www.pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
- Stary szpital będziemy "wygaszać" stopniowo - zapowiadał dyrektor grudziądzkiej lecznicy Marek Nowak. - Ci ostatni pacjenci, którzy jeszcze przebywają na oddziałach przy ul. Szpitalnej, dokończą leczenie na miejscu. Po kolei będą wypisywani na święta, albo już po zakończeniu terapii. Jednocześnie od poniedziałku, 21 grudnia, nowi pacjenci są już przyjmowani w Węgrowie.
Wyposażanie jeszcze potrwa
Do nowych obiektów wprowadziły się aż 22 szpitalne oddziały.
Budowa nowej lecznicy została zakończona, ale w planach (z projektu nie zostały wykreślone) są jeszcze dwa: psychiatryczny i pulmunologiczny. Na razie neuropsychiatryczny dla dzieci i młodzieży "przytulił się" do oddziału dziecięcego i młodzieżowego.
Z czasem w Węgrowie powstaną też obiekty dla oddziału patomorfologii, apteki, warsztatów oraz pralni.
Tymczasem przenoszony jest do gotowych już pomieszczeń na ośmiu kondygnacjach, ten sprzęt ze starych obiektów, który będzie jeszcze przydatny. Wciąż też zwożona jest zakupiona, nowoczesna aparatura medyczna, sprzęt i wyposażenie nowiutkich oddziałów.
Krok do przodu
- Wykonujemy olbrzymi krok do przodu na drodze do poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców - mówił już podczas niedawnego otwarcia szpitala dyrektor Nowak.
Zbudowana tym, co wówczas zobaczyła, była minister zdrowia Ewa Kopacz: - Grudziądzanie szybko odczują lepszą opiekę medyczną, dzięki tej lecznicy. A mnie ucieszyło jeszcze jedno: przed każdym nowym oddziałem widziałam pielęgniarki. Nie tylko pełne energii, uśmiechnięte, gotowe do pracy, ale i ładne. To one będą bezpośrednio zajmować się pacjentami. Grudziądz ma nowy szpital i coraz lepiej wyszkolony personel medyczny.
A prof. dr hab. Małgorzata Tafil-Klawe, rektor Collegium Medicum już planuje rozwinięcie praktyk studenckich młodzieży studiującej ratownictwo i dietetykę w oddziale zamiejscowym UMK w Grudziądzu.
