W poniedziałek w Szynychu kierowca opla corsa zjechał z ulicy i uderzył w przydrożne drzewo.
Załoga karetki pogotowia około godz. 13.06 wezwała do pomocy strażaków. Medycy udzielili pomocy poszkodowanemu kierowcy i zawieźli go na badania do szpitala.
W lecznicy uznano, że nie odniósł on poważnych obrażeń. Skończyło sie tylko na ogólnych potłuczeniach. Znacznie bardziej ucierpiał samochód, odholowany przez policję. Odebrała go rodzina kierowcy, który - przyznać trzeba - ma szczęście w nieszczęściu.
Skończyło się tylko na pouczeniu przez policję. Nikomu bowiem nie zrobił krzywdy. Jedynie sobie.