Kobieta przyszła do swojej koleżanki, która mieszka przy ul. Toruńskiej w niedzielę. Została na noc. Gdy dziś obudziła się, koleżanki nie było jej w mieszkaniu.
- Właścicielka lokalu utrzymywała, że zostawiła zapasowe klucze, ale koleżanka ich nie znalazła - relacjonuje Robert Szablewski , pełniący obowiązki rzecznika prasowego policji w Grudziądzu.
Chcąc wydostać się z lokalu, 36-latka wyskoczyła przez okno.
Czytaj: Włamywał się do domów pod Grudziądzem. Posiedzi nawet 10 lat
Czytaj e-wydanie »