- Odczekalismy dobę od chwili, gdy mieszkanka ul. Rydygiera zgłosiła nam w piątek, ze na wysokim drzewie siedzi kot i nie może zejść - mówi dyżurujący w mijający weekend st. aspirant Andrzej Brudziński z Komendy Miejskiej PSP w Grudziądzu - jednak kiedy na drugi dzień kot nadal tkwił na drzewie, pojechaliśmy mu pomóc. W sobotę zdjęliśmy go, a on, przestraszony, natychmiast pobiegł do lasu. Mieszkańcy wychodzący nie tylko w tym rejonie na spacery z psami powinni pamiętać, że nie tylko psy mają prawo do życia. Koty często są straszone przez ujadające psy.
Mieszkańcy wzywali też strażaków do uwolnienia z lodu łabędzi w rejonie Łasina i Gruty.
W Grudziądzu często widać mieszkańców dokarmiających ptaki, m.in. dzikie kaczki, przebywające w pobliżu kanału Trynka. W czasie silniejszych mrozów też pomagają zwierzętom i ptakom.