałych kamery obraz nagrywały automatycznie.
Ten absurd, ma się zakończyć 1 lipca, bo tego dnia pracę rozpoczną trzy dodatkowe osoby do obsługi sieci miejskiego monitoringu.
Trzech to za mało
- W sumie obserwowało i kontrolowało obraz z kamer przez całą dobę będzie sześciu pracowników. Do tej pory do tego zadania powołane były tylko trzy osoby, co uniemożliwiało pracę zmianową. Dodatkowi pracownicy, którzy przeszli już niezbędne szkolenia i zdobyli konieczne uprawnienia i certyfikaty, skierowani są z Powiatowego Urzędu Pracy, który ponosi również koszty ich zatrudnienia - informuje Anna Patyk, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Będzie więcej kamer
Dodatkowe osoby zostały na razie zatrudnione na okres próbny, jeśli się sprawdzą, mają szansę na stałą pracę.
Na miejską sieć monitoringu składa się 20 kamer, które zainstalowane są m.in. na rogu ulic Legionów i Powstańców Wielkopolskich, przy wjeździe na most, Górze Zamkowej, przy rzeźbie Ułana, w Ogrodzie Botanicznym oraz na rogu ulic Solnej i Wybickiego. Zakup kolejnych kamer zaplanowany został w ramach unijnego projektu rewitalizacji śródmieścia.